moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Górale” w drodze do Kosowa

Strzelanie, opanowywanie wzburzonego tłumu, ochrona VIP-ów – do wyjazdu na misję w Kosowie szykuje się 300 żołnierzy 22 Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej. W szkoleniu wspierają ich policjanci i żandarmi. „Górale” z Kłodzka polski kontyngent KFOR sformują po raz pierwszy, ale na ich czele stoi dowódca, który realia służby na Bałkanach dobrze już poznał.

Choć XLVII zmiana PKW do Kosowa wyjedzie dopiero w styczniu 2023 roku, żołnierze z 22 Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej już trenują. Przygotowanie wojska do służby w niespokojnym rejonie trwa bowiem około roku. Najpierw odbywa się faza planistyczna, m.in. opracowanie dokumentacji, określenie zapotrzebowania na sprzęt i wyposażenie, które zostanie zabrane na misję. Drugi etap to nabór żołnierzy, m.in. przydzielenie stanowisk, badania lekarskie. To wszystko karpatczycy mają już za sobą.

Działania nie tylko wojskowe

Latem w jednostce w Kłodzku rozpoczęła się najważniejsza część przygotowań, czyli szkolenie. W lipcu przeprowadzona została certyfikacja drużyn, załóg i zespołów obsługujących sprzęt wojskowy. W tym samym czasie żołnierze rozpoczęli także naukę działań, z którymi wcześniej nie mieli do czynienia. Chodzi o szkolenie typowe dla policji czy żandarmerii, które polega głównie na opanowywaniu wzburzonego tłumu. Na pograniczu Serbii i Kosowa często dochodzi bowiem do demonstracji, zamieszek i napięć na tle etnicznym. Żołnierze międzynarodowych sił stabilizacyjnych już wiele razy musieli opanowywać wzburzone masy ludzi, by nie dopuścić do starć i prowokacji. – Ponieważ tego typu działania prewencyjne nie są domeną wojska, w szkoleniu wspomagali nas policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu – mówi ppłk Marcin Sudek, dowódca 22 Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej, który będzie dowódcą XLVII zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego KFOR.

W programie szkolenia policyjnego znalazły się więc takie elementy, jak zatrzymywanie grupy demonstrantów, techniki wyłapywania prowokatorów czy najgroźniejszych demonstrujących. Policjanci uczyli żołnierzy także jak uniknąć poparzenia, gdy demonstranci użyją tzw. koktajli mołotowa, jak je gasić i jak ewakuować z kordonów kolegów, którzy zostali kontuzjowani.

Do takich działań konieczny jest również odpowiedni sprzęt. Oprócz wyposażenia wojskowego (broni osobistej, kamizelek kuloodpornych, broni maszynowej czy przeciwpancernej) wojsko zabiera więc na misję także specjalne kaski, tarcze, ochraniacze i pałki, wszystko co potrzebne do rozpraszania demonstracji.

Ppłk Marcin Sudek pełnił już służbę w Kosowie podczas XIX zmiany PKW i od tamtej pory uważnie obserwuje sytuację w tej części Europy. – Moje wcześniejsze doświadczenia z tej misji, znajomość kraju i panującej tam sytuacji z pewnością pomogą mi przygotować podwładnych jak najlepiej do zadań – mówi oficer.

Patrolowanie, ochrona…

Walka z tłumem to sytuacje ekstremalne, do których dochodzi sporadycznie, a podstawowymi zadaniami żołnierzy będą działania, które znają z wielu różnych misji. To patrolowanie wyznaczonych obszarów, organizowanie doraźnych i stałych punktów kontrolnych na drogach czy udział w siłach szybkiego reagowania QRF (Quick Reaction Force) w strefie, za którą odpowiada Wielonarodowa Grupa Bojowa – Wschód.

Ponadto do zadań polskich żołnierzy będzie należała ochrona konwojów humanitarnych, ważnych osób czy prowadzanie wspólnych patroli granicznych z żołnierzami serbskiej armii.

Podczas przygotowań dużo czasu poświęcono także na szkolenie saperskie, m.in. z zakresu C-IED (Counter – Improvised Explosive Device). Chodzi o przećwiczenie zasad przeciwdziałania atakom z użyciem improwizowanych urządzeń wybuchowych oraz postępowania z niewypałami i niewybuchami, których w Kosowie po zakończeniu działań zbrojnych pozostało bardzo dużo.

Wspólnie z Amerykanami

W sierpniu w Nowej Dębie „górale” rozpoczęli ćwiczenia, podczas których główny nacisk położono na zgrywanie kompanii manewrowej. To na misji główna siła bojowa polskiego kontyngentu. Rejon jej odpowiedzialności obejmuje tereny przy północno-wschodniej granicy Kosowa.

Korzystając z większych możliwości niż w garnizonie, dowództwo PKW zaplanowało wiele ćwiczeń ze strzelania. Żołnierze prowadzą ogień nie tylko do tarcz, lecz wykonują także tzw. strzelania sytuacyjne, np. z pojazdów, w pomieszczeniach czy w terenie górzystym. – Olbrzymią korzyścią trwającego szkolenia jest to, że znaczną część zadań wykonujemy z żołnierzami amerykańskiej 101 Dywizji Powietrznodesantowej, którzy stacjonują w Polsce. Ponieważ na misji także będziemy współdziałać z wojskiem z USA, mamy okazję przećwiczyć sojusznicze procedury, sposoby prowadzenia działań taktycznych i operacji w terenie. I rzecz jasna języka angielskiego – mówi kpt. Adam Trela, który podczas misji będzie pełnił w grupie dowódcy funkcję oficera operacyjnego.

Szkolenie na poligonie w Nowej Dębie zakończy się 2 września. Jego finałem będzie certyfikacja plutonów kompanii manewrowej, czyli sprawdzenie czy pododdziały są dobrze przygotowane do misji. Powrót do jednostki nie będzie jednak oznaczał wypoczynku. W połowie września karpatczycy znów wyruszą na poligon, tym razem do Wędrzyna. Nadal będą trenowali wszystkie procedury i działania związane z misją. Podczas tego szkolenia certyfikacji zostanie poddana cała kompania manewrowa, która będzie działać w Kosowie. Egzamin przejdą dowódcy plutonów oraz wszystkie pododdziały. Oceniany będzie zarówno sposób wydawania poleceń, jak i ich wykonywanie w terenie. Dowództwo sprawdzi, czy drużyny i plutony są zgrane, potrafią współpracować podczas działań bojowych pod presją czasu i zagrożeń.

Gdy wszystko pójdzie zgodnie z planem, po nowym roku żołnierze z 22 Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej zmienią na misji w Kosowie kolegów z 3 Zamojskiego Batalionu Zmechanizowanego.

Służbę w Kosowie Polacy pełnią od 1999 roku. Prowadzą działania stabilizacyjne polegające m.in. na monitorowaniu przestrzegania porozumień pokojowych i traktatów międzynarodowych. Ich zadaniem jest m.in. wsparcie władz lokalnych w zapewnieniu pokoju, bezpieczeństwa oraz swobody przemieszczania w wyznaczonym rejonie, a poza tym wsparcie i koordynacja pracy organizacji humanitarnych.

Od chwili ogłoszenia przez Kosowo niepodległości, czyli od 2008 roku, Belgrad nie uznaje niezależności swojej byłej prowincji. Na terenach Republiki Kosowa wciąż dochodzi do napięć na tle narodowościowym. 90% mieszkańców stanowią Albańczycy, a 7% – Serbowie, którzy mieszkają głównie na północy.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: st. szer. Janusz Cisowski

dodaj komentarz

komentarze


Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
 
V Korpus z nowym dowódcą
Stoltenberg: NATO cieszy się społecznym poparciem
Wojsko inwestuje w Limanowej
NATO na północnym szlaku
Ocalały z transportu do Katynia
Święto wojskowego sportu
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Prawda o zbrodni katyńskiej
W Ramstein o pomocy dla Ukrainy
Wojna w świętym mieście, część druga
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Przygotowania czas zacząć
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Ramię w ramię z aliantami
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Wojna w świętym mieście, epilog
Ogień w podziemiu
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Odstraszanie i obrona
Kurs z dzwonem
Szarża „Dragona”
Optyka dla żołnierzy
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
Marcin Gortat z wizytą u sojuszników
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Centrum szkolenia dla żołnierzy WOC-u
Sportowcy podsumowali 2023 rok. Teraz czas na igrzyska olimpijskie
Głos z katyńskich mogił
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Zmiany w dodatkach stażowych
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Kolejni Ukraińcy gotowi do walki
Zbrodnia made in ZSRS
Mundury w linii... produkcyjnej
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Mjr rez. Arkadiusz Kups: walka to nie sport
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
25 lat w NATO – serwis specjalny
Barwy walki
Inwestycje w bezpieczeństwo granicy
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Rakiety dla Jastrzębi
Na straży wschodniej flanki NATO
Sprawa katyńska à la española
Szpej na miarę potrzeb
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Jeśli nie Jastrząb, to…
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO