moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Spadochroniarze na Podlasiu

Szkolenia w dzień i w nocy z czarnej i zielonej taktyki, trening w nieznanym terenie, współdziałanie ze śmigłowcami i pododdziałami zmechanizowanymi wyposażonymi w Rosomaki, a do tego patrolowanie polsko-białoruskiej granicy. O służbie na Podlasiu spadochroniarzy z 18 Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego opowiada ich dowódca ppłk Marcin Wilga.

Ilu spadochroniarzy służyło pod Pana komendą na Podlasiu?

ppłk Marcin Wilga: Przez trzy miesiące, niemal do końca 2023 roku, dowodziłem grupą bojową „Charlie”, która obok trzech pozostałych, tzn. „Alpha”, „Bravo” i „Delta”, tworzy Wojskowe Zgrupowanie Zadaniowe „Podlasie”. W jej skład wchodziło ponad pół tysiąca spadochroniarzy z 18 Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego. Na północny wschód Polski przenieśliśmy też z Bielska-Białej całe dowództwo i sztab batalionu. W grupie „Charlie” poza żołnierzami z naszego batalionu służyli także spadochroniarze z innych brygadowych jednostek, np. batalionu logistycznego czy dowodzenia. Do dyspozycji mieliśmy kilkadziesiąt różnego rodzaju pojazdów, m.in. wozy HMMWV i Aero.

REKLAMA

Na Podlasiu dołączyły do nas inne pododdziały. Pod moją komendą znalazły się także kompania zmotoryzowana na Rosomakach oraz grupa wsparcia ogniowego. Artylerzyści wyposażeni byli m.in. w samobieżne armatohaubice Dana i Krab. Moim celem było zintegrowanie tych pododdziałów ze spadochroniarzami poprzez wspólne szkolenie.

Co było waszym głównym zadaniem?

W ramach Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego „Podlasie” prowadzone są równolegle dwie operacje. Pierwsza to operacja „Gryf”, która polega na ochronie polsko-białoruskiej granicy i wsparciu Straży Granicznej. Z kolei celem operacji „Rengaw” jest wysunięta obecność Wojska Polskiego w tamtym rejonie i prowadzenie szkoleń. Bielscy spadochroniarze byli częścią „Rengaw”. Koncentrowaliśmy się przede wszystkim na szkoleniu, ale stanowiliśmy też siły odwodowe, na wypadek gdyby bezpieczeństwo wzdłuż granicy było zagrożone.

To znaczy, że spadochroniarze nie brali udziału w patrolowaniu polsko-białoruskiego pogranicza?

Braliśmy udział w pieszych i kołowych patrolach wzdłuż granicy, współdziałaliśmy ze Strażą Graniczną i innymi rodzajami wojsk. Zresztą to także był element szkolenia wojska. Zadania te wykonywali m.in. żołnierze, którzy dopiero rozpoczęli zawodową służbę wojskową. Współpracując z doświadczonymi spadochroniarzami, wiele się uczyli.

Czy szkolenie, które zorganizował Pan swoim żołnierzom na Podlasiu różni się od tego, jakie spadochroniarze przechodzą w Bielsku?

Pod pewnymi względami tak. Moi żołnierze na Podlasiu mogli koncentrować się wyłącznie na szkoleniu indywidualnym i zespołowym. A to jest zysk nie tylko dla pojedynczego żołnierza, lecz także dla całego naszego batalionu.

Wartością było chociażby to, że szkoliliśmy się w terenie przygodnym. Dzięki nawiązaniu kontaktów z lokalną administracją samorządową oraz zawarciu stosownych umów, mogliśmy wykorzystywać do treningów i ćwiczeń np. pustostany, stare gospodarstwa czy szkoły. Działaliśmy na obszarze nam nieznanym, a to dodatkowy atut w szkoleniu. W dzień i w nocy ćwiczyliśmy umiejętności z zakresu czarnej taktyki, a więc poruszanie się i walkę w terenie zurbanizowanym, trenowaliśmy prowadzenie szturmu na budynki lub ich obronę.

WZZ „Podlasie”: Szkolenie żołnierzy 18 bpd.

W tym czasie żołnierze prowadzili także trening ogniowy na poligonie w Orzyszu, a nawet wykonywali skoki spadochronowe. Te ostatnie odbywały się jednak w Małopolsce. Doskonaliliśmy również taktykę zieloną, podczas tych ćwiczeń używaliśmy wozów HMMWV, Aero i KTO Rosomak. Ponadto żołnierze trenowali działania związane z medycyną pola walki.

A jak radzili sobie żołnierze, którzy niedawno rozpoczęli służbę?

Szczególnie dla nich była to dobra lekcja, bo mogli uczyć się taktyki, współdziałając z najlepszymi. Trening prowadziliśmy, uwzględniając plan szkolenia pojedynczego żołnierza, a także na poziomie zespołowym na szczeblu plutonu, kompanii i w końcu na poziomie całego batalionu w czasie ćwiczeń „Żubr 23”. Położyłem nacisk na dowodzenie i kierowanie pododdziałami podczas prowadzenia obrony, ale nie tylko. Kompanie dozorowały i patrolowały teren, przeciwdziałały akcjom dywersyjnym przeciwnika.

To nie wszystko. Żołnierze grupy bojowej „Charlie” współdziałali także ze stacjonującym na Podlasiu zgrupowaniem zadaniowym „Perkoz”, do którego skierowane zostały śmigłowce, wówczas były to Mi-2.

Ćwiczenia „Żubr 23”.

Na czym ta współpraca polegała?

Żołnierze trenowali naprowadzanie statków powietrznych, wykonywali przerzuty sprzętu drogą powietrzną, ćwiczyli także ewakuację rannych. Piloci śmigłowców współdziałali również z podległymi mi przeciwlotnikami. Jedni trenowali namierzanie śmigłowców, drudzy loty na niskich wysokościach i unikanie pułapek przeciwlotników.

Miesiąc temu wróciliście do Bielska. Kto przejął wasze zadania na granicy?

Kolejną zmianę grupy bojowej „Charlie” wystawiają również spadochroniarze z 6 Brygady Powietrznodesantowej. Tym razem główne siły na Podlasie skierował 16 Batalion Powietrznodesantowy z Krakowa.

Rozmawiała Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: 18 bpd, D. Wielgus

dodaj komentarz

komentarze


Awaria systemów. Bezpieczeństwo Polski nie jest zagrożone
 
Ciężko? I słusznie! Tak przebiega selekcja do Formozy
Most III, czyli lot z V2
Patrioty i F-16 dla Ukrainy. Trwa szczyt NATO
Formoza. Za kulisami
„Armia mistrzów” – sporty walki
„Armia mistrzów” – kolarstwo, łucznictwo, pięciobój nowoczesny, strzelectwo, triatlon i wspinaczka sportowa
Na ratunek… komandos
Spadochroniarze na warcie w UE
Rusza operacja „Bezpieczne Podlasie”
Prezydent Warszawy: oddajmy hołd bohaterom!
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
Medycy na poligonie
Kaczmarek z nowym rekordem Polski!
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Posłowie o efektach szczytu NATO
Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
Jak usprawnić działania służb na granicy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Z parlamentu do wojska
Posłowie wybrali patronów 2025 roku
Zabezpieczenie techniczne 1 Pułku Czołgów w 1920
Incydent przy granicy. MON chce specjalnego nadzoru nad śledztwem
Hala do budowy Mieczników na finiszu
The Suwałki Gap in the Game
Lotnicy pamiętają o powstaniu
Włoski Centauro na paryskim salonie
Letnia Bryza na Morzu Czarnym
Operacja „Wschodnia zorza”
International Test
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
Olimp gotowy na igrzyska!
Terytorialsi w gotowości do pomocy
Nie wierzę panu, mister Karski!
Pioruny dla sojuszników
Krzyżacka klęska na polach grunwaldzkich
„Operacja borelioza”
Tridon Mk2, czyli sposób na drona?
Prezydent Zełenski w Warszawie
Kmdr Janusz Porzycz: Wojsko Polskie wspierało i wspiera sportowców!
Ankona, czyli polska operacja we Włoszech
Jaki będzie czołg przyszłości?
W Sejmie o zniszczeniu Tupolewa
Za zdrowie utracone na służbie
Silniejsza obecność sojuszników z USA
Partyzanci z republiki
Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
„Armia mistrzów” – lekkoatletyka
Roczny dyżur spadochroniarzy
Paryż – odliczanie do rozpoczęcia igrzysk!
Feniks – następca Mangusty?
Londyn o „Tarczy Wschód”
Sejm podziękował za służbę na granicy
Bezpieczeństwo granicy jest również sprawą Sojuszu
„Armia mistrzów” – sporty wodne

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO