moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Płk Szczepan Głuszczak – On nas jeszcze zaskoczy

Na początku każdego treningu z cyklu „Projekt Wojownik” płk Szczepan Głuszczak krótko wita się z weteranami i przedstawia im trenera, który będzie prowadził zajęcia. Chwilę później jest już z nimi na macie, dołącza do ćwiczących. – To jest jeden z tych oficerów, którzy nie mówią „naprzód”, tylko „za mną” – mówi chor. Marcin Michalak z 1 Dywizjonu Lotniczego w Leźnicy Wielkiej, uczestnik „Projektu Wojownik”.

Rzeczywiście pułkownik nie oszczędza się podczas treningów. Ćwiczy ostro razem z weteranami. – Przecież nie będę stał z boku i patrzył, jak weterani trenują. Staram się dotrzymywać im kroku – mówi Szczepan Głuszczak.

Jak to wszystko się zaczęło? W pewien zimowy wieczór płk Szczepan Głuszczak włączył telewizor i zaczął szukać czegoś interesującego. Zwykle o tej porze trenował na siłowni albo boisku do koszykówki, ale tym razem wybrał wieczór na kanapie. To wyjątkowa sytuacja, kiedy oglądanie telewizji przynosi lepsze efekty niż wizyta na siłowni. Kiedy płk Głuszczak trafił na transmisję gali MMA, czyli mieszanych sztuk walki, skojarzył, że niedawno na Facebooku jego kolega Tomek Rożniatowski, weteran misji w Afganistanie, zamieszczał zdjęcia z treningów sportów walki. Pisał o tym, że to pomaga mu uporać się z przeżyciami z Afganistanu. – Pomyślałem, że walka i weterani to jest coś, co mocno się łączy i trzeba to wykorzystać. Tak powstał pomysł na „Projekt Wojownik” – mówi płk Szczepan Głuszczak.

Treningi, które prowadzą największe gwiazdy sportów walki, takie jak Przemysław Saleta, Tomasz „Gorilla” Drwal czy Mariusz Cieśliński i Jan Błachowicz, odbywają się od roku w jednostkach wojskowych w całym kraju. – Prosty pomysł, prawda? Ale tak się składa, że nikt wcześniej na niego nie wpadł. Dzięki płk. Głuszczakowi coś się w środowisku weteranów ruszyło. To coś bardzo pozytywnego – mówi plut. Tomasz Rożniatowski.

„Projekt Wojownik” zyskuje coraz większą popularność, a biorący w nim udział weterani zaczynają tworzyć społeczność, zawiązują się znajomości, przyjaźnie. – Już po kilku pierwszych treningach zebrała się grupa, która nie opuszcza żadnych zajęć. Wcześniej się nie znaliśmy, a dzisiaj tworzymy fajny zespół, który wyczekuje kolejnych treningów – mówi chor. Marcin Michalak.

Płk Szczepan Głuszczak stał się bardzo bliski środowisku weteranów. – Śmiejemy się, że jesteśmy dzieciakami pułkownika. Ja, chociaż starszy od niego, mówię o nim żartobliwie „ojciec” – opowiada Michalak. Co ciekawe, mimo tej bliskości, na treningach żołnierze zwracają się do niego per „pułkowniku”, chociaż atmosfera sprzyja, by wrzucić na luz i zrezygnować z wojskowej hierarchiczności. – Pułkownik jest po prostu szanowany przez żołnierzy. Ten szacunek zdobył m.in. swoją życzliwością. Zawsze znajdzie czas, żeby porozmawiać, nie tylko o treningach – zauważa Rożniatowski.

Dla wielu weteranów „Projekt Wojownik” stał się rodzajem terapii, sposobem na poradzenie sobie z tym, co przeżyli na misjach. Czasem to dolegliwości fizyczne, ale często rany znajdują się znacznie głębiej, w sferze psychicznej. Tomasz Rożniatowski na każdym treningu mówi, że dzięki temu projektowi nie tylko może trenować sporty walki. – Dzielę się też swoją historią z innymi weteranami, motywuję ich do pracy. To działa na mnie leczniczo – przyznaje plutonowy.

Wszyscy zgodnie twierdzą, że „Projekt Wojownik” nie wypaliłby bez Głuszczaka. – Nie chodzi nawet o pomysł, tylko o to, że on go zrealizował. To wcale nie jest takie oczywiste – mówi jeden z weteranów. Potwierdzają to również trenerzy, których pułkownik zaangażował do treningów. – Szczepan ma dwie takie cechy, dzięki którym projekt wypalił. Pierwsza to zaangażowanie, drugą jest pracowitość. Wszyscy wiemy, że bez tego nawet najlepsze plany zostają... tylko planami – mówi Mariusz Cieśliński, mistrz świata muay thai, jeden z trenerów.

Tłumaczy wojsko na polski

Do niedawana kariera płk. Szczepana Głuszczaka była związana ze służbą prasową. Por. Krzysztof Gonera, oficer sekcji prasowej z 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, w której kilka lat temu służył Głuszczak, wspomina pracę z nim: „Działaliśmy jak drużyna pierścienia z Tolkiena. Zawsze mogliśmy na siebie liczyć”. Gonera mówi, że płk Głuszczak w służbie prasowej był konsekwentny. Wpadał na jakiś pomysł i bardzo szybko go realizował. Był uparty i dążył do celu. – Ręce mieliśmy pełne roboty. Do tej pory pamiętam, jak już totalnie zmęczeni słuchaliśmy popularnej wówczas piosenki „Ai se eu te pego”. Dodawała nam wówczas energii – śmieje się por. Krzysztof Gonera.

Oficer podkreśla, że w Głuszczaku zawsze była niesamowita chęć pokazania społeczeństwu tego, jak wygląda fach żołnierza Czarnej Dywizji, więc cierpliwie wyjaśniał wojskowe słownictwo. Zdarzało się, że długo przygotowywał materiały prasowe dla mediów. – Język wojskowy jest specyficzny i może być niezrozumiały dla cywilów, ale on dbał o to, aby komunikaty, które otrzymywali dziennikarze, były czytelne – mówi por. Gonera. Oficer wspomina, że płk Głuszczak już wtedy dużą wagę przywiązywał do wspierania żołnierzy, którzy byli na misjach (sam był dwa razy). Zainicjował akcję, podczas której popularni piosenkarze i aktorzy nagrywali krótkie filmy ze słowami wsparcia dla żołnierzy na misji. – Namówił na to m.in. Janusza Gajosa, Edytę Olszówkę czy Wiktora Zborowskiego – dodaje Gonera.

Można się spodziewać, że „Projektem Wojownik” płk Szczepan Głuszczak nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Potwierdzają to jego przyjaciele – weterani. – Ma wiele pomysłów... Niestety muszę tu powiedzieć: „wiem, ale nie powiem”. Zdradzę tylko tyle, że on na pewno was zaskoczy – mówi plut. Rożniatowski.

Ewa Korsak, Magdalena Miernicka

autor zdjęć: PZ

dodaj komentarz

komentarze


Orlik na Alfę
Huta Stalowa Wola na MSPO
Nowelizacja ustawy o obronie z podpisem prezydenta
Strategiczne partnerstwo Polski i Kanady
Wyczekiwane przyspieszenie
Polska chce przyjąć więcej wojsk z USA
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Westerplatte, 1 września 1939. Pamiętamy!
Lockheed Martin wspiera polskich weteranów
Loty szkoleniowe na F-16 wstrzymane do odwołania
Salwa z wysokości
Informacja geoprzestrzenna na współczesnym polu walki
Nietypowa premiera targowa
Najmłodszy w rodzinie
31 Baza Lotnictwa Taktycznego apeluje do mediów
Kikimora o wielu twarzach
Polski udział w produkcji F-16 i F-35
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Na otwartym morzu mierzą daleko!
Szef Sztabu Generalnego: MSPO przykładem rewolucji dronowej
Nocne ataki na Ukrainę
Piorun 2 coraz bliżej
„Był twarzą sił powietrznych”
Wielkie zbrojenia za Odrą
Beret „na rekinka” lub koguta
Czarna skrzynka F-16 w rękach śledczych
Polsko-koreańska spółka będzie produkować rakiety do wyrzutni Homar-K
Nowość Grupy WB na MSPO 2025: robot kroczący
Modernizacja F-16 w polskich zakładach wojskowych
Towarzysze czołgów
Nowe wcielenie Herona. Tym razem dla batalionu
„Żelazna Dywizja” na Narwi
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
„Road Runner” w Libanie
Wicepremier Kosiniak-Kamysz rozmawia o technologiach nuklearnych
Dwie agresje, dwie okupacje
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Spotkanie Trump-Nawrocki
Amerykańsko-rosyjski szczyt na Alasce
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Duże osiągnięcie polskich skoczków
Zielona lista, czyli decyzja należy do żołnierza
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Szef MON-u upamiętnił pierwszych poległych w II wojnie
Szczyt przywódców ws. Ukrainy
Inowrocławscy saperzy z misją na południu
Polska i Szwecja, razem na rzecz bezpieczeństwa
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Coś dla Huzara, coś dla fregaty
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Polskie siły zbrojne stawiają na nowoczesność
Kadeci będą się uczyć obsługi dronów
Premier i szefowa UE na granicy w Krynkach
Świetne występy polskich żołnierzy
Grot A3 w drodze do linii
Z najlepszymi na planszy
Brytyjczycy żegnają Malbork
Pilica+ coraz bliżej
StormRider na fali
„Koalicja chętnych” o kolejnych działaniach w sprawie Ukrainy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Klucz do bezpieczeństwa
Akt oskarżenia w sprawie planu „Warta”
Drony w ofensywie
Fantom, który sam się leczy po postrzale
NATO ćwiczy na Bałtyku. Z polskim udziałem
Śmierć pilota F-16. Trwa badanie przyczyn wypadku
Banki – nowi partnerzy PGZ-etu
Radary, które widzą wszystko
MON rozpoczyna współpracę z Ligą Obrony Kraju
Premier Tusk: MSPO robi wrażenie
Premierowe strzelania Spike’ami z Apache’ów
Pancerna pięść
Skorzystaj z szansy na zostanie oficerem
Małopolscy terytorialsi tym razem walczyli z suszą
Prezydent Nawrocki: Wieluń to symbol cierpienia
Tuga – postrach dronów
„Naval” o „Zielonej liście” wyposażenia osobistego
Hekatomba na Woli
Nie tylko K9. Koreańska oferta dla WOT-u
Nowe radary i ładunki trotylowe dla armii
Nasz Hercules
Wojskowi szachiści z medalem NATO
System Trophy będzie chronił czołgi K2PL
Zwycięska batalia o stolicę
Polski żołnierz pobił w Chinach rekord świata
Startuje „Żelazny obrońca”
Awaryjne lądowanie wojskowego śmigłowca
Detect & Classify: satelity z AI

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO