moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Warsztaty z końmi dla podchorążych

Wrocławska Akademia Wojsk Lądowych dołączyła do grona firm i instytucji, które w szkoleniach pracowników wykorzystują tzw. horse coaching. To sprawdzona na świecie metoda szkolenia z udziałem koni, która pozwala rozwijać w ludziach umiejętności społeczne, komunikacyjne i przywódcze. – Jest szansa, że zajęcia jako obowiązkowe dla naszych podchorążych ruszą już w najbliższym roku akademickim – mówi mjr dr Piotr Pietrakowski z AWL.

W zajęciach z końmi podchorążowie wrocławskiej Akademii Wojsk Lądowych uczestniczą od wielu lat. W akademickim Ośrodku Jeździeckim w Rakowie wojskowi studenci pierwszego roku uczą się teorii i biorą udział w obowiązkowych, praktycznych zajęciach. Zaczynają od podstaw: czyszczenia konia, siodłania go, dosiadania, a potem przechodzą do nauki jazdy konnej. – Po roku zdobywają w tym zakresie solidne podstawy – przyznaje Anna Goleń, wykładowca z Zakładu Wychowania Fizycznego i Sportu AWL, która tego rodzaju zajęcia prowadzi od 15 lat. Dodaje, że są one ciekawe nie tylko dla przyszłych oficerów, ale także dla wykładowców. Pozwalają bowiem w bardzo krótkim czasie zweryfikować cechy osobowościowe przyszłych oficerów. – W sytuacji stresowej, jaką dla wielu z nich jest pierwszy kontakt z tak dużym zwierzęciem, jak na dłoni widać, kto się boi i nie podejmuje zadania, a kto mimo strachu stara się pokonać bariery. Da się zauważyć, kto jest liderem, a kto woli raczej siedzieć w cieniu i nie przejawiać inicjatywy – mówi Anna Goleń.

 

Nowatorska metoda

Bazując na tych doświadczeniach, wrocławscy wykładowcy postanowili pójść o krok dalej i podjąć nowe wyzwanie. – Kształcąc przyszłych oficerów, duży nacisk kładziemy na to, by byli nie tylko dobrymi dowódcami, ale także przywódcami umiejącymi pociągnąć ludzi za sobą. Cały czas poszukujemy nowych metod na kształtowanie w nich kompetencji przywódczych. Stąd pomysł na wdrożenie w Akademii sprawdzonej na świecie metody szkolenia tzw. horse coaching – mówi mjr dr Piotr Pietrakowski, kierownik Zakładu Przywództwa z Instytutu Zarządzania Akademii Wojsk Lądowych.

Czym jest horse coaching? To warsztaty rozwojowe z końmi, których celem – przez różnego rodzaju zadania – jest rozwój umiejętności społecznych, komunikacyjnych i przywódczych u ludzi. Zajęcia nie wymagają doświadczenia w obcowaniu z końmi, bo wszystkie zadania skupiają się na pracy z koniem z poziomu ziemi. Koncepcja takich szkoleń jest wykorzystywana w wielu ośrodkach na świecie od ponad 20 lat. W Polsce to metoda innowacyjna, coraz częściej jednak praktykowana przez banki, firmy biznesowe i różnego rodzaju instytucje.

Wyciszyć emocje

We wrocławskiej Akademii pierwsze pilotażowe warsztaty odbyły się w lutym. By na własnej skórze przekonać się o zaletach tego rodzaju szkolenia, jako pierwsi wzięli w nich udział pracownicy Zakładu Przywództwa. Później warsztaty z udziałem koni stały się jednym z elementów międzynarodowego kursu zarządzania stresem organizowanego przez polską Akademię (w ramach programu International Millitary Leadership Academy). Wzięli w nich udział nie tylko Polacy, ale także kadeci z Grecji i Portugali.

Podczas zajęć uczestnicy sprawdzali się w kilku zadaniach. W jednym z nich, prowadząc konia na cienkiej lince, musieli przeprowadzić go od startu do mety. Zadanie miało być metaforą relacji przełożonego z podwładnymi, a samo zwierzę na czas zadania stało się odpowiednikiem 30-osobowego plutonu. – Chodziło o to, by żołnierz, nie używając siły i dominacji, a zasad współpracy, tak wpłynął na konia, by ten poszedł za nim. Liczyło się zbudowanie więzi ze zwierzęciem i zdobycie jego zaufania. To tylko pozornie łatwe, bo koń doskonale wyczuwa emocje i nie potrafi tak jak człowiek udawać w relacjach społecznych. Jeśli żołnierz byłby zdenerwowany, podnosiłby głos, działał nerwowo i niezdecydowanie, koń nie wykonałby zadania – mówi mjr Pietrakowski.

Inne zadanie miało pokazać kadetom, jak ważna w zespole jest umiejętność komunikacji. Jeden z żołnierzy miał zawiązane oczy i na lince trzymał konia, drugi z żołnierzy jako lider musiał głosowo przekazywać koledze wskazówki dojścia do celu. – Do pokonania był prosty tor przeszkód, a powodzenie zadania w dużej mierze zależało od tego, jak przejrzyste są komunikaty dowódcy, czy jego głos jest zdecydowany, czy raczej słychać w nim niepewność – mówi Anna Goleń.

Podobne warsztaty już wkrótce czekają podchorążych wrocławskiej Akademii. Od nowego roku akademickiego ma bowiem zostać wprowadzony nowy program studiów wojskowych. Jednym z przedmiotów obowiązkowych na III roku stanie się przywództwo niewerbalne, którego częścią mają stać się właśnie warsztaty horse coachingu. – Będziemy je jeszcze rozbudowywać o kolejne zadania, a także o zajęcia teoretyczne. To ważne, by podchorążowie wiedzieli, jak najefektywniej skorzystać z tych zajęć, w jaki sposób rozwijać w sobie kompetencje miękkie – mówi Anna Goleń. Dodaje, że właśnie konie są takimi zwierzętami, które mogą w tym pomóc. – Koń wymaga bycia tu i teraz, wsłuchania się w siebie i w sytuację, która jest. Nie ma tu miejsca na wahanie, niepewność. Trzeba umieć szybko podejmować decyzje, zapanować nad stresem, świadomie dążyć do celu. Trzeba mieć te cechy lidera, za którym podąży cały pluton – dodaje Anna Goleń.

Rozwój programów szkoleniowych ukierunkowanych na kształtowanie kompetencji przywódczych studentów wojskowych i oficerów to jeden ze strategicznych celów AWL. Poza opracowaniem szczegółowego modelu rozwoju przywództwa u podchorążych, przedstawiciele uczelni poszukują nowatorskich rozwiązań wspierających budowanie kompetencji dowódczych przyszłej kadry oficerskiej. Od niedawna w wyposażeniu budowanego w Akademii laboratorium przywództwa jest m.in. skaner STRD (skaningowa diagnostyka termoregulacyjna), który pozwala określić profil badanego żołnierza w tym zakresie. Sam leadership coraz częściej staje się też przedmiotem współpracy AWL z uczelniami zagranicznymi. Prowadząc różnego rodzaju międzynarodowe kursy i szkolenia, często to właśnie wrocławska akademia jest liderem projektów.

Paulina Glińska

autor zdjęć: arch. AWL

dodaj komentarz

komentarze

~Scooby
1557641520
Dlaczego Wermacht podbił pół Europy? Bo używali koni. Wolniej ale koń nie potrzebuje : części zamiennych, latem je z łąki i pije wodę z rzeki. Swoje pociągnie i przeniesie. Ostatecznie możne służyć za prowiant , bwp'a nie da się zjeść. Problem powstaje jak jest zimno. III Rzesza oszczędzała na paliwie stąd zaprzęg konny był właściwym rozwiązaniem. W Wietnamie rower okazał się lepszy. Wojna to sztuka koncepcji .
88-49-66-EA

PGZ na nowo
 
Lekcje na poligonie
Prace nad kadłubem dla kolejnego Husarza
Nowy rozdział w historii Mesko
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Zmagania sześcioosobowych armii
Jeśli przerzut, to tylko z logistykami
Kręgosłup dowodzenia Wojskiem Polskim
Odbudowa obrony cywilnej kraju
Kajakarze i ratownicy wodni z workiem medali
Podróż w ciemność
Film o Feniksie i terytorialsach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rosjanom wyciekły dwa miliony tajnych dokumentów
Żołnierze z dodatkiem od czerwca
Po medale z okazji 100-lecia LAW-u
Misja PKW „Olimp” doceniona
Ewakuacja Polaków z Izraela
Srebrni wioślarze, brązowa szablistka
Od chaosu do wiktorii
Podejrzane manewry na Bałtyku
Wieczór pełen koszykarskich emocji
Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
Prawo dla kluczowych inwestycji obronnych
Współpraca MON-u z weteranami i rezerwistami
„Zapad’ 25” przenosi się dalej od polskiej granicy
100 lat historii Szkoły Orląt
Historyczne zwycięstwo ukraińskiego F-16
Apache. Zabójczy dla czołgów
Najlepsi snajperzy wśród specjalsów
Sportowcy z „armii mistrzów” na podium wioślarskich ME
W strategicznym miejscu o bezpieczeństwie Polski
Dodatkowe kamizelki dla żołnierzy
100 samolotów na 100-lecie Szkoły Orląt
Letni wypoczynek z MON-em
100-lecie Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie
Nasi czołgiści najlepsi
Droga do zespołu bojowego GROM
Na Wiejskiej o wydatkach na obronność i weteranach
Wyzwanie, które integruje
Nowe cele obronne NATO
Judocy Czarnej Dywizji najlepsi w Wojsku Polskim
Wojsko zmodyfikowało program śmigłowcowy
Generał, olimpijczyk, postać tragiczna
Kolejny model Grota dla żołnierzy
Uczelnia wysokich lotów
Ogniem i tarczą
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Donald Tusk: W kwestii bezpieczeństwa słowa zamieniliśmy w czyny
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jak czynić dobro, czyli Buzdygan w akcji
DNA GROM-u
Trzy okręty, jeden zespół
Nie żyje żołnierz PKW Irak
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Specjalsi opanowali amerykański okręt
Czterej pancerni przeciw wyklętym
Pogrom rosyjskiego lotnictwa strategicznego
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
Dzień, który zmienił bieg wojny

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO