moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Trałowanie pod osłoną

Współpracujemy przede wszystkim z siłami przeciwminowymi państw bałtyckich. Teraz oczyszczamy z min podejście do szwedzkiej Ravlundy. W ten sposób torujemy drogę desantowi – tłumaczy kpt. mar. Piotr Bartosewicz, który podczas ćwiczeń „Baltops 2019” dowodzi trałowcem ORP „Gardno”.


Jak wygląda „Baltops” z polskiej perspektywy?

Kpt. mar. Piotr Bartosewicz: Uczestniczymy w przedsięwzięciu zakrojonym na naprawdę szeroką skalę. W tegorocznej edycji „Baltopsa” bierze udział blisko 50 okrętów oraz niemal dziewięć tysięcy marynarzy i żołnierzy. Po raz pierwszy w historii ćwiczenie jest kierowane przez 2 Flotę USA. Okręt, którym dowodzę wchodzi w skład jednego z trzech zespołów przeciwminowych. Pierwszym jest SNMCMG1, czyli Stały Zespół Sił Obrony Przeciwminowej NATO. Znalazły się w nim okręty z Danii, Belgii czy Niemiec. Kolejny to grupa działające pod kierunkiem Amerykanów. Operuje ona na płytkich wodach w pobliżu wybrzeża Niemiec i w dużej mierze wykorzystuje pojazdy podwodne oraz nurków minerów. My zostaliśmy podporządkowani Baltronowi, czyli Bałtyckiemu Dywizjonowi Zwalczania Min. Sztab naszego zespołu jest zaokrętowany na łotewskiej jednostce LVNS „Virsaitis”, zaś w grupie prócz ORP „Gardno” z 12 Dywizjonu Trałowców, działają jeszcze polski okręt ORP „Wdzydze” z 13 Dywizjonu Trałowców i litewski LNS „Skalvis”. Obecnie wykonujemy zadania nieopodal wybrzeża Szwecji.

Na czym one polegają?

Oczyszczamy wody z ćwiczebnych min, by utorować drogę desantowi, który niebawem zostanie wysadzony w Ravlundzie. Dotarliśmy tutaj z portu w Kilonii. Podczas przejścia morzem byliśmy osłaniani przez duże jednostki bojowe. Zapewniały nam one ochronę przed atakami z wody i powietrza. Podobnie jest teraz. W swoim rejonie najpierw przeprowadziliśmy trałowanie kontaktowe, neutralizując znajdujące się tutaj miny kotwiczne. Wykonaliśmy to zadanie na tyle szybko, że zaskoczyliśmy nawet nasz sztab.

Dlaczego?

Oficerowie, którzy go tworzą przywykli do współpracy z niszczycielami min. Pod względem uzbrojenia wykorzystywanego podczas działań podwodnych są to jednostki bardziej zaawansowane technologicznie niż trałowce. Min poszukują używając przede wszystkim pojazdów podwodnych, tyle że trwa to dłużej. Znalezisko trzeba nie tylko namierzyć, ale też zidentyfikować. Potem do miny schodzi kolejny pojazd z ładunkiem albo nurkowie minerzy. Tymczasem podczas klasycznego trałowania kontaktowego, okręt przemieszcza się po wyznaczonym torze nawet z prędkością ośmiu-dziesięciu węzłów, a trał wyposażony w specjalne przecinaki podcina mocowanie miny, która wypływa na powierzchnię. Następnie powinien zadziałać samolikwidator. Jeśli mina nie wybuchnie, jest likwidowana z pokładu okrętu za pomocą armaty. Tempo neutralizacji wzrasta. Oczywiście dotyczy to wyłącznie prostych min kotwicznych. Poszukiwanie min innego typu wymaga już użycia trału elektromagnetycznego lub wersji „kombinowanej” z trałem akustycznym, więc proces się wydłuża, choć nieznacznie. Dowództwo zakładało, że oczyszczenie akwenu zajmie nam kilkanaście godzin. Trałowce z naszej grupy poradziły sobie z tym w czasie o połowę krótszym.

I co dalej?

Najbliższe godziny upłyną nam na przeczesywaniu wskazanych akwenów przy użyciu wspomnianych trałów elektromagnetycznego i akustycznego. A potem rozpocznie się desant. Wezmą w nim udział m.in. amerykański okręt USS „Fort McHenry”, który dowodzi współpracującą z nami grupą amfibijną czy lotniskowiec z Hiszpanii ESPS „Juan Carlos I”. Siły desantowe zbliżają się od strony państw bałtyckich.

To, jak się wydaje, jeden z najtrudniejszych elementów ćwiczenia.

