moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Na „nieludzką ziemię”

Nocą z 9 na 10 lutego 1940 roku ruszyła pierwsza, największa z czterech masowych deportacji polskich obywateli przeprowadzonych przez sowieckie władze. Ze wschodnich województw II Rzeczypospolitej wywieziono na Syberię i do Azji Środkowej około 140 tys. Polaków. Wielu z nich umarło w drodze, tysiące straciło życie na miejscu zsyłki.

10 lutego 1940 r. – początek sowieckich deportacji.

Zgodnie z paktem Ribbentrop–Mołotow Niemcy i Rosjanie po agresji na Polskę we wrześniu 1939 roku podzielili II Rzeczpospolitą między siebie. Wschodnie obszary naszego kraju włączono do Związku Sowieckiego. Ludność tych terenów znalazła się pod brutalną okupacją, dążącą do wynarodowienia i sowietyzacji zajętych obszarów.

Mieszkańcom odebrano polskie obywatelstwo, rozpoczęły się aresztowania i przymusowe wcielenia do Armii Czerwonej. Jedną z metod depolonizacji Kresów Wschodnich były też masowe przesiedlenia. – Deportacje służyły walce z wrogami politycznymi, zniszczeniu struktury narodowej na zagarniętych terenach, a także były sposobem na zdobycie bezpłatnej siły roboczej – mówi dr Grzegorz Nowik, historyk zajmujący się okresem XX wieku.

REKLAMA

Decyzję o pierwszej wywózce władze sowieckie podjęły już w grudniu 1939 roku. Akcja rozpoczęła się w nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku, kiedy to funkcjonariusze NKWD w ekstremalnym mrozie, dochodzącym do minus 40 stopni, zmusili tysiące Polaków do opuszczenia swoich domów.

Ta fala deportacji dotknęła około 140 tys. polskich obywateli, przede wszystkim osadników wojskowych i cywilnych, pracowników kolei i służby leśnej, wojskowych, policjantów, urzędników państwowych i właścicieli ziemskich oraz ich rodziny. Trafili oni na Syberię i do Azji Środkowej, m.in. do Republiki Komi, w okolice Archangielska, Irkucka oraz do Kraju Ałtajskiego.

Niespełna miesiąc później, 5 marca 1940 roku, Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) nakazało wymordowanie polskich oficerów i policjantów przetrzymywanych w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz osoby więzione na Białorusi i Ukrainie. – Jednocześnie zdecydowano o wywózce na Wschód rodzin tych jeńców oraz krewnych więźniów politycznych – podaje historyk.

Drugą deportację rozpoczęto w nocy z 12 na 13 kwietnia 1940 roku. Jej ofiarą padły głównie kobiety, dzieci i osoby starsze, które osiedlono przede wszystkim na kazachskich stepach. Szacuje się, że wywieziono wówczas około 61 tys. ludzi. Z kolei trzecia wywózka, z czerwca 1940 roku, była wymierzona głównie w osoby, które uciekły do ZSRS z terenów okupowanych przez Niemców. Wśród nich większość stanowili Żydzi, a liczba wywiezionych wyniosła około 80 tys.


Deportowani w 1940 r. Białojarsk, rejon barnaulski, Ałtajski Kraj.

Rok później rozpoczęła się ostatnia fala deportacji, którą objęto nie tylko polskie Kresy, lecz także tereny Litwy, Łotwy i Estonii. Wywózki przerwał dopiero wybuch wojny niemiecko-sowieckiej 22 czerwca 1941 roku. Liczba deportowanych wówczas polskich obywateli wyniosła prawdopodobnie ponad 85 tys. osób.

Za każdym razem scenariusz deportacji był taki sam. Funkcjonariusze NKWD wspierani przez miejscową milicję zjawiali się w domach nocą i nakazywali spakować się w pośpiechu. Często towarzyszyły temu krzyki i bicie. Zesłańców wieziono na wschód w zatłoczonych bydlęcych wagonach nawet przez kilka tygodni. Brak jedzenia, a często także wody, zimno lub upał, koszmarne warunki sanitarne – wszystko to powodowało, że wiele osób nie przeżywało podróży.

Po dotarciu na miejsce było tylko gorzej. Deportowanych kwaterowano w nieludzkich warunkach i zmuszano do katorżniczej pracy, m.in. przy wyrębie lasów, budowie linii kolejowych, w kopalniach i cegielniach. Ciężka praca, głód, zimno, choroby zabijały tysiące zesłańców.


Transport więźniów odkrytymi ciężarówkami po drodze z drewnianych okrąglaków w okolicy Kotłasu w lutym 1940 r. Rys. nieznanego łagiernika

– Do dziś trwają spory historyków i sybiraków co do liczby osób wywiezionych w głąb ZSRS w latach 1940–1941 – podkreśla dr Nowik. Według szacunków polskich władz na emigracji było to około miliona obywateli naszego kraju. Podobną liczbę, czyli około 1,3 mln zesłanych, przyjmuje Związek Sybiraków. Z kolei oficjalne dane NKWD podają, że deportacje objęły od 300 do 340 tys. osób i do tej liczby skłania się wielu historyków.

Pierwsi łagiernicy wyszli z nieludzkiej ziemi na mocy zawartego w lipcu 1941 roku układu Sikorski–Majski i dołączyli do formowanej na terenie ZSRS Armii Polskiej pod dowództwem gen. Władysława Andersa. Kolejna grupa opuściła Syberię, wstąpiwszy w szeregi tworzonej od maja 1943 roku 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. – Choć jednostka powstała z inspiracji polskich komunistów i za zgodą Józefa Stalina, była jedyną szansą wydostania się z łagrów i powrotu do Polski – tłumaczy historyk. Większość sybiraków mogła wrócić do ojczyzny jednak dopiero po zakończeniu II wojny.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: IPN

dodaj komentarz

komentarze


Polska i Litwa – łączy nas bezpieczeństwo
 
Były minister z prokuratorskimi zarzutami
Ukraińcy zaatakowali elementy rosyjskiej triady nuklearnej
Szachownica dla F-35 w nowej odsłonie
Na lodzie, a szybcy i na medal
Podniebne tankowanie „Husarza”
Wicepremier Kosiniak-Kamysz na spotkaniu ministrów obrony E5
Trump i Putin rozmawiali o wojnie w Ukrainie
Lotnicza konferencja w Warszawie
„Do obrony użyjemy każdego środka”
Foch stawia warunki
Szer. rez. Jakub Szymański mistrzem Europy
Putin już nie dotrzymał danego Trumpowi słowa
Nowe legitymacje dla weteranów
Wodowanie „Rybitwy”
Sejm za planem dozbrojenia Europy
Gavia – od Bałtyku po ocean
Panczeniści nie zawiedli
Zasady doręczania powołań – co się zmieniło?
W Sejmie o przyszłości przemysłu zbrojeniowego
Wyrok za tragiczny wypadek
Mieliśmy rok rekordowych podwyżek. Czy będzie powtórka?
„Bracia, do broni! Assalto!”, czyli Kościuszko na Cytadeli
Zmiana warty na Sycylii
Podchorążowie z Wrocławia ćwiczyli w Ustce z przeciwlotnikami
Trudna sztuka dowodzenia
„Trenuj z wojskiem” po raz szósty
30 mld zł z KPO na wydatki na obronność
Kwanty, czyli Polska buduje cyberodporność
Wicepremier Kosiniak-Kamysz na spotkaniu z samorządowcami
Polski rząd z dyplomatyczną ofensywą
Bałtyk pod parasolem
Szwedzkie Gripeny włączą się w ochronę sojuszników
Wojskowe emerytury w górę
AMW rozwija się
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Jedność w sprawie bezpieczeństwa jest racją stanu
„Ostatnia szarża”, czyli ułani kończą w wielkim stylu
Niezawiniona śmierć niezłomnego gen. Fieldorfa
GROM walczy na Bałtyku
Rosja chce od USA gwarancji bezpieczeństwa kosztem Ukrainy
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Waszyngton mówi Moskwie „sprawdzam”. Co zrobi Władimir Putin?
Pilnujemy bezpieczeństwa na Bałtyku
Szwedzki game changer w Cyfrowej Brygadzie
Podwyżki dla wojskowych ustalone
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Uroczyste pożegnanie żołnierzy, którzy niebawem wylecą do Libanu
Test wytrzymałości
WOT uczy się wspinaczki od kpr. Mirosław
Pierwszy dorosły obowiązek
Under Polish Command
Nowy inspektorat w Dowództwie Generalnym
Dla firm przychylnych żołnierzom WOT-u
Grot dla cywilów
„Aleo Mout”, czyli odzyskać miasto
Aby szpital był przyjazny wojsku
Kłopotliwe pamiątki na morskim dnie
Polska snowboardzistka znów na podium
Przerwany lot „Orlika”
Niezwyciężeni powrócili z misji
Gladius rozpoznaje i uderza
Kosiniak-Kamysz: Musimy wywierać presję na Rosję
Historyczne odkrycie! Wojskowy sztandar ukryto niemal 90 lat temu
„Joanna Mała” większa i nowocześniejsza
Pierwszy szwedzki okręt w natowskim zespole
Poradnik na czas kryzysu już kwietniu
Azjatycki partner Grupy WB
Rajd pamięci
Zginęli, bo walczyli o wolną Polskę
Trio na medal
Walka w półcieniu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO