Dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni ostrzega przed atakami wymierzonymi w użytkowników aplikacji Signal. Komunikator ten uchodzi za jeden z najbezpieczniejszych, jeśli chodzi o dostępne na cywilnym rynku, dlatego cieszy się dużą popularnością. Korzystają z niego m.in. obecni na froncie wolontariusze oraz żołnierze broniący Ukrainy.
Polskie cyberwojska wydały komunikat, że na urządzenia użytkowników komunikatora Signal trafiają coraz częściej wiadomości wysłane przez konta określane jako „Signal Support”, „Signal Notification” lub „Zespół Signal”. To fałszywe wiadomości, w których cyberprzestępcy alarmują o „naruszeniu bezpieczeństwa konta” oraz nakłaniają odbiorców do podania przesłanego przez SMS i składającego się z sześciu cyfr kodu. Kod ten jest niczym innym jak kluczem do uzyskania dostępu do korespondencji użytkownika. Cyberprzestępcy chcąc czytać prywatne wiadomości użytkowników aplikacji, próbują uzyskać dostęp do urządzenia lub konta ofiary w aplikacji Signal. Przypominamy, aplikacja stosuje szyfrowanie typu end-to-end. Każdy klucz prywatny znajduje się tylko i wyłącznie na urządzeniu użytkownika aplikacji. Wysyłany w trakcie rejestracji na numer użytkownika sześciocyfrowy kod jest niezbędny do dodania do konta nowego urządzenia. Atakujący, zdobywając kod, mogą dodać własne urządzenie do konta ofiary, dzięki czemu mają możliwość dyskretnie, w czasie rzeczywistym czytać prywatne wiadomości użytkownika. Po udanym ataku ofiara nie widzi, że ktoś skrycie czyta korespondencję, bo wszystkie wiadomości nadal docierają na jej telefon. Do uzyskania pełnego dostępu do konwersacji w aplikacji Signal przestępcy nie muszą infekować urządzenia ofiar ani dysponować jej hasłem. Wystarczy, że mają sześciocyfrowy kod instalacyjny.
Atak phishingowy (czyli próba wyłudzenia poufnych danych) może – jak opisuje DKWOC – przebiegać w kilku etapach. Najpierw następuje fałszywy alert, czyli przysyłana jest wiadomość bez poprzedzającego zgłoszenia, często późnym wieczorem, prawdopodobnie by wywołać pośpiech u potencjalnej ofiary. Kolejnym punktem jest groźba blokady – nadawca wiadomości straszy zamknięciem konta z powodu nieokreślonego „naruszenia”. W końcu użytkownik otrzymuje prośbę o kod. W tym momencie „dla potwierdzenia tożsamości” trzeba odesłać kod SMS lub uruchomić link prowadzący do fałszywej strony logowania.
Co ważne, fałszywy alert pojawia się oknie aplikacji Signal, co odruchowo wzbudza większe zaufanie niż wiadomości SMS czy e-mail, które są już powszechnie kojarzone z próbami wyłudzenia danych. Cyberprzestępcy starają się wywołać niepokój, informując, że w razie braku odpowiedzi konto użytkownika zostanie zablokowane. Musimy pamiętać, że aplikacja Signal nigdy nie prosi o taki kod. Jeżeli więc otrzymamy polecenie jego podania, możemy być pewni, że mamy do czynienia z cyberatakiem. Jeśli dostaniemy taką wiadomość, należy nacisnąć przycisk „Zgłoś”, a następnie „Zablokuj”. Jeżeli kod został już przekazany, należy niezwłocznie wylogować wszystkie urządzenia oraz ponownie zarejestrować numer i jeszcze raz skonfigurować aplikację.
DKWOC ostrzega, że komunikatory powiązane z numerem telefonu (np.: Signal czy WhatsApp) są częstymi celami cyberprzestępców. Podobny do opisanego wyżej scenariusza ataku może więc spotkać także użytkowników innych aplikacji. Dzięki dostępowi do prywatnych konwersacji użytkownika, przestępcy mogą wykorzystywać przesyłane w nich zdjęcia, filmy, pliki oraz wrażliwe i intymne fragmenty prowadzonych rozmów, które później mogą być wykorzystywane na przykład do szantażowania ofiary ataku. Signal uchodzi za jedną z najbezpieczniejszych aplikacji, dlatego atakujący wykorzystują brak czujności użytkownika i starają się uzyskać dostęp do konta nie poprzez zainfekowanie urządzenia, a właśnie dzięki metodom socjotechnicznym.
Do opublikowanego przez DKWOC komunikatu dotyczącego ataków w aplikacji Signal, została dołączona rekomendacja w zakresie weryfikacji aktualnie podłączonych do konta w aplikacji urządzeń oraz bezpiecznej konfiguracji komunikatora Signal.
autor zdjęć: Michał Piekut

komentarze