Trzydzieści kolejnych modułów południowokoreańskiego systemu K239 Chunmoo jest już w Polsce – poinformował sekretarz stanu w MON Paweł Bejda. Zanim wyrzutnie rakiet trafią do jednostek Wojska Polskiego, zostaną zintegrowane z kołowym podwoziem w Hucie Stalowa Wola, tworząc polski system Homar-K.
Homar-K. Zdjęcie ilustracyjne.
Homar-K to polska wersja południowokoreańskiego systemu wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (WWR) K239 Chunmoo. Wyrzutnia osadzona jest na Jelczu 882.57 z napędem 8 x 8. Polskie wojsko kupiło dotychczas 290 modułów wyrzutni produkcji Hanwha Aerospace. Pierwsza umowa wykonawcza zawarta w 2022 roku między Agencją Uzbrojenia a Hanwha Aerospace dotyczyła dostawy 218 modułów wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (i ich integracji z podwoziem Jelcz) wraz z pakietami logistycznym i szkoleniowym oraz zapasem amunicji (kilkanaście tysięcy pocisków precyzyjnego rażenia o zasięgu 80 km i 290 km). Południowokoreański producent zapewnił również wsparcie techniczne.
Ostatnia umowa wykonawcza została zawarta w kwietniu 2024 roku i zakłada dostawę 72 modułów wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (WWR) wraz z pakietem logistycznym, szkoleniowym, zapasem amunicji itd. w latach 2026–2029.
System WWR może wystrzeliwać kilka różnych kierowanych lub niekierowanych pocisków rakietowych, które znajdują się w dwóch zasobnikach. W każdym z nich mieści się, w zależności od stosowanej amunicji, sześć kierowanych rakiet kalibru 239 mm o zasięgu 80 km albo jedna kierowana taktyczna rakieta kalibru 600 mm, która może razić cele w odległości do 290 km.
Obecnie Homary-K z 4 Dywizjonu Rakiet 1 Mazurskiej Brygady Artylerii biorą udział w ćwiczeniach „Northern Strike 25-2” w Finlandii, gdzie po raz pierwszy strzelają do celów lądowych. Na potrzeby tych ćwiczeń Homary-K były również po raz pierwszy transportowane drogą powietrzną.
autor zdjęć: 1 BA

komentarze