Kolejny dzień trwają poszukiwania uzbrojonego i niebezpiecznego Tadeusza Dudy z Limanowej, który w piątek zabił dwie osoby, a jedną ciężko ranił. Na wniosek wojewody małopolskiego Krzysztofa Klęczara podjęto decyzję o włączenie do akcji wojska. Policjantów wspiera już dron Bayraktar, a teraz także terytorialsi.
Okolice Starej Wsi, w której doszło do tragedii są niezwykle trudnym obszarem do prowadzenia poszukiwań. Teren jest górzysty i miejscami mocno zalesiony. Do tego podejrzany o zabójstwo 57-latek doskonale zna te rejony.
Do blisko pół tysiąca policjantów, strażaków i ratowników GOPR biorących udział w akcji na wniosek wojewody małopolskiego dołączyli żołnierze. Operatorzy drona z 12 Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu wykorzystują BSP Bayraktar.
Natomiast 11 Małopolski Batalion Obrony Terytorialnej został poproszony o udostępnienie bezzałogowca FlyEye. – I jeden, i drugi dron są cały czas w dyspozycji i wykonują zadania zlecone przez policję – powiedział dziś wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Dodatkowo 114 Batalion Lekkiej Piechoty Obrony Terytorialnej w Limanowej udostępnił swoje koszary dla 250 policjantów zaangażowanych w obławę.
autor zdjęć: Polska Policja

komentarze