moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Legendarny dowódca batalionu „Zośka” wrócił do ojczyzny

Szczątki żołnierza Armii Krajowej, instruktora Szarych Szeregów i dowódcy harcerskiego batalionu „Zośka”, kpt. Ryszarda Białousa po latach wróciły do Polski. Po wojnie żołnierz osiadł w Argentynie, gdzie zmarł w 1992 roku. Dziś urnę z jego prochami na lotnisku wojskowym w Warszawie powitano z wojskowymi honorami. Kapitan spocznie 31 lipca w kwaterze batalionu „Zośka” na Powązkach Wojskowych.

– Witamy wybitnego i bohaterskiego człowieka, który swoją postawą udowodnił, że można do końca życia być wiernym przysiędze wojskowej i kochać Polskę – mówił Mariusz Błaszczak, minister obrony, podczas powitania w 1 Bazie Lotnictwa Transportowego w Warszawie. Urna ze szczątkami kpt. Ryszarda Białousa „Jerzego”, zmarłego 27 lat temu w Argentynie, została sprowadzona do kraju z wojskowymi honorami. – Udowodnił, że bohaterstwo było czymś naturalnym dla jego wspaniałego pokolenia wychowanego w Polsce w dwudziestoleciu międzywojennym. Jesteśmy dumni, że do ojczyzny wraca nasz bohater – dodał szef MON.

– „Jerzy” wrócił dziś do ukochanej Warszawy, której bronił we wrześniu 1939 roku i o której wolność walczył podczas Powstania Warszawskiego – podkreślił gen. dyw. Wiesław Kukuła, dowódca wojsk obrony terytorialnej, które są współorganizatorem powrotu do kraju szczątków kpt. Białousa. Jak zaznaczył generał, „Jerzy” byłby dumy widząc, że dziś polscy żołnierze noszą na ramionach symbol Polski Walczącej uosabiający te wartości, o które on walczył.

– Witam z radością, w imieniu kilkunastu żyjących jeszcze żołnierzy batalionu, prochy naszego dowódcy – mówił na wojskowym lotnisku Jakub Nowakowski „Tomek”, żołnierz batalionu „Zośka”. Podczas uroczystości odmówiono modlitwę nad urną, a wojskowa orkiestra odegrała „Marsz Mokotowa”.

Powrót do ojczyzny

Inicjatorem sprowadzenia prochów „Jerzego” do kraju był Komitet Opieki nad Grobami Poległych Żołnierzy Batalionu „Zośka”. – Zabiegi i organizacja trwały dwa lata. Udało się dzięki pomocy i wsparciu m.in. resortu obrony, WOT i Ambasady RP w Buenos Aires – wylicza Anna Roczkowska z Komitetu. Jak dodaje, inicjatorzy akcji są wdzięczni mieszkającej w Argentynie rodzinie kapitana, która zgodziła się, aby spoczął on między swoimi żołnierzami. – Takie życzenie „Jerzy” wyraził m.in. podczas pobytu w Polsce w 1974 roku – dodaje Roczkowska.

Z Argentyny prochy zostały przewiezione do amerykańskiej bazy lotniczej w Ramstein w zachodnich Niemczech, a stamtąd przetransportowane na pokładzie wojskowego samolotu CASA. Podczas lotu nad Polską maszynę eskortowały dwa samoloty F–16 z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach. – Towarzyszenie prochom kpt. Białousa w drodze do ojczyzny to dla mnie zaszczyt i honor – zaznacza st. chor. sztab. Artur Zięba z 11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej z Krakowa, członek delegacji, która przywiozła urnę z Argentyny.

Z kolei Mariusz Olczak, wicedyrektor Archiwum Akt Nowych, które przechowuje spuściznę archiwalną po kapitanie podkreśla, że powrót dowódcy „Zośki" to ważny moment w historii AK. – „Jerzy”, legendarny dowódca legendarnego oddziału i symbol swojego pokolenia, wraca do kraju jako bohater – dodał Olczak.

– Kpt. Białous był ważną postacią także dla nas, harcerzy. Nie tylko dowodził batalionem Szarych Szeregów, ale był też przewodnikiem i wychowawcą swoich podkomendnych – zaznacza hm. Michał Michałowski, komendant Hufca ZHP Warszawa Mokotów im. Szarych Szeregów.

Pogrzeb kpt. Białousa odbędzie się 31 lipca na Powązkach Wojskowych. Oficer spocznie w kwaterze batalionu AK „Zośka”. Dzień wcześniej urna zostanie wystawiona w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Na pogrzebie ma być obecna rodzina oficera, m.in. jego dwaj synowie.

Wychowawca i dowódca

Ryszard Białous urodził się w 4 kwietnia 1914 roku w Warszawie. Przed wybuchem II wojny światowej studiował architekturę na Politechnice Warszawskiej i ukończył kurs Szkoły Podchorążych Rezerwy Saperów w Modlinie. Działał także w ZHP. Był drużynowym 6 Warszawskiej Drużyny Harcerzy, a potem komendantem Hufca „Powiśle”.

