moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Skok w ciemność

Spadochroniarze z 6 Brygady Powietrznodesantowej pod osłoną nocy lądowali w estońskim Nurmsi, po czym zajęli tamtejsze lotnisko. Towarzyszyli im żołnierze z Wielkiej Brytanii i Czech. Operacja była częścią ćwiczeń „Swift Response 2023”, które z kolei stanowią element manewrów „Defender Europe 2023”.

Jako pierwsi w kierunku Estonii wyruszyli żołnierze z pododdziału rozpoznania. W okolicach Nurmsi wykonali skoki HALO/HAHO. Innymi słowy: opuścili samolot, gdy ten był na wysokości kilku tysięcy metrów, a na twarzach mieli maski tlenowe. Sama operacja desantowa rozpoczęła się w nocy z czwartku na piątek. Wtedy to z lotniska na krakowskich Balicach wystartowało kilkanaście transportowych samolotów. Na ich pokładach znajdowało się przeszło 500 spadochroniarzy. Największą grupę stanowili żołnierze 6 Batalionu Powietrznodesantowego z Gliwic. Towarzyszyli im żołnierze z Wielkiej Brytanii i Czech. Kiedy maszyny były niemal u celu, na pokładach wygaszono światła. Piloci oraz instruktorzy, których zadanie polegało na nadzorowaniu skoków, nałożyli noktowizory. Spadochroniarze zaczęli odliczać minuty. Wreszcie nad Nurmsi drzwi i rampy samolotów zostały otwarte, a niebo zaroiło się od czasz spadochronów. Celem desantu było miejscowe lotnisko. – To dość rozległy teren. Jego powierzchnia liczy blisko 25 km2. Zgodnie ze scenariuszem musieliśmy je opanować w możliwie krótkim czasie – wyjaśnia ppłk Szymon Noworyta, dowódca gliwickiego batalionu. W rolę nieprzyjaciela wcieliły się dwie estońskie kompanie wyposażone m.in. w transportery opancerzone.

– Operacja przebiegła po naszej myśli, choć przeciwnik ciągle jeszcze nas ostrzeliwuje. Nasi żołnierze walczą, a my jako dowództwo rozmawiamy już z przedstawicielami miejscowej administracji i policji, którzy przez najbliższe dni będą z nami współpracować. Teraz musimy utrzymać lotnisko przez kilka kolejnych dni, do czasu przybycia na miejsce pododdziałów 15 Brygady Zmechanizowanej – relacjonował ppłk Noworyta w piątek przed południem. Żołnierze mogli korzystać z własnych zasobów. Krótko po operacji desantowej nastąpił zrzut zasobników zawierających m.in. amunicję. Niebawem też w Nurmsi wylądowały samoloty, na których pokładzie dotarły moździerze i pojazdy. Ostatecznie lotnisko zostało utrzymane. W początkach tygodnia polscy spadochroniarze wrócili do kraju.

Działaniami w Estonii kierował sztab wydzielony przez 6 Brygadę Powietrznodesantową z Krakowa. – Dla nas to sprawdzian z interoperacyjności, która stanowi przecież jeden z fundamentów NATO. Demonstrujemy zdolność do dowodzenia operacją w międzynarodowej obsadzie. To także test z szybkiego przemieszczenia własnych wojsk na dużą odległość – wylicza por. Malwina Jarosz, rzecznik 6 BPD.

Zanim samoloty wystartowały z Balic, spadochroniarze przez kilka dni intensywnie trenowali. Szkolenie było ważne zwłaszcza dla Brytyjczyków, którzy nie tylko mieli się desantować z pokładów polskich samolotów, ale też korzystać z polskich spadochronów. – Procedury od wejścia na pokład samolotu do jego opuszczenia są podobne. Różnice zaczynają się po opuszczeniu samolotu, kiedy zaczyna się praca na samym spadochronie. Nie są one jednak duże – podkreśla instruktor z gliwickiego batalionu. – Brytyjczycy musieli w nieco inny sposób założyć swoje zasobniki, które są szersze od naszych. Gdyby skakali przez rampę Herculesa, nie byłoby żadnego problemu. Jednak w drzwiach CASY się nie mieszczą. Trzeba więc było zasobniki zamocować pionowo – dodaje. Ale generalnie szkolenie przebiegło sprawnie. Spadochroniarze z 6 BPD mieli już wcześniej okazję skakać w międzynarodowych zgrupowaniach. Zdarzało im się również korzystać ze spadochronów należących do sojuszniczych armii. – Na pewno, aby zaliczać takie skoki, trzeba być w pełni wyszkolonym spadochroniarzem – podkreśla instruktor, który brał udział w przygotowaniach do ćwiczeń.

Tymczasem operacja desantowa w Estonii była zaledwie jedną z odsłon manewrów „Swift Response 2023”. Spadochroniarze lądowali także w Grecji i Hiszpanii. Całością dowodzi hiszpańska dywizja „Castillejos”. „Swift Response” stanowią z kolei element zakrojonych na szeroką skalę ćwiczeń „Defender Europe 2023”, którymi kieruje amerykańskie dowództwo wojsk lądowych na Europę i Afrykę. Rozpoczęło się ono od przerzucenia na Stary Kontynent 9 tys. żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych. Przywieźli oni ze sobą 7 tys. sztuk sprzętu, a 13 tys. sztuk pobrali już na miejscu z magazynów, po czym wyruszyli na poligony dziesięciu europejskich państw. Wraz z Amerykanami przez kolejne tygodnie będzie ćwiczyć 17 tys. wojskowych z 26 państw – głównie NATO, ale też Mołdawii, Kosowa czy Bośni i Hercegowiny. – Tego rodzaju przedsięwzięcia stanowią kluczowy element polityki odstraszania w dzisiejszym dynamicznym środowisku bezpieczeństwa. Pokazują też, że jesteśmy gotowi walczyć i wygrywać, gdyby odstraszanie kiedykolwiek zawiodło – podkreśla gen. Darryl A. Williams, dowódca US Army Europe and Africa.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: S. Brzezina, T. Radziwiński, B. Bera, J. Paleczny

dodaj komentarz

komentarze


Gladius rozpoznaje i uderza
 
Historyczne odkrycie! Wojskowy sztandar ukryto niemal 90 lat temu
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Waszyngton mówi Moskwie „sprawdzam”. Co zrobi Władimir Putin?
Szachownica dla F-35 w nowej odsłonie
Dla firm przychylnych żołnierzom WOT-u
GROM walczy na Bałtyku
Zmiana warty na Sycylii
Ukraińcy zaatakowali elementy rosyjskiej triady nuklearnej
Pierwszy dorosły obowiązek
Under Polish Command
Rosja chce od USA gwarancji bezpieczeństwa kosztem Ukrainy
Mieliśmy rok rekordowych podwyżek. Czy będzie powtórka?
Gavia – od Bałtyku po ocean
Polski rząd z dyplomatyczną ofensywą
Szwedzkie Gripeny włączą się w ochronę sojuszników
Azjatycki partner Grupy WB
Podniebne tankowanie „Husarza”
„Joanna Mała” większa i nowocześniejsza
Kosiniak-Kamysz: Musimy wywierać presję na Rosję
Szwedzki game changer w Cyfrowej Brygadzie
Były minister z prokuratorskimi zarzutami
Przerwany lot „Orlika”
Putin już nie dotrzymał danego Trumpowi słowa
Trump i Putin rozmawiali o wojnie w Ukrainie
Szer. rez. Jakub Szymański mistrzem Europy
Uroczyste pożegnanie żołnierzy, którzy niebawem wylecą do Libanu
W Sejmie o przyszłości przemysłu zbrojeniowego
Kwanty, czyli Polska buduje cyberodporność
Pierwszy szwedzki okręt w natowskim zespole
Panczeniści nie zawiedli
Polska snowboardzistka znów na podium
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polska i Litwa – łączy nas bezpieczeństwo
„Ostatnia szarża”, czyli ułani kończą w wielkim stylu
Wicepremier Kosiniak-Kamysz na spotkaniu z samorządowcami
AMW rozwija się
Nowy inspektorat w Dowództwie Generalnym
Trudna sztuka dowodzenia
Kłopotliwe pamiątki na morskim dnie
Walka w półcieniu
Wicepremier Kosiniak-Kamysz na spotkaniu ministrów obrony E5
30 mld zł z KPO na wydatki na obronność
„Do obrony użyjemy każdego środka”
Podwyżki dla wojskowych ustalone
Zginęli, bo walczyli o wolną Polskę
Jedność w sprawie bezpieczeństwa jest racją stanu
Niezwyciężeni powrócili z misji
Grot dla cywilów
WOT uczy się wspinaczki od kpr. Mirosław
Podchorążowie z Wrocławia ćwiczyli w Ustce z przeciwlotnikami
Lotnicza konferencja w Warszawie
Poradnik na czas kryzysu już kwietniu
Trio na medal
Zasady doręczania powołań – co się zmieniło?
Wodowanie „Rybitwy”
Rajd pamięci
„Bracia, do broni! Assalto!”, czyli Kościuszko na Cytadeli
Wojskowe emerytury w górę
Wyrok za tragiczny wypadek
Niezawiniona śmierć niezłomnego gen. Fieldorfa
Sejm za planem dozbrojenia Europy
Test wytrzymałości
Pilnujemy bezpieczeństwa na Bałtyku
Na lodzie, a szybcy i na medal
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
„Aleo Mout”, czyli odzyskać miasto
Foch stawia warunki
Nowe legitymacje dla weteranów
„Trenuj z wojskiem” po raz szósty
Aby szpital był przyjazny wojsku
Bałtyk pod parasolem

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO