moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

WOT na brytyjskim kursie

Jak opracować plan działań bojowych i jak go później zrealizować? – tego uczyli się terytorialsi z 7 Pomorskiej BOT od brytyjskich żołnierzy z 3 Batalionu Ranger – ekspertów od działań lekkiej piechoty. Niemal dwutygodniowe szkolenie „Commanders battle course” było przeznaczone głównie dla dowódców sekcji, plutonów i kompanii.

Program „Commanders battle course” przygotowali instruktorzy z 3 Batalionu Ranger (należącego do 6 Brygady Operacji Specjalnych w Siłach Zbrojnych Wielkiej Brytanii). Na poligonie w Ustce stawili się terytorialsi, przede wszystkim dowódcy sekcji, plutonów i kompanii, z 7 Pomorskiej Brygady OT. – Nasza brygada od trzech lat współpracuje z Brytyjczykami. Poznaliśmy się, polubiliśmy, wiemy, że możemy wzajemnie sobie ufać – mówi Maciek, który w WOT służy od trzech lat.

Wiedza i doświadczenie brytyjskich żołnierzy są dla Polaków szczególnie cenne. – Od czasów II wojny światowej nie mamy w Polsce jednostek lekkiej piechoty. Brytyjczycy natomiast te tradycje mają bardzo silne, są więc najlepszym źródłem wiedzy w tej dziedzinie – wyjaśnia Witek, żołnierz WOT. – W brytyjskiej armii doświadczenie misyjne, zdobyte na przykład podczas służby w Kenii, Belize czy na Alasce, mają bardzo młodzi żołnierze. Teraz podczas kursów korzystamy z ich doświadczeń – dodaje.

Jak wyglądał „Commanders battle course”? – Brytyjscy żołnierze przekazywali wiedzę dotyczącą dowodzenia akcjami. Począwszy od otrzymania rozkazu, przez analizę możliwości jego wykonania, aż po jego realizację i analizę wykonania akcji – wyjaśnia por. Tomasz Klucznik, oficer prasowy WOT. Kurs był podzielony na część teoretyczną i praktyczną, podczas których żołnierze dostali zadanie przeprowadzenia akcji bojowej. – Najpierw otrzymaliśmy dane, które musieliśmy szczegółowo przeanalizować. Na ich podstawie opracowaliśmy plan działania, następnie mieliśmy wykonać rozkaz bojowy – relacjonuje Maciek. Dodaje, że brytyjski model planowania nieco różni się od schematu obowiązującego w polskiej armii. – U nich operację wykonuje ten, kto ją zaplanował, natomiast u nas rozkaz przychodzi z góry – tłumaczy.

Plan działania musiał zawierać m.in. informacje o rodzaju broni, jaka będzie użyta w danej operacji, opis taktyki, która będzie zastosowana na polu walki. Żołnierze musieli też określić, kto dostanie jakie zadania.

Maks, zastępca dowódcy sekcji, wspomina, że do jego obowiązków podczas akcji należało przede wszystkim kierowanie ogniem. – W czasie walki niestety nie mamy nieskończonej ilości amunicji. Trzeba więc tak nią dysponować, aby nie zużyć jej w pierwszym momencie kontaktu ogniowego – mówi Maks. Przy realizacji tego zadania niezbędne było opanowanie podstawowych komend używanych przez Brytyjczyków. „Rapid fire”, czyli użycie ognia zaporowego, określa sytuację, gdy jest oddawany jeden strzał na dwie sekundy. „Deliberate”, czyli strzelanie znacznie dokładniejsze, oznacza, że strzał pada raz na sześć sekund. Natomiast „watcher shoot”, czyli „widzisz i strzelasz”, to komenda, by strzał oddać dopiero wtedy, gdy cel będzie widoczny. – Zadaniem dowódcy jest dopasowanie rodzaju ognia do sytuacji. Kiedy na przykład ktoś z żołnierzy musi się przemieścić, pada komenda „rapid fire”, ognia zaporowego, który będzie go chronił – wyjaśnia Maks.

Brytyjczycy nie szczędzą amunicji podczas tego typu szkoleń. – Ćwiczenia są bardzo realistyczne, jak najbardziej zbliżone do tego, co może się dziać w rzeczywistości. Ilość amunicji zużytej na ćwiczeniach jest ogromna – przyznaje Maciej.

Kurs z udziałem terytorialsów obejmował również elementy medycyny pola walki oraz czarnej taktyki.

KE

autor zdjęć: DWOT

dodaj komentarz

komentarze


Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Czy to już wojna?
Ku wiecznej pamięci
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Inwestycja w bezpieczeństwo
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Polski „Wiking” dla Danii
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Dzień wart stu lat
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Sportowcy na poligonie
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Kaman – domknięcie historii
Nowe zasady dla kobiet w armii
Komisja Obrony za Bezpiecznym Bałtykiem
Gdy ucichnie artyleria
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Grecka walka z sabotażem
Standardy NATO w Siedlcach
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Lojalny skrzydłowy bez pilota
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Mity i manipulacje
Awanse w dniu narodowego święta
Rusza program „wGotowości”
Odznaczenia za wzorową służbę
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Arteterapia dla weteranów
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Mundurowi z benefitami
Jesteśmy dziećmi wolności
Wellington „Zosia” znad Bremy
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Kolejny kontrakt Dezametu
Pięściarska uczta w Suwałkach
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
Renault FT-17 – pierwszy czołg odrodzonej Polski
Kraków – centrum wojskowej medycyny
Brytyjczycy na wschodniej straży
OPW budują świadomość obronną
„Road Runner” w Libanie
Abolicja dla ochotników
Starcie pancerniaków
Sukces Polaka w biegu z marines
Zasiać strach w szeregach wroga
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
Marynarze podjęli wyzwanie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO