moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Mikrodrony nad poligonem

Konflikt rosyjsko-ukraiński udowadnia, jak wielkie możliwości daje wojsku wykorzystanie niewielkich dronów latających w działaniach taktycznych. Żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej mogli się o tym przekonać na szkoleniu poligonowym, podczas którego komercyjne drony dawały im przewagę zarówno w rozpoznaniu, jak i rażeniu celów z ukrycia. 

– Wojska dronowe są przyszłością polskiej armii, przyszłością wszystkich rodzajów sił zbrojnych. Będą w nich setki tysięcy dronów: latających, naziemnych, nawodnych i podwodnych – powiedział w środę podczas dorocznej odprawy rozliczeniowo-zadaniowej kierownictwa MON-u i kadry dowódczej Wojska Polskiego wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Wojska dronowe funkcjonują w Siłach Zbrojnych RP od 1 stycznia 2025 roku, Agencja Uzbrojenia systematycznie kupuje kolejne bezzałogowce dla różnych rodzajów wojsk. O ile jednak nikt nie podważa zalet wykorzystywania maszyn takich jak FlyEye, Warmate czy systemu Gladius, to działanie pododdziałów nie zawsze musi być zależne od posiadania drogich i często skomplikowanych pod kątem logistycznym bezzałogowych statków powietrznych (BSP), montowanych na specjalnych wyrzutniach na pojazdach opancerzonych, wymagających lądowiska czy po prostu wyjścia z ukrycia w celu rozpoczęcia sekwencji startowej.

– Rozpoznanie na poziomie batalionu odbywa się na odległość około 7 km, dla brygady jest to 30 km. Do tego wcale nie potrzeba stricte wojskowych BSP, wystarczą komercyjne mikrodrony, które można kupić w każdym większym sklepie z elektroniką. A podstawowe przeszkolenie z obsługi takiego urządzenia zajmuje kilka dni – mówi mjr Andrzej Seweryniak, cz. p.o. dowódca 1 Batalionu Zmechanizowanego Szwoleżerów Mazowieckich 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej.

Major Seweryniak i żołnierze dwóch batalionów zmechanizowanych 15 BZ biorą udział w szkoleniu na poligonie w Orzyszu (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie oprócz odbywania szkolenia ogniowego, taktycznego, realizowania działań w terenie zurbanizowanym itp. mają okazję przekonać się, jak cennym narzędziem na współczesnym polu walki są mikrodrony. Urządzenia tanie, łatwe w obsłudze, niewymagające od operatora wychodzenia z kryjówki podczas startu, a zapewniające szczegółowe obrazowanie obszaru zainteresowania pododdziału, mogące przenosić ładunki wybuchowe lub pełnić funkcję amunicji krążącej.


Film: Jakub Zagalski, Paweł Sobkowicz / ZbrojnaTV,  Zdjęcia z drona: 16 Batalion Powietrznodesantowy

Wykorzystanie mikrodronów w szkoleniu poligonowym to oddolna inicjatywa żołnierzy 15 BZ, którzy otrzymali w tym zakresie wsparcie ze strony instruktorów z 16 Batalionu Powietrznodesantowego, 8 Dywizji Piechoty Armii Krajowej, Stowarzyszenia Militarnego Drobiarze FPV, a także wojsk specjalnych – Jednostki Wojskowej Agat, Jednostki Wojskowej Nil, Centrum Szkolenia Wojsk Specjalnych. – Próbujemy zaimplementować do naszego pododdziału nowe formy rozpoznania i rażenia – tłumaczy mjr Seweryniak, który zwraca uwagę na to, że skończyły się czasy, kiedy batalion bronił się liniowo w okopach doskonale widocznych z powietrza. Konieczne jest więc zarówno rozszerzenie świadomości żołnierzy, jak i poprawa w zakresie maskowania oraz ochrony wojsk. – Nawet jeśli dysponujemy bronią precyzyjną, artyleryjską, to jeśli nie schowamy się przed dronami, może ona stać się bezużyteczna – podkreśla dowódca 1 batalionu.

Czym są mikrodrony wykorzystywane w szkoleniu wojskowym? Z jednej strony mowa o komercyjnych BSP za kilka tysięcy złotych, które dzięki wbudowanej kamerze mogą z wysokości obserwować wskazany obszar, śledzić przemieszczające się cele itp., z drugiej strony są to drony FPV, które wymagają samodzielnego złożenia z ogólnodostępnych komponentów, a operator poza kontrolerem w dłoniach ma na głowie specjalistyczne gogle. FPV to skrót od First Person View, co oznacza, że użytkownik ma przed oczami widok z drona niczym pilot siedzący w kokpicie. Mikrodrony komercyjne i FPV są zbliżone pod względem gabarytów i rodzaju napędu (elektryczne wielowirnikowce), choć w przypadku tych drugich nic nie stoi na przeszkodzie, by wykorzystać większą ramę czy mocniejsze silniki. Wszystko zależy od potrzeb i warsztatu konstruktora, bo o ile komercyjne mikrodrony służą do celów rozpoznawczych, tak FPV wykorzystuje się głównie do przenoszenia ładunków i rażenia celów.

Na szkoleniu jeden z takich dronów był wyposażony w mechanizm mocujący i zwalniający ładunek w postaci granatu dymnego z dorobioną na drukarce 3D głowicą i lotkami. I tego typu rozwiązania są z powodzeniem wykorzystywane za naszą wschodnią granicą. Drony FPV z podczepionym improwizowanym ładunkiem wybuchowym atakują cele niczym bombowce lub wlatują w obiekt nieprzyjaciela jak amunicja krążąca jednorazowego użytku. Poruszające się z prędkością 100 km/h miniaturowe BSP stanowią bardzo poważne zagrożenie zarówno dla piechoty, jak i załóg pojazdów opancerzonych czy innych dronów znajdujących się w powietrzu.

Operowanie dronem to jedno, ale w działaniach taktycznych, opartych na dowodzeniu pododdziałami, szczególne znaczenie ma komunikacja i wydawanie rozkazów. Dlatego żołnierze poznawali nie tylko sposób działania i możliwości mikroBSP. W punkcie dowodzenia batalionem znajdowała się niezbędna infrastruktura, która łączyła system rozpoznania i uderzenia w jedną całość. Mowa o aplikacji ATAK (Android Team Awareness Kit), której odpowiednik jest narzędziem sprawdzonym w warunkach bojowych na Ukrainie. – Od kilku lat zbierałem informacje z Ukrainy, gdzie podstawową rzeczą, która teraz działa na polu walki, są drony komercyjne klasy mikroBSP i FPV o działaniu opartym na nowoczesnym systemie rozpoznania obrazowego ATAK – mówi kpt. Adam Krzemiński z 8 Dywizji Piechoty Armii Krajowej, biorący udział w szkoleniu w Orzyszu jako instruktor.

ATAK to rodzaj mobilnego BMS (Battlefield Management System – system zarządzania polem walki), który z użyciem dronów umożliwia pozycjonowanie żołnierzy w czasie rzeczywistym, stawianie zadań i rysowanie elementów koordynacji działań. Zbierając informacje z rozpoznawczych BSP, dowódca może w kilka minut nanieść na obraz satelitarny danego obszaru np. wykryte jednostki i błyskawicznie przesłać taką mapę do swoich żołnierzy w terenie. – Decyzja jest podejmowana natychmiastowo, gdyż nie polegamy na rozwiązaniach analogowych, nie łączymy się przez radio, tylko przez satelitarny system Starlink. Szybkość wyznaczania zadań podwładnym w porównaniu z działaniem na mapie i tradycyjnym przekazywaniem koordynatów przez radio jest nieporównywalna – podkreśla kpt. Krzemiński.

– Wszystkie te doświadczenia płyną do nas ze współczesnego pola walki, które mamy na Ukrainie – dodaje instruktor, mówiąc o ATAK-u jako aplikacji, która scala wszystkie potrzebne elementy do dowodzenia batalionem zmechanizowanym na poziomie rozpoznania i rażenia celów z wykorzystaniem moździerzy, BSP czy procedury Call For Fire (wezwanie ognia artyleryjskiego).

– Komercyjne drony i FPV dają ogromną przewagę na poziomie kompanii czy batalionu. Mamy w brygadzie pasjonatów, którzy posiadają własne BSP i po krótkim przeszkoleniu mogliby ich używać do celów taktycznych. Liczymy, że pójdzie to właśnie w tym kierunku, bo zaimplementowanie mikrodronów do działania pododdziałów nie wymaga ogromnego wysiłku, a efekty są bardzo pozytywne, co pokazują realia wojny na Ukrainie – dodaje mjr Seweryniak.

Jakub Zagalski

autor zdjęć: szer. Aneta Lewoń

dodaj komentarz

komentarze


Orlik na Alfę
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
Brytyjczycy na wschodniej straży
Kurs dla najlepszych w SERE
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Rekompensaty na nowych zasadach
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
Defendery skompletowane
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Z najlepszymi na planszy
Pożegnanie z Columbią
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Wielkie zbrojenia za Odrą
17 września 1939. Nigdy więcej
Black Hawki nad Warszawą
Państwo odbuduje dom w Wyrykach
H145M – ciekawa oferta dla Polski
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Czy trzeba będzie zrekonstruować samolot „Slaba”?
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
By znaleźć igłę, w Bałtyku trzeba najpierw znaleźć stóg
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
NATO – jesteśmy z Polską
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Brytyjczycy żegnają Malbork
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
Czołgiści w ogniu
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
„Road Runner” w Libanie
Ostry kurs na „Orkę” – rząd chce podpisać kontrakt do końca roku
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Żelazna Dywizja zdaje egzamin celująco
Cios w plecy
Krok ku niezależności
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
Debiut polskich Patriotów
Szkolenia antydronowe tylko w Polsce
Dwie agresje, dwie okupacje
Święto Wojsk Lądowych
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Bumar-Łabędy szykują się do produkcji K2
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Największy transport Abramsów w tym roku
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
„Saber Junction” – gotowi do obrony
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
Hekatomba na Woli
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
W poszukiwaniu majora Serafina
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Zwycięska batalia o stolicę
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
Husarz z polskim instruktorem

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO