moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Sto lat Błękitnej Armii

4 czerwca 1917 roku dekretem prezydenta Raymonda Poincaré została powołana we Francji Armia Polska, nazywana od koloru mundurów Błękitną. Dowodzone przez gen. Józefa Hallera oddziały stały się najlepiej wyszkoloną i uzbrojoną częścią tworzącego się polskiego wojska i odegrały znaczącą rolę w walkach z Ukraińcami w 1919 roku oraz w wojnie polsko-bolszewickiej.

„Tworzy się we Francji na czas trwania wojny armię polską autonomiczną, poddaną pod rozkazy Naczelnej Komendy Francuskiej, a walczącą pod sztandarem polskim” – głosił dekret Raymonda Poincaré, prezydenta Francji. Dokument miał datę 4 czerwca 1917 roku i był efektem kilkuletnich starań Polaków mieszkających we Francji. To właśnie działające tam koła polskie już w sierpniu 1914 roku, po przystąpieniu Francji do I wojny światowej, zwróciły się do tamtejszego rządu o zgodę na formowanie polskich sił zbrojnych.

Początkowo Francuzi nie zgodzili się ze względu na stanowisko ich ówczesnego sojusznika – Rosji. – Dopiero w 1917 roku, po wybuchu rosyjskiej rewolucji, można było zacząć tworzyć polską armię – mówił historyk Leszek Rysak w senacie podczas majowej konferencji poświęconej gen. Józefowi Hallerowi.

Ochotnicy ciągną do Błękitnej Armii

Latem 1917 zawiązał się Komitet Narodowy Polski na czele z Romanem Dmowskim, który objął zwierzchnictwo polityczne nad armią. Do jej szeregów zaczęli napływać ochotnicy. Byli wśród nich Polacy służący w wojsku francuskim, jeńcy polscy z armii austro-węgierskiej i niemieckiej oraz emigranci m.in. z Brazylii, Kanady, Argentyny, Wielkiej Brytanii, Holandii i Australii. Największą grupę stanowiła polonia z USA, skąd do armii we Francji zgłosiło się niemal 21 tys. żołnierzy.

Pierwsze polskie oddziały sformowano w obozie w Sillé-le-Guillaume w regionie Loary. Na przełomie 1917 i 1918 utworzono 1 Pułk Strzelców Polskich. Jednostka wzięła udział w walkach z Niemcami w Szampanii. – Ich najsłynniejszą potyczką były walki pod Saint Hilaire le Grand, gdzie podczas ataku 25 lipca pułk wziął 120 jeńców i zdobył 12 karabinów maszynowych – opowiadał Rysak. Od połowy października 1918 roku z Niemcami w Wogezach walczyła natomiast 1 Dywizja Strzelców Polskich.

28 września1918 roku państwa entanty uznały polskie wojsko we Francji za jedyną, samodzielną, sojuszniczą i współwalczącą polską armię. – Dzięki walce u boku aliantów staliśmy się wojskiem sprzymierzonym z państwami entanty, co umocniło naszą pozycję podczas powojennych rokowań pokojowych – zaznaczył na konferencji senator Jan Żaryn.

Do Polski jedziecie

Armia szybko się rozrastała. Pod koniec czerwca 1917 roku liczyła ponad 9 tys. żołnierzy, jesienią tego roku już blisko 20 tys. Pierwszym dowódcą był gen. Louis Archinard, jednak 4 października 1918 roku zastąpił go przybyły z Rosji legionista gen. Józef Haller. Jego rozkazom podporządkowano także polskie formacje w Rosji: 4 Dywizję Strzelców Polskich i 5 Dywizję Syberyjską. W skład Armii Polskiej weszły trzy korpusy, siedem dywizji piechoty, pułk czołgów, pułk artylerii ciężkiej, oddziały kawalerii, siedem eskadr lotniczych oraz służby inżynieryjne i łączności.

