Wojskowe śmigłowce pojawiły się nad Warszawą. Black Hawki zauważyli mieszkańcy Woli, Żoliborza, Rembertowa i Białołęki. W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się nagrania pokazujące przelatujące i lądujące maszyny, a zaniepokojeni warszawiacy alarmowali media. Wojsko uspokaja: to zaplanowane ćwiczenia.
Black Hawk - ćwiczenia nad Warszawą.
W czwartek, 11 września, mieszkańcy stolicy zauważyli wojskowe śmigłowce Black Hawk latające nisko nad miastem. Widok tych maszyn nad Warszawą nie jest nowością – znajdują się one w wyposażeniu m.in. Jednostki Wojskowej GROM w Rembertowie. Tym razem jednak loty wzbudziły niepokój, nie tylko ze względu na ich intensywność i niską wysokość, lecz także dlatego, że odbyły się zaledwie dzień po nocnym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.
Mieszkańcy Woli, Żoliborza i Białołęki informowali media o śmigłowcach krążących przez kilka minut nad blokami mieszkalnymi, unoszących się nad terenami przemysłowymi czy lądujących w różnych miejscach.
Zaplanowane ćwiczenia
– Przepraszam mieszkańców stolicy za niedogodności. To rzeczywiście spektakularne i głośne maszyny, ale wojsko musi się szkolić – mówi ppłk Mariusz Łapeta, rzecznik prasowy Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych. Zapewnia, że nie ma powodów do obaw, ponieważ wszystkie działania odbywają się w ramach zaplanowanych, cyklicznych ćwiczeń.
– Warszawa to specyficzny rejon z gęstą zabudową, a wojsko musi trenować działanie również w takich warunkach. Piloci szkolili się m.in. w podejmowaniu ludzi z budynków – tłumaczy rzecznik. – Takie umiejętności wykorzystuje się podczas klęsk żywiołowych, na przykład powodzi – dodaje.
Z informacji przekazanych przez rzecznika wynika, że w ćwiczeniach uczestniczą żołnierze wojsk specjalnych. Szczegóły szkolenia pozostają niejawne. Wiadomo jedynie, że śmigłowce Black Hawk znajdują się w wyposażeniu Jednostki Wojskowej GROM, korzysta z nich również policja.
Ćwiczenia dobiegają końca. Ostatnie, mniej intensywne loty, zaplanowano na sobotę.
autor zdjęć: Michał Piekut

komentarze