Zdecydowanie. Pierwszy tydzień upłynął nam pod znakiem fazy zgrywającej. Okręty brały udział w tzw. serialach, czyli blokach zadań, których scenariusz załogi wcześniej znały. W poniedziałek rozpoczynamy fazę taktyczną. Załogi otrzymują tylko wprowadzenie, swego rodzaju zarys sytuacji. Reszta pozostaje niewiadomą. W każdej chwili możemy na przykład zostać zaatakowani przez śmigłowiec czy łodzie z dywersantami i na bieżąco musimy sobie z tym zagrożeniem radzić.

Ćwiczenie „Baltops 2019” wywołało zainteresowanie także za naszą wschodnią granicą. Rosjanie zapowiedzieli, że wyślą na Bałtyk okręty, które będą się bacznie przyglądać poczynaniom NATO. Czy odczuwacie jakoś rosyjską obecność?

Szczerze mówiąc, nie. Jesteśmy świadomi, że działają, ale nie mamy z nimi bezpośredniego kontaktu. Po pierwsze, działamy w pewnym oddaleniu od Rosji. Po drugie inne okręty, w tym zespół fregat i niszczycieli SNMG1 pracuje nad tym, by siły obrony przeciwminowej miały dogodne warunki do wykonywania swoich zadań.

Rozmawiał: Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: por. mar. Kamil Kalina, U.S. Navy photo by Mass Communication Specialist 2nd Class Joshua M. Tolbert

dodaj komentarz

komentarze


Awaryjne lądowanie wojskowego śmigłowca
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Premier Tusk: MSPO robi wrażenie
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Szef Sztabu Generalnego: MSPO przykładem rewolucji dronowej
Klucz do bezpieczeństwa
Polski żołnierz pobił w Chinach rekord świata
Strategiczne partnerstwo Polski i Kanady
Kikimora o wielu twarzach
Norwegowie budują na polskim poligonie
Szczelna sieć dla Tarczy
Baobab z miotaczem
Dwie agresje, dwie okupacje
Na otwartym morzu mierzą daleko!
Wicepremier Kosiniak-Kamysz rozmawia o technologiach nuklearnych
Najmłodszy w rodzinie
Skoordynowane zarządzanie w kryzysie
Nowość Grupy WB na MSPO 2025: robot kroczący
Z najlepszymi na planszy
Brytyjczycy żegnają Malbork
Nie tylko K9. Koreańska oferta dla WOT-u
Tuga – postrach dronów
Polskie siły zbrojne stawiają na nowoczesność
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Czas nowych inwestycji
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Czarna skrzynka F-16 w rękach śledczych
Spotkanie Trump-Nawrocki
Polska i Szwecja, razem na rzecz bezpieczeństwa
Beret „na rekinka” lub koguta
Premierowe strzelania Spike’ami z Apache’ów
Detect & Classify: satelity z AI
Duże osiągnięcie polskich skoczków
Śmierć pilota F-16. Trwa badanie przyczyn wypadku
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Zwycięska batalia o stolicę
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Relokacja wojsk na Podkarpaciu
Inowrocławscy saperzy z misją na południu
Zakupy według potrzeb
Loty szkoleniowe na F-16 wstrzymane do odwołania
Drones on the Offensive
Wyczekiwane przyspieszenie
Pilica+ coraz bliżej
Pancerna pięść
Skorzystaj z szansy na zostanie oficerem
Banki – nowi partnerzy PGZ-etu
Nietypowa premiera targowa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Startuje „Żelazny obrońca”
Westerplatte, 1 września 1939. Pamiętamy!
Informacja geoprzestrzenna na współczesnym polu walki
Szef MON-u upamiętnił pierwszych poległych w II wojnie
Drony w ofensywie
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Nocne ataki na Ukrainę
Amerykańsko-rosyjski szczyt na Alasce
Szczyt przywódców ws. Ukrainy
Radary, które widzą wszystko
„Road Runner” w Libanie
„Był twarzą sił powietrznych”
NATO ćwiczy na Bałtyku. Z polskim udziałem
Na motocyklach śladami historii
MON rozpoczyna współpracę z Ligą Obrony Kraju
Lepsza efektywność
Modernizacja F-16 w polskich zakładach wojskowych
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Nowelizacja ustawy o obronie z podpisem prezydenta
Prezydent Nawrocki: Wieluń to symbol cierpienia
Wielkie zbrojenia za Odrą
Hekatomba na Woli
Huta Stalowa Wola na MSPO
Nowe wcielenie Herona. Tym razem dla batalionu
31 Baza Lotnictwa Taktycznego apeluje do mediów
Polski udział w produkcji F-16 i F-35
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Dron-śmigłowiec dla marynarki
Polsko-koreańska spółka będzie produkować rakiety do wyrzutni Homar-K
Ćwicz w szkole jak w wojsku!
Premier i szefowa UE na granicy w Krynkach
Kadeci będą się uczyć obsługi dronów
Świetne występy polskich żołnierzy
Orlik na Alfę
Akt oskarżenia w sprawie planu „Warta”
Małopolscy terytorialsi tym razem walczyli z suszą

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO