moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Święto Wojsk Specjalnych. Formoza

„Zaufaj morzu, ono cię ocali” – to motto komandosów z Jednostki Wojskowej Formoza. Mimo że ich żywiołem jest woda, są szkoleni także do działania na lądzie. Międzynarodowe uznanie i prestiż zdobyli m.in. podczas wojny w Iraku i misji w Afganistanie. Jednostka ma sprzęt najnowszej generacji i kombinezony, które zaprojektowali sami operatorzy.



Żołnierzy Formozy, ze względu na specyfikę prowadzonych działań, często porównuje się do Navy SEALs – legendarnego oddziału amerykańskiej marynarki wojennej. Dzięki temu zyskali też przydomek ,,polskie foki”. Komandosi są przygotowani do działań zarówna na wodzie, jak i pod wodą. Zajmują się rozpoznaniem wybrzeży, obroną i atakowaniem infrastruktury portowej oraz okrętów, a także osłoną morskich szlaków żeglugowych.

Oprócz zadań z taktyki niebieskiej, bo tak określane są działania w wodzie, wykonują również zadania na lądzie (taktyka zielona) oraz w terenie zabudowanym (taktyka czarna). Często współpracują z innymi jednostkami wojsk specjalnych – najczęściej z Jednostką Wojskową Komandosów oraz z GROM-em. Systematycznie szkolą się wspólnie z Brytyjczykami i Amerykanami.

Żołnierze Formozy uczestniczyli w wielu operacjach antyterrorystycznych. Doświadczenie zdobywali m.in. w rejonie Zatoki Perskiej. Najpierw, w latach 2000–2001 operowali z pokładów amerykańskich okrętów, a w latach 2002–2003 ich bazą był ORP „Xawery Czernicki”. Zajmowali się wówczas patrolowaniem Zatoki. Polscy operatorzy odpowiadali za to, aby przepływające przez nią statki nie przemycały broni czy terrorystów. Podczas drugiej wojny w rejonie Zatoki brali udział w operacji „Iraqi Freedom”. Patrolowali wtedy rzekę Kaa i ubezpieczali „Czernickiego”, który rzeką dostarczał w głąb lądu pomoc humanitarną. Formoza wchodziła też w skład Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie.


Formoza ma szybkie łodzie patrolowo-rozpoznawcze oraz skutery do działań podwodnych. Specyficzne jest także wyposażenie indywidualne żołnierzy – mają oni specjalne skafandry nurkowe umożliwiające działanie zarówno na powierzchni wody, jak i pod nią. Ciekawostką jest to, że zaprojektowali je sami operatorzy. Bezszelestne przemieszczanie się w wodzie umożliwiają im rebreathery – specjalne aparaty oddechowe o obiegu zamkniętym.

Zostać żołnierzem tej elitarnej jednostki nie jest łatwo. Szansę mają żołnierze zawodowi, rezerwiści lub ochotnicy Narodowych Sił Rezerwowych. Zgłaszać mogą się także funkcjonariusze np. Policji, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy Służby Kontrwywiadu Wojskowego, a w wyjątkowych sytuacjach także cywile. – Gdy dostrzegamy potencjał w takim kandydacie, to zapraszamy go na testy. Jeśli przejdzie pozytywnie rekrutację, przed rozpoczęciem służby w Formozie czekać go będzie szkolenie wojskowe – mówi kpt. Tomasz Królik, rzecznik prasowy Jednostki Wojskowej Formoza.

Wszyscy kandydaci muszą wykazywać się doskonałą kondycją fizyczną, bardzo dobrym zdrowiem oraz odpowiednimi predyspozycjami psychologicznymi. Podczas kwalifikacji oraz selekcji, prowadzonych w trudnych warunkach klimatyczno-terenowych, sprawdza się kandydatów pod kątem wytrzymałości, umiejętności radzenia sobie ze zmęczeniem oraz brakiem snu i pożywienia. Przyszli operatorzy muszą także udowodnić, że potrafią świetnie orientować się w terenie i pracować w grupie. Tym wymaganiom udaje się sprostać tylko nielicznym.

Historia morskich komandosów sięga 1975 roku. Początkowo jako Wydział Płetwonurków później jako Morska Jednostka Działań Specjalnych podlegali 3 Flotylli Okrętów. Ich działania były owiane taką tajemnicą, że – jak twierdzą niektórzy – o ich istnieniu nie wiedzieli sami marynarze. W 2008 roku jednostka została podporządkowana Dowództwu Wojsk Specjalnych.


Nazwa Formoza, którą dziś posługują się specjalsi z Gdyni, początkowo była używana nieoficjalnie. Pochodzi ona od miejsca ćwiczeń operatorów – poniemieckiej torpedowni, która wprawdzie znajdowała się w Gdyni-Oksywiu, ale jej położenie przypominało położenie wyspy Formoza leżącej nieopodal Chin. Było to określenie tak powszechne, że w 2011 roku oficjalnie przyjęto nazwę Jednostka Wojskowa Formoza. W 2014 roku jej patronem został gen. broni Włodzimierz Potasiński, dowódca wojsk specjalnych, który zginął w Smoleńsku.

Oznaką rozpoznawczą żołnierzy Formozy jest „Paskuda” – łeb morskiego potwora z kotwicą. Wąż to symbol sprytu i waleczności żołnierzy jednostki, a błękitne tło oraz kotwica odnoszą się do środowiska morskiego, w którym działają komandosi. Sama „Paskuda” jest w kolorze czarnym, co ma oznaczać skrytość działań, a jej wysunięty język jest biało-czerwony, co jest nawiązaniem do polskich barw narodowych. Jest on zakończony grotem, co podkreśla uderzeniowy charakter jednostki.

Ze względu na historyczne odniesienia do marynarki wojennej komandosi z Formozy do dziś posługują się stopniami i umundurowaniem obowiązującym w tym rodzaju sił zbrojnych. Od marynarzy odróżnia ich tylko ubiór taktyczny.

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: Michał Wajnchold, Bogusław Politowski

dodaj komentarz

komentarze


Polska i Szwecja, razem na rzecz bezpieczeństwa
Premier Tusk: MSPO robi wrażenie
Najmłodszy w rodzinie
Dwie agresje, dwie okupacje
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Modernizacja F-16 w polskich zakładach wojskowych
Zwycięska batalia o stolicę
Nowe wcielenie Herona. Tym razem dla batalionu
Westerplatte, 1 września 1939. Pamiętamy!
Norwegowie budują na polskim poligonie
Radary, które widzą wszystko
Na motocyklach śladami historii
Relokacja wojsk na Podkarpaciu
Brytyjczycy żegnają Malbork
Nowość Grupy WB na MSPO 2025: robot kroczący
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wyczekiwane przyspieszenie
Śmierć pilota F-16. Trwa badanie przyczyn wypadku
Amerykańsko-rosyjski szczyt na Alasce
Inowrocławscy saperzy z misją na południu
Orlik na Alfę
Szczelna sieć dla Tarczy
Akt oskarżenia w sprawie planu „Warta”
Drony w ofensywie
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Premier i szefowa UE na granicy w Krynkach
Polski żołnierz pobił w Chinach rekord świata
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Na otwartym morzu mierzą daleko!
Szef MON-u upamiętnił pierwszych poległych w II wojnie
Duże osiągnięcie polskich skoczków
MON rozpoczyna współpracę z Ligą Obrony Kraju
Czas nowych inwestycji
Z najlepszymi na planszy
Tuga – postrach dronów
Lepsza efektywność
Nietypowa premiera targowa
Polsko-koreańska spółka będzie produkować rakiety do wyrzutni Homar-K
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Ćwicz w szkole jak w wojsku!
Premierowe strzelania Spike’ami z Apache’ów
Wielkie zbrojenia za Odrą
Strategiczne partnerstwo Polski i Kanady
„Road Runner” w Libanie
Awaryjne lądowanie wojskowego śmigłowca
Szef Sztabu Generalnego: MSPO przykładem rewolucji dronowej
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Nocne ataki na Ukrainę
Skoordynowane zarządzanie w kryzysie
Czarna skrzynka F-16 w rękach śledczych
„Był twarzą sił powietrznych”
NATO ćwiczy na Bałtyku. Z polskim udziałem
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zakupy według potrzeb
Informacja geoprzestrzenna na współczesnym polu walki
Baobab z miotaczem
Pancerna pięść
Loty szkoleniowe na F-16 wstrzymane do odwołania
Nowelizacja ustawy o obronie z podpisem prezydenta
Pilica+ coraz bliżej
Skorzystaj z szansy na zostanie oficerem
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Świetne występy polskich żołnierzy
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Huta Stalowa Wola na MSPO
Startuje „Żelazny obrońca”
Prezydent Nawrocki: Wieluń to symbol cierpienia
Beret „na rekinka” lub koguta
31 Baza Lotnictwa Taktycznego apeluje do mediów
Nie tylko K9. Koreańska oferta dla WOT-u
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Wicepremier Kosiniak-Kamysz rozmawia o technologiach nuklearnych
Hekatomba na Woli
Dron-śmigłowiec dla marynarki
Szczyt przywódców ws. Ukrainy
Drones on the Offensive
Małopolscy terytorialsi tym razem walczyli z suszą
Kadeci będą się uczyć obsługi dronów

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO