moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Misja wojownika

Nie planuję rewolucji. Swoją misję chcę oprzeć o trzy linie operacyjne: pomoc, promocja i rozwój. Będziemy wspierać weteranów, promować środowisko, będziemy także myśleć o tym, w jakim kierunku powinny iść zmiany w przyszłości – mówi o swoich planach płk Szczepan Głuszczak, nowo mianowany dyrektor Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa.

Kilkanaście dni temu otrzymał Pan nominację na dyrektora Centrum Weterana. Pierwsza rzecz, która Pan zrobił w nowej roli?

Płk Szczepan Głuszczak: Prosto od ministra pojechałem do szpitala odwiedzić naszego weterana, z którym dzieliłem kiedyś służbę w międzyrzeckiej brygadzie.

Nowe szef wprowadza zazwyczaj nowe porządki. Jakie zmiany czekają Centrum Weterana?

Nie planuję żadnej rewolucji, gdyż jestem zwolennikiem ewolucji. Centrum Weterana jest placówką potrzebną polskim weteranom. Powstało na bazie doświadczeń naszego udziału w misjach poza granicami państwa, szczególnie w Iraku i w Afganistanie. Doświadczenia zdobyte podczas tych operacji wpłynęły także na powstanie systemu wsparcia weteranów: powstało nie tylko Centrum Weterana, ale została także uchwalona ustawa o weteranach oraz w ubiegłym roku jej nowelizacja.

Jakie są Pana najbliższe plany?

Używając wojskowego języka powiem, że swoją misję w Centrum Weterana chcę oprzeć o trzy linie operacyjne: pomoc, promocja i rozwój.

Centrum będzie nadal wspierać weteranów. Zależy mi, aby zintegrować działania organizacji pozarządowych działających na rzecz tego środowiska. Pod koniec stycznia spotkam się z ich przedstawicielami, aby porozmawiać o ich dotychczasowej działalności i planach na 2020 rok. Synergia działań przynosi lepsze efekty niż ich rozproszenie, gdy każdy ciągnie w swoją stronę.

W promocji środowiska weteranów pomogą mi ci najbardziej zasłużeni, kawalerowie Orderu Krzyża Wojskowego, którzy opowiedzą o swojej służbie podczas misji. Okazją do tego będą m.in. obchody Dnia Weterana czy Dnia Pamięci o Poległych i Zmarłych w Misjach i Operacjach Wojskowych poza Granicami Państwa. Mam nadzieję, że działania, jakie podejmiemy sprawią, że zmieni się postrzeganie weteranów w społeczeństwie, a przeciętny Kowalski będzie odróżniał weterana od kombatanta i pozna historie stojące za bohaterami naszych czasów.

Jak Centrum Weterana ma się rozwijać?

Rozwój rozumiem m.in. poprzez analizę funkcjonowania ustawy o weteranach czy systemu pomocy. Jestem otwarty na opinie na ten temat. Chcę poznać zdanie weteranów, którzy są beneficjentami zmian legislacyjnych: czy należałoby coś poprawić w jej zapisach? Wnioski z tych dyskusji zamierzam spisać i przedstawić przełożonym. Na pewno będziemy się zastanawiać, jak można byłoby usprawnić możliwości rozwoju zawodowego żołnierzom, którzy służą na stanowiskach „zdolny z ograniczeniami”. W całym kraju jest ich około stu. Chciałbym także wspierać weteranów, którzy zakończyli już wojskową służbę. Zastanawiam się nad jakąś formą pomocy w poszukiwaniu pracy. Myślę, że pomysły będą się mnożyć, bo wiem, że jest wielu ludzi, którym zależy na dobru weteranów.

Centrum Weterana opiekuje się nie tylko weteranami, ale też rodzinami żołnierzy poległych. Na co chciałby Pan położyć nacisk w kontaktach z tą grupą?

Gdy w 2017 roku planowałem „Projekt Wojownik”, skupiłem się tylko na grupie weteranów. Potem poznałem Marzenę Zielke, wdowę po kpr. Andrzeju Zielke, który zginął na II zmianie PKW w Iraku. Dostrzegłem rodziny poległych, które cierpią po stracie bliskich, ale stoją nieco z boku, bo nie obejmuje ich żadna ustawa. Chciałbym, aby znalazły się one również w centrum naszego zainteresowania. To wspaniali i wrażliwi ludzie, którzy zasługują na uwagę i opiekę. Chcę wsłuchać się w ich środowisko i poznać ich potrzeby.

Czy wiadomo już coś na temat tegorocznych obchodów Dnia Weterana?

Nie chcę zdradzać szczegółów, wiele rzeczy jest jeszcze planowanych. Chciałbym jednak zorganizować pierwszy rajd motocyklowy weteranów. Sam jestem motocyklistą. Takie rajdy od dawna robią Amerykanie czy Niemcy, biorą w nich udział nawet weterani poszkodowani, którzy mają problemy z chodzeniem. Jadą w motocyklach z wózkami. Takie wspólne wyjazdy mogą pomóc w radzeniu sobie z traumą i zwalczaniu skutków PTSD, czyli zespołu stresu pourazowego. Jednym rajdem wiele nie zmienimy, ale możemy pokazać środowisku, że wspólna jazda motocyklem może być również elementem integracji środowiska i pomysłem na aktywizowanie weteranów. Chciałbym także, aby motocykliści oddali cześć i pamięć poległym, aby odwiedzali znajdujące się na trasie ich rajdu groby żołnierzy, którzy zginęli na misjach. Może jakaś fundacja lub stowarzyszenie kupi ten pomysł i zacznie organizować podobne rajdy częściej niż raz do roku?

Centrum Weterana jest także koordynatorem wyjazdu ekipy weteranów poszkodowanych na igrzyska Invictus Games 2020, które w maju odbędą się w Hadze? Jak przebiegają przygotowania?

Odbywają się kolejne zgrupowania, podczas których nasi zawodnicy ćwiczą pod okiem doświadczonych trenerów. Każdy z zawodników trenuje także indywidualnie. Nie są oni zawodowymi sportowcami, część z nich służy na co dzień w wojsku i muszą pogodzić treningi ze służbą i innymi obowiązkami. Mają jednak silną motywację, aby odpowiednio przygotować do tych zawodów i wierzę, że odniosą sukces. Musimy pamiętać, że nie tylko medal jest na miarę zwycięstwa. Pobicie własnych rekordów, pokonanie kolejnych czasów czy poprzeczki będzie także ich triumfem.

Co się dzieje z Buzdyganem, którym w 2019 roku nagrodzili Pana czytelnicy portalu „Polska Zbrojna”?

„Zarobił” już ponad 30 tysięcy złotych, wspierał przede wszystkim rodziny żołnierzy poległych na misjach. Nie spodziewałem się, że aukcja tak się rozrośnie. Ostatnio Buzdygan trafił do Sosnowca do ucznia klasy mundurowej. Nie wiem, co będzie z nim dalej. Jeżeli wróci do mnie, na pewno ponownie trafi na aukcję, bo nie mam dla niego miejsca w domu, a dobro to jedyna rzecz na świecie, która się mnoży jak się ją dzieli.

 

Rozmawiała: Małgorzata Schwarzgruber

autor zdjęć: MON, Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa, Projekt Wojownik

dodaj komentarz

komentarze

~Piotrek
1579508340
Co to za sznur na lewym ramieniu Pana Pułkownika? Od jakiego odznaczenia? Czy zazwyczaj nie nosi się ich na prawym?
68-DA-A5-AD

Zachować właściwą kolejność działań
 
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Zmiany w dodatkach stażowych
Ramię w ramię z aliantami
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Marcin Gortat z wizytą u sojuszników
Strażacy ruszają do akcji
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
SOR w Legionowie
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Wojna w świętym mieście, część druga
Zbrodnia made in ZSRS
Sandhurst: końcowe odliczanie
Głos z katyńskich mogił
Wojna w świętym mieście, epilog
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Barwy walki
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Odstraszanie i obrona
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
NATO on Northern Track
Kadisz za bohaterów
V Korpus z nowym dowódcą
25 lat w NATO – serwis specjalny
Szarża „Dragona”
Szpej na miarę potrzeb
Sprawa katyńska à la española
Na straży wschodniej flanki NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Święto stołecznego garnizonu
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
Optyka dla żołnierzy
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Przygotowania czas zacząć
Prawda o zbrodni katyńskiej
Wojna w Ukrainie oczami medyków
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Front przy biurku
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
Kolejne FlyEle dla wojska
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Rakiety dla Jastrzębi
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
NATO na północnym szlaku
Mundury w linii... produkcyjnej
Ocalały z transportu do Katynia
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Charge of Dragon

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO