moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Od „Wodnika” do Fronteksu

Morski Oddział Straży Granicznej przygotowuje się do przyjęcia nowego patrolowca, który będzie realizował misje m.in. na Morzu Śródziemnym. Jednostka trafi do SG najprawdopodobniej w przyszłym roku. W szkoleniu przyszłej załogi pomaga marynarka wojenna. Podczas ostatniego rejsu na pokładzie ORP „Wodnik” funkcjonariusze poznawali specyfikę służby na nowych akwenach.

– Mamy spore doświadczenie zdobyte na Bałtyku. Teraz jednak chodzi o to, by oswoić się z innymi akwenami – doświadczyć odmiennych warunków hydrometeorologicznych, przejść przez cieśniny, w których panuje duży ruch, przyjrzeć się wejściom do zagranicznych portów na południu Europy – wyjaśnia kpt. SG Tomasz Jarzembiński, który na co dzień dowodzi jednostką SG-311, a przez ostatnie tygodnie szkolił się na pokładzie ORP „Wodnik”. Wraz z nim pod koniec lipca w rejs wyruszyło czterech innych funkcjonariuszy Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Trasa wiodła z Gdyni przez Cieśniny Duńskie i Morze Północne oraz fragment Atlantyku do Lizbony. Później okręt minął Gibraltar i wszedł na Morze Śródziemne, gdzie zawinął do portu w Ajaccio. Na Korsyce funkcjonariusze zostali zastąpieni przez pięciu kolejnych oficerów tej formacji, „Wodnik” zaś wyruszył do Polski, zahaczając po drodze o brytyjskie Plymouth. Rejs zakończył się 12 września.

Uczestnicy szkolenia w zależności od specjalizacji pełnili wachty na głównym stanowisku dowodzenia oraz w okrętowej siłowni. – Poznawali systemy meldunkowe, procedury związane z przyjmowaniem pilota na pokład, zaopatrzeniem jednostki w portach, mieli też okazję prowadzić korespondencję radiową – wylicza kmdr por. Rafał Prętnik, dowódca ORP „Wodnik”. – To oficerowie z dużym stażem, dowódcy i zastępcy dowódców jednostek pływających, które stacjonują od Świnoujścia po Gdańsk. Dla nich realizacja takich zadań nie stanowiła większego problemu – dodaje. A kpt. SG Tomasz Jarzembiński przyznaje: – Dla nas to była wartościowa lekcja.

Funkcjonariusze Straży Granicznej już wcześniej mieli okazję szkolić się na ORP „Wodnik”. W maju trzech oficerów wyszło w dwutygodniowy rejs do Cowes w Wielkiej Brytanii. Niebawem kolejna grupa wyruszy w morze na pokładzie jednej z fregat. – Szkolenia realizowane są na podstawie umowy, którą w lutym komendant Morskiego Oddziału Straży Granicznej podpisał z dowódcą 3 Flotylli Okrętów w Gdyni – tłumaczy kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik MOSG-u. – Chcemy skorzystać z doświadczenia marynarzy, by przygotować się do nowych zadań – dodaje.

Niebawem, najpewniej w przyszłym roku, do służby w MOSG-u wejdzie nowa pełnomorska jednostka patrolowa. Buduje ją francuskie przedsiębiorstwo Socarenam przy współpracy z kilkoma polskimi firmami. Część prac prowadzona była w Gdańsku. Właśnie tam w czerwcu został zwodowany kadłub. Potem z pomocą holowników popłynął do Francji, gdzie jest wyposażany.

Patrolowiec gabarytami zdecydowanie góruje nad dwoma pełnomorskimi statkami, z których obecnie korzysta MOSG. Długość kadłuba wynosi 70 m, szerokość 11,5 m, a zanurzenie sięga 3,2 m. Załogę będzie stanowiło 20 funkcjonariuszy. Na rufie zostało wydzielone tymczasowe miejsce dla 250 osób. Posłuży m.in. do transportu rozbitków. Z kolei na dziobie konstruktorzy wytyczyli płaszczyznę, z której będą mogły operować drony. Ułatwi ona także ewakuację medyczną przy użyciu śmigłowca. Jednostka zostanie wyposażona w dwie armatki wodne do gaszenia pożarów o zasięgu minimum 50 m, a także dwie łodzie motorowe, dwa kontenery oraz hydrauliczny dźwig do przenoszenia kontenerów i rozstawiania na morzu urządzeń służących do likwidacji plam ropy.

Nowy statek będzie korzystał z ekologicznego napędu, którego serce stanowią trzy silniki elektryczne i azymutalne pędniki, zapewniające ponadprzeciętną manewrowość. Maksymalna prędkość jednostki to 19 w., zasięg – 2600 Mm, a autonomiczność, czyli zdolność do operowania na morzu bez uzupełniania zapasów – minimum 12 dni. Koszt budowy został obliczony na 111 mln zł. 90% tej kwoty pochodzi z Funduszu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Unii Europejskiej.
Jednostka posłuży do patrolowania granic zarówno Polski, jak i Unii Europejskiej – wyjaśnia kmdr ppor. SG Juźwiak. – Będzie operować nie tylko na Bałtyku, lecz także na Morzu Śródziemnym, w ramach operacji nadzorowanych przez Frontex, czyli Europejską Agencję Straży Granicznej i Przybrzeżnej – dodaje. Instytucja ta zajmuje się m.in. walką z nielegalną migracją.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: por. mar. Damian Przybysz / 3. FO, bsmt Michał Pietrzak / 3FO

dodaj komentarz

komentarze


MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Starcie pancerniaków
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Rusza program „wGotowości”
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Kolejny kontrakt Dezametu
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Mity i manipulacje
Sukces Polaka w biegu z marines
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Sportowcy na poligonie
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Abolicja dla ochotników
Ukraina to największy zagraniczny klient polskiej zbrojeniówki
Szansa na nowe życie
Tomahawki dla Ukrainy? Pentagon mówi „tak”, Trump mówi „nie”
Zasiać strach w szeregach wroga
Nie daj się zhakować
Polski „Wiking” dla Danii
Pięściarska uczta w Suwałkach
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Nowe zasady dla kobiet w armii
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
Brytyjczycy na wschodniej straży
Odznaczenia za wzorową służbę
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
MiG-i-29 znów przechwyciły rosyjski samolot
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Terytorialsi najlepsi na trasach crossu
Pomnik nieznanych bohaterów
Męska sprawa: profilaktyka
Poszukiwania szczątków rosyjskich dronów wstrzymane
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Kaman – domknięcie historii
Mundurowi z benefitami
Standardy NATO w Siedlcach
Kircholm 1605
Niespokojny poranek pilotów
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Szkolenia obronne tuż-tuż. Instruktorzy uczą się przekazywać wiedzę
Nowe sanitarki dla wojskowych medyków
Grób Nieznanego Żołnierza – drogowskaz i zwierciadło
Koniec dzieciństwa
„Road Runner” w Libanie
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Marynarze mają nowe motorówki
Wellington „Zosia” znad Bremy
Sto lat Grobu Nieznanego Żołnierza
Komisja Obrony za Bezpiecznym Bałtykiem
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Arteterapia dla weteranów
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
Inwestycja w bezpieczeństwo
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Marynarze podjęli wyzwanie
Lojalny skrzydłowy bez pilota

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO