moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Ostatni zryw powstańców styczniowych

Powstanie zabajkalskie przeciwko carskiej władzy trwało zaledwie cztery dni, ale pokazało, że Polacy o wolność walczą nawet tysiące kilometrów od ojczyzny. W czerwcu 1866 roku zesłani w głąb Rosji powstańcy styczniowi ogłosili się Syberyjskim Legionem Wolnych Polaków i uderzyli na Rosjan. Niestety, ich szanse na zwycięstwo od początku były nikłe.


Artur Grottger, Pochód na Sybir

„Mamy przed sobą dwie drogi, albo zdechnąć jak bydło wśród ciężkiej pracy, albo spróbować uwolnić się: jeśli nawet zginiemy, to z orężem w ręku, walcząc o swą wolność”, pisał Gustaw Szaramowicz, zesłany na Syberię powstaniec styczniowy.

Po klęsce styczniowego zrywu jedną z licznych represji carskich wobec Polaków były zesłania. Na katorgę skazano ponad 20 tysięcy powstańców. – Część ich pogodziła się z losem i była przeciwna dalszej walce, inni jednak nawet na wygnaniu organizowali konspirację – mówi dr Kazimierz Łęcki, historyk XIX wieku.

Latem 1865 roku polscy i rosyjscy zesłańcy zawiązali tzw. spisek krasnojarsko-kański. Jego celem było wywołanie wspólnego powstania przeciwko carowi. Spisek został jednak wykryty na początku 1866 roku, a spiskowców zesłano w odleglejsze tereny Syberii.

Ucieczka do Chin

O buncie z bronią w ręku pomyśleli też Polacy skierowani do budowy drogi wzdłuż jeziora Bajkał. Spiskowcy wierzyli, że pozostali rodacy zesłani w te rejony poprą powstańców i razem utworzą kilkutysięczną armię, która przedostanie się do odległej o około 300 kilometrów granicy z Chinami. Liczono też na poparcie miejscowej ludności, niezadowolonej z rządów carskich.

Wśród katorżników nie było jednak zgody. – Poparcie dla pomysłu powstania znacznie spadło wiosną 1866 roku, gdy car Aleksander II wprowadził amnestię, która dała zesłańcom nadzieję na skrócenie wyroku i powrót do domu – tłumaczy historyk.

Mimo to 24 czerwca 1866 roku grupa około 50 polskich zesłańców z obozu obok osady Kułtuk, dowodzona przez Kazimierza Arcimowicza, zaatakowała pilnujących ich strażników i ruszyła traktem nad brzegiem Bajkału na wschód, aby oswobodzić pozostałych współwięźniów. W stanicy amurskiej zesłańcy rozbroili carski posterunek, zdobyli trochę broni i zaopatrzenia oraz przerwali łączność z Irkuckiem. Wieczorem oddział przybył do Murynia, gdzie wcześniej grupa Szaramowicza rozbroiła Rosjan.

Podobne akcje odbywały się w okolicznych miejscowościach, w których pracowali Polacy. Następnego dnia zesłańcy ogłosili się Syberyjskim Legionem Wolnych Polaków. Utworzyli oddział kawalerii, sformowany na koniach zabranych Rosjanom. Wśród przywódców znaleźli się m.in. Arcimowicz, Szaramowicz, Narcyz Celiński, Władysław Kotkowski i Jakub Reiner. Choć początkowo chęć zrywu wyraziło około 700 powstańców, wielu z nich zrezygnowało i ostatecznie udało się zebrać tylko ponad 250 osób – podaje dr Łęcki. Rebelianci byli słabo uzbrojeni: niewielka część miała wojskowe karabiny, broń myśliwską, rewolwery i pałasze, większość jedynie lance i kosy. Brakowało też amunicji.

26 czerwca do Irkucka dotarła wiadomość o wybuchu powstania. Z miasta wyruszył tysiącosobowy dobrze uzbrojony oddział wojsk rosyjskich pod wodzą mjr. Bolesława Kukiela, Polaka w służbie carskiej. Wysłał on też statkiem przez Bajkał oddział około 300 żołnierzy dowodzonych przez mjr. Nikołaja Ryka, aby przeciął drogę powstańcom.

Następnego dnia pod Lichanową polskie oddziały zaatakowały placówkę pocztową. Uwolniono 102 zesłańców, nie udało się jednak zdobyć garnizonu i stacji pocztowej. Oddział został zmuszony do odwrotu.

28 czerwca powstańcy natknęli się na oddział mjr. Ryka, który zaatakował ich i zepchnął w stronę rzeki Bystry. Dowodzący Polakami Szaramowicz postanowił stanąć do walki i pod Miszychą doszło do największego starcia tego zrywu. Niestety, natarcie powstańczych kosynierów załamało się pod ogniem Rosjan. W bitwie zginęło 38 powstańców, 12 zmarło w wyniku ran. Rosjanie stracili sześciu ludzi. Po czterech dniach powstanie zabajkalskie się zakończyło. Było to najkrótsze i ostatnie zbrojne powstanie wolnościowe aż od odzyskania przez Polskę niepodległości.

Część ocalałych spiskowców ukryła się w tajdze i grupkami próbowała przedostać się ku granicy chińskiej. – Nie znając terenu, błądzili po syberyjskich lasach osłabieni, wymarznięci i wygłodniali – mówi historyk. Zostali pojmani przez oddziały rosyjskie w ciągu miesiąca. Na jesieni 1866 roku powstańcy stanęli przed sądem w Irkucku, powołanym przez Michaiła Korsakowa, generała-gubernatora Kraju Krasnojarskiego. Spośród ponad 600 osób około 260 uniewinniono, a 418 skazano, z tego 197 na dożywotnią katorgę, a 122 osobom podwyższono poprzedni wymiar kary. Karę śmierci wykonano wobec czterech przywódców powstania: Celińskiego, Szaramowicza, Kotkowskiego i Reinera.

Skazańcy mogli napisać listy do swoich rodzin, ale na polecenie cara nie zostały one doręczone. Do niektórych z tych listów dotarł w latach sześćdziesiątych XX wieku historyk Henryk Skok i opublikował je w „Przeglądzie Historycznym”. „Jutro umieram, ale 32 lata żyłem uczciwie. Przyczyną uczciwości mojej Ty, przyczyną śmierci mojej – ja. Posłano nas daleko; nam chciało się iść jeszcze dalej, ja byłem naczelnikiem: broń była w robocie; do starych klęsk dodała się nowa; rząd to nazwał buntem – i jutro będę rozstrzelany” – napisał w pożegnalnym liście do ojca płk Szaramowicz.

AD

autor zdjęć: Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
 
Przygotowania czas zacząć
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Ramię w ramię z aliantami
Na straży wschodniej flanki NATO
SOR w Legionowie
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Charge of Dragon
Sprawa katyńska à la española
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Marcin Gortat z wizytą u sojuszników
Głos z katyńskich mogił
Odstraszanie i obrona
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szpej na miarę potrzeb
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
25 lat w NATO – serwis specjalny
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
Sandhurst: końcowe odliczanie
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
V Korpus z nowym dowódcą
Rakiety dla Jastrzębi
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
Kadisz za bohaterów
Zbrodnia made in ZSRS
Wojna w świętym mieście, część druga
Zachować właściwą kolejność działań
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Wojna w świętym mieście, epilog
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Barwy walki
NATO na północnym szlaku
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
Front przy biurku
Strażacy ruszają do akcji
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
Optyka dla żołnierzy
Kolejne FlyEle dla wojska
Mundury w linii... produkcyjnej
Prawda o zbrodni katyńskiej
Szarża „Dragona”
Święto stołecznego garnizonu
NATO on Northern Track
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Ocalały z transportu do Katynia
Zmiany w dodatkach stażowych

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO