Wdrożenie ustaleń szczytu NATO w Warszawie oraz przyszłe wyzwania dla armii państw europejskich były głównymi tematami 24. Konferencji Europejskich Armii, która odbyła się 24-26 października w Wiesbaden w Niemczech. W rozmowach uczestniczył dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. broni dr Mirosław Różański.
W pierwszej części konferencji poruszono najważniejsze dla Polski obszary dotyczące realizacji postanowień ostatniego szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego. Podkreślano znaczenie podjętych tam decyzji, szczególnie tych mających na celu wzmocnienie wschodniej flanki NATO oraz przedstawiono ogólne plany związane z ich implementacją. Dowództwo Wojsk Lądowych Stanów Zjednoczonych w Europie przedstawiło rozwój swojego zaangażowania w Europie od pomocy w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa swoim sojusznikom do odstraszania potencjalnego przeciwnika poprzez zwiększenie swojej obecności w regionie.
Szczególnej analizie poddano dotychczasowe zaangażowanie szkoleniowe wojsk amerykańskich w Europie. Jako przykład doskonałej współpracy wojsk sojuszniczych oraz partnerów wojskowych podano polskie ćwiczenie Anakonda-16. Zaznaczono, że była to bardzo dobra okazja do sprawdzenia interoperacyjności sił zbrojnych zaangażowanych w ćwiczeniu oraz wyciągnięcie wniosków na przyszłość.
W perspektywie kolejnych miesięcy odniesiono się między innymi do planowanego przemieszczenia do Polski amerykańskiej Brygadowej Grupy Bojowej ABCT (z ang. Armored Battle Combat Team) oraz batalionu wojsk NATO, który będzie przebywał na terytorium Polski jako element Wzmocnionej Wysuniętej Obecności tzw. eFP (z ang. Enhanced Forward Presence). – Stacjonowanie amerykańskiej brygady w Polsce to kontynuacja i rozszerzenie doskonałej współpracy wojskowej Polski i Stanów Zjednoczonych. Wiążę z tym wydarzeniem ogromne nadzieje szkoleniowe. Już zaproponowałem generałowi Hodgesowi wspólny udział w ćwiczeniach w 2017 roku, włącznie z największym naszym ćwiczeniem Dragon-17 – przyznaje gen. broni Różański. – Mamy spore doświadczenie w zakresie współpracy, a także zebraliśmy wiele wartościowych wniosków. Będzie to doskonała okazja, by wcielić je w życie, przetestować naszą interoperacyjność i potwierdzić sojusznicze zaangażowanie w kreowanie bezpiecznego środowiska w naszym regionie – twierdzi dowódca generalny.
Podczas panelów dyskusyjnych poruszono przede wszystkim kwestie największych wyzwań, jakie czekają nie tylko Europę w najbliższej i nieco dalszej przyszłości. Dokonano podsumowania największych zagrożeń, z jakimi trzeba się zmierzyć. Najczęściej wśród uczestników konferencji powtarzały się kwestie związane z zagrożeniami płynącymi ze strony Rosji, kryzysem migracyjnym w Europie, konfliktem w Syrii oraz walką z tzw. państwem islamskim.
W swoim podsumowaniu dowódca generalny RSZ podziękował za udział we wspólnych szkoleniach oraz odniósł się do dotychczasowych doświadczeń. Podkreślił ważną rolę ćwiczenia Anakonda-16 oraz wskazał potrzebę kontynuowania bardzo dobrej współpracy i dążenia do ujednolicenia procedur działania.
Gospodarzem i organizatorem 24. Konferencji Europejskich Armii był dowódca Wojsk Lądowych USA w Europie gen. broni Ben Hodges. Spotkaniu przewodniczył szef Sztabu Wojsk Lądowych Stanów Zjednoczonych gen. Mark Milley.
Tekst: ppłk Szczepan Głuszczak
autor zdjęć: ppłk Szczepan Głuszczak
komentarze