Coraz więcej chętnych zgłasza się do Wojskowych Komend Uzupełnień, by dostać skierowanie na przeszkolenie wojskowe w ramach służby przygotowawczej. W ubiegłym roku o jedno miejsce walczyło 20 osób. W ciągu ostatnich czterech lat takie szkolenie przeszło 22,5 tysiąca osób.
O kryteriach, jakie kandydat musi spełnić ubiegając się o przyjęcie na przeszkolenie w ramach służby przygotowawczej pisze Paulina Glińska w najnowszym numerze miesięcznika „Polska Zbrojna”. Autorka zauważa, że z roku na rok podnosi się poziom przygotowania kandydatów. – Gdy zaczynaliśmy prowadzić szkolenia, mieliśmy sporo osób, które nie wiedziały, po co do wojska przyszły. Dziś trafiają do nas ludzie z konkretnymi planami na przyszłość – mówi mjr Marek Pawłowski, komendant Ośrodka Szkolenia Podstawowego w CSPP w Koszalinie.
Paulina Glińska jako przykład podaje szer. rez. Alinę Górską, która na szkolenie próbowała się dostać przez dwa lata. Twierdzi, że mimo wcześniejszych niepowodzeń, nie dała się zniechęcić, bo zawsze marzyła o służbie w armii zawodowej.
Turnusy służby przygotowawczej są prowadzone od pięciu lat. Szkolenia są organizowane dla ochotników, którzy nigdy nie pełnili służby wojskowej, ale chcą odbyć przeszkolenie i zostać żołnierzami rezerwy.
Podstawowe kryteria dla kandydatów to: wykształcenie co najmniej gimnazjalne, ukończone 18 lat, niekaralność, kategoria A. Dodatkowymi atutami mogą być znajomość języków obcych i doświadczenie zawodowe. Dla wojska liczy się też wiedza kandydatów na temat obronności i bezpieczeństwa państwa.
Według danych Sztabu Generalnego WP z ponad 22,5 tysiąca osób, które odbyły szkolenie przygotowawcze, kontrakty do służby w Narodowych Siłach Rezerwowych podpisało 19,5 tysiąca żołnierzy.
Więcej w najnowszym numerze miesięcznika „Polska Zbrojna”.
autor zdjęć: Krzysztof Wilewski

komentarze