moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Mistrzowie Spike`ów

Najpierw egzamin teoretyczny z budowy i zasad eksploatacji zestawu ppk Spike, potem sprawdzian na trenażerach i w końcu strzelanie bojowe do ruchomego celu na poligonie w Toruniu. Tak wyglądały zawody użyteczno-bojowe dla obsług tego uzbrojenia. Do rywalizacji stanęło osiem zespołów z wojsk lądowych, ale najlepsi okazali się żołnierze z 12 Brygady Zmechanizowanej ze Szczecina.

Zawody użyteczno-bojowe dla obsług przeciwpancernych pocisków kierowanych (PPK) Spike odbywają się cyklicznie od kilku lat. Raz w roku do rywalizacji przystępują najlepsze zespoły z wojsk lądowych. Organizatorem zawodów jest Zarząd Wojsk Rakietowych i Artylerii Inspektoratu Wojsk Lądowych Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

– W tym roku o miano najlepszej obsługi ppk Spike rywalizowały zespoły ze wszystkich dywizji WP, a dodatkowo: 14 Pułku Przeciwpancernego, 6 Brygady Powietrznodesantowej, 25 Brygady Kawalerii Powietrznej oraz toruńskiego Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia – mówi płk Andrzej Kupis z DGRSZ.

Zmagania odbyły się w CSAiU w Toruniu. Najpierw wszyscy żołnierze musieli zaliczyć test teoretyczny. W czasie egzaminu sprawdzana była znajomość budowy i zasad eksploatacji ppk Spike, a także teoria strzelań. Potem sprawdzano już umiejętności praktyczne obsług. – Na początek na trenażerach – mówi kpr. Arnold Będykowski, dowódca obsługi ppk Spike z 12 Brygady Zmechanizowanej. – Oceniana była np. sekwencja podejmowanych czynności, czyli wszystko to, co trzeba wykonać od momentu zajęcia stanowiska ogniowego aż do odpalenia pocisku – dopowiada st. szer. Bartosz Studenny, operator Spike`a z 12 BZ. Żołnierze wyjaśniają, że każdy z zespołów musiał także wykonać 20 strzelań na trenażerze: dziesięć w warunkach dobrej widoczności w dzień i dziesięć w nocy.

Najwięcej punktów można było otrzymać za strzelania z użyciem amunicji bojowej. Ten etap odbył się na toruńskim poligonie. Przeciwpancerniacy mieli wykonać zadanie ogniowe nr 4, czyli strzelić do celu ruchomego. – Musieliśmy odpalić pocisk w trybie „wystrzel i zapomnij”, czyli po naciśnięciu przycisku „fire” nie mogliśmy już w żaden sposób kierować lotem pocisku. Kontrolę nad rękojeścią do sterowania przejmował stojący obok sędzia. Trzeba było zawierzyć temu, że wszystkie poprzednie czynności wykonaliśmy właściwie i poprawnie uchwyciliśmy cel – mówi st. szer. Studenny, dla którego to był pierwszy start w zawodach tego rodzaju. – Od 2021 roku chciałem wziąć udział w tej rywalizacji, ale ze względu na inne obowiązki służbowe nie było to możliwe – przyznaje żołnierz.

Jak wyjaśnia płk Andrzej Kupis z Inspektoratu Wojsk Lądowych DGRSZ w jednym momencie strzelania prowadziły dwa zespoły. Żołnierze mierzyli do figury bojowej – wozu bojowego, który był holowany w kierunku strzelającego operatora. – Cel startował na odległości około 2200 m i poruszał się w naszym kierunku z prędkością 15–30 km/h. Naszym zadaniem było trafienie w cel, zanim ten nie zbliży się do nas na mniej niż 1400 m – precyzuje kpr. Będykowski. – Nie było to proste, bo cel poruszał się po nierównym, pagórkowatym terenie i niejednokrotnie krył się za różnego rodzaju krzakami. Musiałem się skupić, opanować nerwy i we właściwym momencie odpalić pocisk – mówi st. szer. Studenny.

Obsługa ppk Spike ze Szczecina trafiła w cel znajdujący się na odległości 1700 m. – Operator poradził sobie świetnie. Widać było jego pewność i opanowanie. Bardzo dobrze operował wyrzutnią i podejmował logiczne decyzje, dobrze nam się współpracowało – komentuje kpr. Będykowski. Podoficer dowodzi obsługą ppk Spike dopiero od kilku miesięcy, ale wcześniej przez sześć lat sam był operatorem Spike`a. Kilkukrotnie uczestniczył też w zawodach użyteczno-bojowych i zawsze zdobywał miejsce na podium. I tym razem szczęście mu dopisało. Obsługa ppk Spike z 12 Brygady Zmechanizowanej zajęła pierwsze miejsce. Drugą i trzecią lokatę zdobyli kolejno żołnierze z Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia oraz 6 Brygady Powietrznodesantowej.

MKS

autor zdjęć: st. szer. Tomasz Łomakin

dodaj komentarz

komentarze


„Road Runner” w Libanie
Apache’e nad Inowrocławiem
Wielkie zbrojenia za Odrą
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
Miliardy na budowę schronów
Największy transport Abramsów w tym roku
Brytyjczycy żegnają Malbork
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Żelazna Dywizja zdaje egzamin celująco
Krok ku niezależności
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
Zwycięska batalia o stolicę
Święto Wojsk Lądowych
Ostry kurs na „Orkę” – rząd chce podpisać kontrakt do końca roku
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
NATO – jesteśmy z Polską
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Z najlepszymi na planszy
17 września 1939. Nigdy więcej
Black Hawki nad Warszawą
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Husarz z polskim instruktorem
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
Hekatomba na Woli
Pożegnanie z Columbią
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
Kurs dla najlepszych w SERE
Cios w plecy
Państwo odbuduje dom w Wyrykach
Eurokorpus pod hiszpańskim dowództwem
WOT sprawdzał się w Nowej Dębie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rekompensaty na nowych zasadach
Debiut polskich Patriotów
H145M – ciekawa oferta dla Polski
Brytyjczycy na wschodniej straży
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Człowiek w pętli
By znaleźć igłę, w Bałtyku trzeba najpierw znaleźć stóg
Czy trzeba będzie zrekonstruować samolot „Slaba”?
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Premiera na MSPO: Pocisk dalekiego zasięgu Lanca
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Orlik na Alfę
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Wojskowi szachiści z medalem NATO
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
W poszukiwaniu majora Serafina
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Dwie agresje, dwie okupacje
Młody narybek AWL-u na szkoleniu
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Polsko-ukraińskie rozmowy o współpracy
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Czołgiści w ogniu
Polsko-ukraińskie rozmowy o współpracy

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO