Prokuratura rosyjska zażądała usunięcia polskich symboli wojskowych z polskiego cmentarza w Katyniu, uznając je za „symbolikę rusofobiczną”. Usunięto płaskorzeźby Orderu Virtuti Militari oraz Krzyża Kampanii Wrześniowej. – Widać, jak adwersarz próbuje wymazać ze swego otoczenia symbole pamięci dla Polski, a wyrzutu sumienia dla Rosji – skomentował wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
„To kolejny akt wymazywania pamięci o tej straszliwej zbrodni, na który nie ma zgody polskich władz i polskiego społeczeństwa” – napisali we wspólnym oświadczeniu Lech Parell, szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Izabella Sariusz-Skąpska, prezes Federacji Rodzin Katyńskich, odnosząc się do usunięcia polskich symboli wojskowych z katyńskiej nekropolii. Spoczywa na niej 4421 oficerów i podchorążych Wojska Polskiego zamordowanych w 1940 roku przez NKWD.
Sprawę skomentował także wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. – To jest haniebne działanie wobec krwi, która w tej ziemi została, wobec elity narodu polskiego w 85. rocznicę zbrodni katyńskiej. Widać, jak adwersarz próbuje wymazać ze swego otoczenia symbole pamięci dla Polski, a wyrzutu sumienia dla Rosji – powiedział wicepremier podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. – Wiemy, że kiedyś te symbole tam wrócą – dodał Kosiniak-Kamysz.
Doły śmierci w Katyniu odkryto 3 kwietnia 1943 roku. Eksperci z Międzynarodowej Komisji Lekarskiej stwierdzili sowiecką odpowiedzialność za mord na polskich jeńcach. ZSRS wszystkiemu zaprzeczyło. „Tak pojawiło się kłamstwo katyńskie, które wbiło klin między aliantów i stało się kamieniem węgielnym powojennego porządku, oddającego Polskę w sowiecką strefę wpływów. 13 kwietnia 1990 roku upadający Związek Sowiecki przyznał się do odpowiedzialności za Katyń. Po 50 latach świat poznał haniebną decyzję Stalina i jego współpracowników, którzy 5 marca 1940 roku skazali na śmierć 21 768 polskich jeńców, bez wzywania, bez stawiania zarzutów, bez sądu. Ale kłamstwo katyńskie nie umarło. Ożywa w Federacji Rosyjskiej, tak jak ożyły sny o potędze i o powrocie rosyjskiego imperium, którego ma się bać cały świat” – podkreślają w oświadczeniu władze UdsKiOR oraz Federacji Rodzin Katyńskich. Przypominają też, że krótko po 85. rocznicy zbrodni katyńskiej, w maju 2025 roku, na Polskim Cmentarzu Wojennym w Miednoje zostały zniszczone płaskorzeźby Orderu Virtuti Militari oraz Krzyża Kampanii Wrześniowej 1939 roku. Ich usunięcie było naruszeniem umowy z 22 lutego 1994 roku między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Federacji Rosyjskiej o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji.
„Teraz takiego samego aktu zbezczeszczenia dopuszczono się na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu. (…) – piszą Lech Parell i Izabella Sariusz-Skąpska, domagając się przywrócenia polskich wojskowych symboli na nekropolie w Miednoje i Katyniu oraz ukarania winnych.
Działania rosyjskich władz skomentował Maciej Wiewiór, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, który wskazał, że kwestia usunięcia polskich symboli wojskowych z katyńskiej metropolii została poruszona we wtorek na spotkaniu z przedstawicielem rosyjskiej ambasady. – Wyraziliśmy nasze oburzenie i brak naszej zgody na niszczenie miejsc pamięci – powiedział na antenie Polsat News.
autor zdjęć: IPN

komentarze