W kampanii wrześniowej walczył w obronie Warszawy jako dowódca plutonu w baonie saperów 8 Dywizji Piechoty. Później zaangażował się w konspirację. Współtworzył program Szarych Szeregów i dowodził Oddziałem Specjalnym „Jerzy” utworzonym z harcerzy. Jego zastępcą był Tadeusz Zawadzki „Zośka”.

1 września 1943 roku, po śmierci „Zośki”, oddział został przemianowany na Batalion Szarych Szeregów Kedywu Komendy Głównej AK „Zośka”. Do wybuchu Powstania Warszawskiego żołnierze batalionu przeprowadzili ponad 30 akcji bojowych m.in. słynną akcję pod Arsenałem 26 marca 1943 roku.

W powstaniu „Jerzy” dowodził batalionem „Zośka”, był też zastępcą, a następnie dowódcą Brygady Dywersyjnej „Broda 53” w Zgrupowaniu AK „Radosław”. Przeszedł szlak bojowy od Woli przez Stare Miasto do Czerniakowa. Po upadku powstania trafił do obozów jenieckich w Niemczech. W kwietniu 1945 roku został uwolniony przez Brytyjczyków i przydzielony do 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Stanisława Sosabowskiego.

Z obawy przed represjami ze strony komunistycznych władz w Polsce, oficer postanowił nie wracać do kraju. Kontynuował działalność w ruchu harcerskim, był naczelnikiem harcerzy ZHP poza granicami kraju. W 1948 roku wyemigrował z rodziną do Argentyny i zamieszkał w prowincji Neuquén, niedaleko granicy z Chile. Pracował jako architekt, był m.in. konstruktorem i nadzorował budowę lotniska w Quillen – najwyżej położonego w Ameryce Południowej i jedynego w Kordylierze.

Odwiedził Polskę tylko raz, w 1974 roku, w 30. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Zmarł 24 marca 1992 roku w Neuquén i został tam pochowany. Na jego symbolicznej mogile w kwaterze batalionu „Zośka” na Wojskowych Powązkach umieszczono epitafium: „Ludzie, którymi miałem zaszczyt dowodzić, to nie wyspa oderwana od społeczeństwa ani cierpiętnicy, dla których było ideałem polec za Ojczyznę, lecz świadomi swych obowiązków młodzi obywatele Rzeczypospolitej, dla których ideałem było żyć dla Niej i pracą przyczynić się do Jej świetności”.

Kpt. Białous został odznaczony Orderem Virtuti Militari V klasy i dwukrotnie Krzyżem Walecznych. W 2007 roku rodzina kapitana przekazała spuściznę archiwalną po nim do zasobu AAN. Zawiera ona dokumenty osobiste i dokumentacja Polskiego Państwa Podziemnego, korespondencje, relacje, mapy, fotografie.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Leszek Chemperek/ CO MON, Anna Dąbrowska

dodaj komentarz

komentarze


Odznaczenia dla amerykańskich żołnierzy
 
Żeby nie poddać się PTSD
Ostre słowa, mocne ciosy
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Polska liderem pomocy Ukrainie
Żołnierze, zdaliście egzamin celująco
Ostrogi dla polskich żołnierzy
Polski producent chce zawalczyć o „Szpeja”
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Zagrożenie może być wszędzie
Szef MON-u o podkomisji smoleńskiej
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Snipery dla polskich FA-50
Ile GROM-u jest w „Diable”?
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Rumunia, czyli od ćwiczeń do ćwiczeń
Polski wkład w F-16
Kleszcze pod kontrolą
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Wojskowi rekruterzy chcą być (jeszcze) skuteczniejsi
The Power of Buzdygan Award
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Nowe pojazdy dla armii
Szkolenie 1000 m pod ziemią
Polskie „JAG” już działa
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Zmiana warty w PKW Liban
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Jak dowodzić plutonem szturmowym? Nowy kurs w 6 BPD
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Breda w polskich rękach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Olimp w Paryżu
Byłe urzędniczki MON-u z zarzutami
Długa droga do Bredy
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
Każda żałoba jest inna
Karta dla rodzin wojskowych
Rajd pamięci i braterstwa
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Rosomaki na Litwie
Ogień nad Bałtykiem
Święto marynarzy po nowemu
Nominacje generalskie na 106. rocznicę odzyskania niepodległości
Po pierwsze: bezpieczeństwo granic
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Czworonożny żandarm w Paryżu
Złoty Medal Wojska Polskiego dla „Drago”
„Bezpieczne Podlasie” na półmetku
Polsko-czeska współpraca na rzecz bezpieczeństwa
Olympus in Paris
Namiastka selekcji
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Witos i spadochroniarze
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
Strategiczne partnerstwo
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Rosyjskie wpływy w Polsce? Jutro raport
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO