moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Pierwsze kroki w „Legii Akademickiej”

Chociaż mają wakacje, dzień zaczynają o 5.30 od perfekcyjnego posłania łóżka. Później biegną na zajęcia z musztry i strzelania. Na taki wojskowy reżim zdecydowało się ponad cztery tysiące studentów, którzy biorą udział w programie „Legia Akademicka”. Część z nich smak koszarowego życia poznaje w 15 Giżyckiej Brygadzie Zmechanizowanej.

Pobudka – 5.30. Potem poranna zaprawa, śniadanie i zajęcia z taktyki. Po obiedzie – trening i szkolenie z musztry. Tak wygląda plan dnia studentów, którzy uczestniczą w programie „Legia Akademicka”. W 15 Giżyckiej Brygadzie Zmechanizowanej na taki wojskowy reżim w wakacje zdecydowało się 127 śmiałków. Wśród nich są między innymi szer. Mateusz Domało, student bezpieczeństwa wewnętrznego z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz szer. Wojciech Bartko z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, który studiuje bezpieczeństwo narodowe. Obaj przyznają, że zdecydowali się wziąć udział w szkoleniu ze względu na profil swoich studiów, ale liczą także na to, że pomoże im ono w karierze zawodowej. – Nie wykluczam, że po ukończeniu uniwersytetu będę kontynuować naukę w szkole oficerskiej – mówi student z Olsztyna. – A ja zdecydowałem się tu przyjechać, bo chciałem sprawdzić jak wygląda żołnierski fach – dodaje szer. Wojciech Bartko.

Wojskowy dryl i zajęcia na strzelnicy

Wszyscy uczestnicy szkolenia mieszkają w specjalnie dla nich przygotowanym obozowisku. By lepiej poznali smak żołnierskiego życia, do ich menu włączono wojskowe racje żywnościowe. – Kiedy usłyszałem, że będziemy jedli suchy prowiant, nie byłem zachwycony, ale okazało się, że to jedzenie jest całkiem smaczne. A mój tata straszył mnie, że przez cały czas będę jadł tylko grochówkę – śmieje się szer. Bartko.

Kursanci każdego dnia biorą udział w najrozmaitszych zajęciach – poznają zasady bezpiecznego posługiwania się bronią, postępowania w przypadku skażenia bronią masowego rażenia, mają też elementy szkolenia sapersko-inżynieryjnego, terenoznawstwa, ratownictwa, łączności oraz SERE. – Chyba najbardziej podobało mi się strzelanie na symulatorze „Śnieżnik” – relacjonuje student z Krakowa. – Zdziwiłem się, że tak dobrze mi poszło. Mam nadzieję, że równie dobre wyniki osiągnę na prawdziwej strzelnicy – dodaje szer. Mateusz Domało.

Naprzód marsz!

Każdy z uczestników „Legii Akademickiej” musi także wykazać się świetną kondycją fizyczną, bowiem codziennie pokonują pieszo kilka kilometrów. I zdaje się, że to jest element, który sprawia im najwięcej problemów.

Potwierdza to ppłk Adam Krysiak, dowódca 2 Batalionu Zmechanizowanego 15 BZ, który odpowiada za szkolenie studentów. – Patrole, zajęcia ogniowe, to wszystko wymaga kondycji, a z tą bywa różnie. Na kursie są osoby, które są w świetnej formie, a także tacy, którzy o kondycję nie dbają i to niestety widać – mówi. – Staramy się tak prowadzić zajęcia, aby każdy mógł im sprostać. Naszym celem nie jest eliminacja uczestników, doprowadzenie ich na skraj wytrzymałości. Wiemy, że zostali oderwani od swoich codziennych zajęć i wkroczyli w zupełnie nowy dla nich świat. Zależy nam na tym, aby jak najwięcej się nauczyli podczas pobytu w naszej jednostce – wyjaśnia.

A co na to sami studenci? – Jeśli chodzi o przyswajanie wiedzy, nie mam z tym problemu, bo wszystko czego się uczymy jest bardzo ciekawe. Marsze rzeczywiście są trochę uciążliwe, bo pokonujemy wiele kilometrów, a na plecach mamy ciężkie plecaki. W dodatku, pogoda nie zawsze nam sprzyja – przyznaje szer. Domało.

Równaj w prawo

Kilka dni temu zawiszacy rzucili kursantom kolejne wyzwanie – rozpoczęły się bowiem przygotowania do przysięgi, najważniejszego wydarzenia w życiorysie każdego żołnierza. Dlatego studenci codziennie po południu spędzają czas na nauce musztry i słów roty. – Uczymy jak należy zachowywać się w szyku, ćwiczymy podstawowe elementy, takie jak łączenie, krycie, równanie. To nie jest bardzo skomplikowane, ale chodzi o to, aby wszyscy wykonywali te czynności w tym samym czasie. I na tym się koncentrujemy – mówi kpt. Konrad Bednarski, który bezpośrednio odpowiada za szkolenie realizowane w ramach „Legii Akademickiej”.

Przysięga kursantów odbędzie się 20 lipca. Wszystko odbędzie się zgodnie z wojskowym ceremoniałem. Wówczas studenci nie tylko wypowiedzą słowa przysięgi, przemówienia wygłoszą także ich przedstawiciele oraz prymus – czyli kursant, który zdaniem instruktorów najlepiej radził sobie z postawionymi przed nim zadaniami. Wszyscy, którzy ukończą trzytygodniowe szkolenie, uzyskają stopień st. szer. rezerwy.

Ci, którzy będą chcieli szkolić się dalej, będą mogli zostać w jednostce przez kolejne trzy tygodnie. Wówczas główny nacisk szkolenia będzie położony na kształcenie zdolności przywódczych. To dlatego, że po ukończeniu tego etapu szkolenia otrzymuje się awans na stopień kaprala rezerwy. – Żołnierze, którzy zostaną dowódcami czy instruktorami muszą wiedzieć jak współpracować z podwładnymi – mówi ppłk Krysiak. – Muszą być też świadomi, że to stopień tożsamy z tym, jaki mają żołnierze zawodowi. A to zobowiązuje, bo nie tylko wymaga określonych umiejętności, ale i zachowania odpowiedniej postawy, także poza służbą. I do tego będziemy ich przygotowywać – dodaje podpułkownik.

„Legia Akademicka” to program, którego celem jest odbudowa rezerw osobowych sił zbrojnych. Jego pierwsza edycja odbyła się rok temu. Wówczas szkolenie ukończyło 2,7 tys. studentów, spośród których niespełna 2 tys. uzyskało stopień kaprala. W tym roku chęć udziału w szkoleniu wyraziło ponad cztery tysiące osób. Wszyscy ochotnicy trenują w jednostkach wojskowych i centrach szkolenia na terenie całego kraju. Większość z nich ma ambicje zdobycia stopnia kaprala rezerwy.

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: 15 BZ, Magdalena Miernicka

dodaj komentarz

komentarze


Więcej na mieszkanie za granicą
 
Apache’e na horyzoncie
USA wycofają się z działań na rzecz pokoju w Ukrainie?
Nowa partia Abramsów już w Polsce
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Trzy wymiary „Tarczy Wschód”
Wiedza na trudne czasy
Podniebny Pegaz
Polska i Norwegia zacieśniają stosunki
„Widziałem wolną Polskę. Jechała saniami”
Więcej polskiego trotylu dla USA
Pod żaglami – niepokonani z AMW
Jeszcze więcej OPW w roku 2025
Tarcza Wschód. Porozumienia z Lasami i KOWR-em
Tuzin rekordów Wojska Polskiego w pływaniu
Zmiany w organizacji bazy logistycznej w Jasionce
Promujemy polski sprzęt wojskowy
Kontrakty dla firm produkujących na rzecz obronności
Gra o kapitulację
DriX – towarzysz okrętu
Historyczne zwycięstwo Ukraińców w potyczce morsko-powietrznej
Więcej amunicji do Rosomaków
Polskie F-16 w służbie NATO
Nowy prezes PGZ-etu
Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
Zapraszamy na „Wakacje z wojskiem”
Obierki z błotem
Polska zwiększa produkcję amunicji 155 mm
Zarzuty w sprawie ujawnienia fragmentów planu „Warta”
Sport kształtuje mentalność
Podniebne wsparcie sojuszników
Kierunki rozwoju polskiego przemysłu obronnego
Narodowy Dzień Zwycięstwa z żołnierzami
Polska 1 Dywizja Pancerna zajęła Wilhelmshaven
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zostań cyberlegionistą! Wojsko rusza z nowym programem
PKW Łotwa – sojusznicze zaangażowanie
Nowa siła uderzeniowa
Pegaz nad Europą
Historyczna umowa z Francją
Walka pod napięciem
Ukwiał z Gdańska
Henry Szymanski na tropie prawdy
Pierwsza misja Gripenów
Mistrzyni olimpijska najszybsza na Bali
Składy wysokiego ryzyka
Początek „Burzy”
Konstytucja – fundament dla pokoleń
Koniec wojny, którego nie znamy
Pracowity dyżur Typhoonów
Zjednoczeni pod Biało-Czerwoną
Szabla hubalczyków
Spartakiadowe zmagania w Łasku
Na pomoc po katastrofie
Wspólna wola obrony
Gdy sekundy decydują o życiu
Poznać rakietowego Homara
Jak Ślązacy stali się panami własnego domu
Szef MSZ do Rosji: Nigdy więcej nie będziecie tu rządzić
Poznajcie Głuptaka – polskiego kamikadze
Ogień z nabrzeża
Nasi czołgiści najlepsi
Międzynarodowe manewry pod polskim dowództwem
Ustawa bliżej żołnierzy
Polskie Siły Zbrojne – wciąż nieopowiedziana historia

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO