Zgoda na dostarczenie polskiej armii czołgów Abrams M1A1FEP pokazuje, jak bliskie i sojusznicze relacje łączą Polskę i Stany Zjednoczone. Kiedy w 2022 roku przekazaliśmy znaczną część czołgów Ukrainie, Amerykanie znaleźli sposób, jak relatywnie szybko wzmocnić polskie wojska pancerne, wysyłając im Abramsy, choć w nieco starszej wersji, od tych, które zamówiliśmy rok wcześniej.
Po agresji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku, polski rząd zdecydował o udzieleniu broniącej się ukraińskiej armii znaczącej pomocy militarnej. Przekazaliśmy nie tylko setki tysięcy sztuk różnego kalibru amunicji, dziesiątki tysięcy broni strzeleckiej, ale przede wszystkim czołgi oraz bojowe wozy piechoty BWP-1. W przypadku czołgów możemy mówić o donacji na poziomie około 300–400 czołgów T-72, ponad stu maszyn PT-91 oraz batalionu (czyli 14 egzemplarzy) Leopardów 2A4.
Gotowy czołg pilnie poszukiwany
Ponieważ Ministerstwo Obrony Narodowej i Sztab Generalny Wojska Polskiego miały świadomość, iż takie darowizny obniżyły zdolności operacyjnych Sił Zbrojnych RP, natychmiast przyspieszono procedurę zakupu nowych czołgów podstawowych. W kwietniu 2022 roku zamówiliśmy 250 czołgów Abrams M1A2SEPv3, a w sierpniu 2022 roku 180 czołgów K2 Black Panther. Dostawy koreańskich maszyn rozpoczęły się już w grudniu 2022 roku, ale pierwsze z zakontraktowanych Abramsów miały dotrzeć nad Wisłę dopiero w 2025 roku. Dlatego kierownictwo resortu obrony szukało innych rozwiązań, dzięki którym do jednostek w Polsce szybciej dotarłyby pancerne pojazdy.
Sojuszniczą pomoc zaoferowali wówczas Amerykanie. Zaproponowali sprzedaż Polsce Abramsów ze swoich zasobów wojskowych. Mogli to zrobić bez osłabiania ich potencjału bojowego, ponieważ na początku dekady zmieniła się doktryna tamtejszej Piechoty Morskiej – US Marine Corps. Zgodnie z nią ten rodzaj wojsk zrezygnował z posiadania jednostek pancernych wyposażonych w około 400 czołgów Abrams M1A1 FEP.
Zdjęcia: Aleksander Kruk, Paweł Sobkowicz. Montaż: Michał Korsak
Za 116 czołgów, 12 wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules, osiem mostów czołgowych M1074 Joint Assault Bridge, sześć wozów dowodzenia M577, 26 pojazdów HMMWV, 26 pojazdów opancerzonych JLTV oraz dziesiątki tysięcy sztuk amunicji czołgowej, Polska zobowiązała się w styczniu 2023 roku zapłacić 3,75 mld dolarów.
Czołgi do desantu
Historia służby Abramsów w strukturach US Marine Corps doskonale pokazuje, jak ogromną niezależnością cieszą się tamtejsze rodzaje wojsk. W latach osiemdziesiątych amerykańskie wojska lądowe przesiadały się z leciwych i przestarzałych Pattonów na pierwszą generację Abramsów, czyli wersję M1A1. Dowództwo Korpusu postanowiło zrobić podobną wymianę, ale dopiero w 1990 roku. Jednocześnie zleciło producentowi czołgów wprowadzenie w tych maszynach aż 80 zmian konstrukcyjnych. Poza oczywistymi, jak montaż mocowań dla zestawu do brodzenia, marines zależało na znaczącym wzmocnieniu i odchudzeniu pancerzy. Ciekawostką jest fakt, że obmyślony przez nich pakiet ulepszeń tak spodobał się wojskom lądowym, że zapragnęły pozyskiwać dokładnie te same Abramsy – oznaczone jako M1A1HC. W efekcie Korpus nazywał produkowane dla nich czołgi M1A1 Common i zdecydował, że będzie używał do nich innego modelu granatów dymnych.
Kupiony przez polską armię model M1A1FEP – Firepower Enhancement Package (ang. pakiet zwiększenia siły ognia) – to ostatni z przygotowanych dla marines modeli Abramsów M1. Zastosowane w nich ulepszenia – mówiąc kolokwialnie – sprowadzały się do tego, że w czołgach wprowadzono wszystkie modyfikacje z drugiej generacji Abramsów (M1A2Sepv2) przy jednoczesnym zachowaniu walorów desantowych, czyli m.in. znacznie niższej wadze niż w wypadku wozów wojsk lądowych.
Waga dobrego sprzętu
Czołgi M1A1FEP ważą około 63 t i w porównaniu do poprzedników M1A1HC posiadają ulepszony pancerz, zmodernizowane systemy optoelektroniczne i nowocześniejsze systemy zarządzania polem walki (tożsame z tymi z Abramsów M1A2Sepv2) i kierowania ogniem. Wyposażono je m.in. w bezpieczny dla oka dalmierz laserowy, moduł do określania północy i precyzyjny, lekki odbiornik globalnego pozycjonowania (GPS).
Pierwsze Abramsy M1A1FEP – 14 egzemplarzy – dotarły do Polski w czerwcu 2023 roku. Trafiły one do 1 Warszawskiej Brygady Pancernej z dowództwem w Wesołej. Drugą jednostką, która została wyposażona w „FEP-y” została 19 Brygada Zmechanizowana. Proces przezbrajania obu brygad zakończył się w czerwcu 2024 roku.
autor zdjęć: st. kpr. Sławomir Kozioł, infografika: Łukasz Krzysztofowicz

komentarze