Wiosną 1919 roku armia liczyła już około 70 tys. żołnierzy. – Polskim władzom zależało, aby te oddziały jak najszybciej dotarły do kraju i wsparły formowanie polskiego państwa oraz walki o jego granice – mówił Rysak. Pod koniec marca alianci wydali zgodę na przejazd polskiej armii do kraju.

14 kwietnia z Francji wyruszył pierwszy transport żołnierzy na czele z gen. Hallerem. Polską granicę przekroczyli w nocy z 19 na 20 kwietnia. „Szczęśliwi jesteście żołnierze, bo czeka was teraz Polska. Na bój na złamanie jej wrogów jedziecie”, napisał gen. Haller w rozkazie do żołnierzy. Pozostała część armii została przetransportowana do kraju do czerwca 1919 roku.

Siła naszej armii

– Błękitna Armia dostarczyła do Polski ogromne ilości umundurowania, amunicji i świetnego, jak na ówczesne warunki, uzbrojenia – zaznaczał historyk. Do szczególnie cennego sprzętu należało 120 czołgów Renault Ft 17. Były to wówczas najnowocześniejsze tego rodzaju pojazdy. Znajdowały się one na wyposażeniu 1 Pułku Czołgów, który stał się pierwszym polskim oddziałem pancernym. Do Polski przybyło też siedem eskadr lotniczych wyposażonych w 98 samolotów, w tym rozpoznawczo-bombowe Salmson 2 i Breguet 14 oraz myśliwskie SPAD VII.

Armia przywiozła również około 700 tys. ręcznych karabinów, głównie francuskich Lebel 8 mm wz. 1885/93, kilka tysięcy karabinów maszynowych: ręcznych Chauchat wz. 1915 oraz ciężkich Hotchkiss wz. 1914, 4 tys. dział i moździerzy m.in. armaty polowe 75 mm wz. 1897 Schneider oraz nowoczesne haubice 155 mm wz. 1917, a także kilka w pełni wyposażonych szpitali polowych, warsztaty i zapasy materiałów wojskowych, których brakowało w kraju. – W taką ilość sprzętu mogła być zaopatrzona nawet kilkusettysięczna armia – podkreślał Rysak.

W Polsce Błękitna Armia stała się najlepiej wyszkoloną, zorganizowaną i uzbrojoną częścią tworzącego się polskiego wojska. Władze postanowiły jak najszybciej wykorzystać jej oddziały w walce. – Już 14 maja 1919 roku jednostki Armii wzięły udział w ofensywie na froncie polsko-ukraińskim w Galicji Wschodniej i na Wołyniu przyczyniając się do pomyślnego zakończenia wojny z Ukraińcami –  mówił historyk.

1 września przeformowano dowództwo Armii i jej oddziały. Powstały m.in.: z 1 Dywizji Strzelców Polskich – 13 Kresowa Dywizja Piechoty, z 2 DSP – 11 DP, z 6 DSP – 12 DP. Oddziały włączono w skład sił zbrojnych odrodzonej polskiej armii. Potem te jednostki o hallerowskim rodowodzie walczyły w wojnie polsko-bolszewickiej oraz brały udział w wojnie obronnej 1939 roku.

„Dzięki pomocy jaką darzyli nas francuscy wodzowie zawdzięczam, że mogłem wykonać plan rozbudowy armii, mogła ona wrócić do Polski, żeby być pomocną przy utrwaleniu bytu niepodległego narodu” – ocenił gen. Haller w latach pięćdziesiątych w Radio Wolna Europa.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Centralne Archiwum Wojskowe

dodaj komentarz

komentarze


Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
Czy trzeba będzie zrekonstruować samolot „Slaba”?
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Kurs dla najlepszych w SERE
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Ostry kurs na „Orkę” – rząd chce podpisać kontrakt do końca roku
Żelazna Dywizja zdaje egzamin celująco
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Pożegnanie z Columbią
W poszukiwaniu majora Serafina
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Rekompensaty na nowych zasadach
Defendery skompletowane
Z najlepszymi na planszy
Husarz z polskim instruktorem
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
H145M – ciekawa oferta dla Polski
Brytyjczycy żegnają Malbork
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
By znaleźć igłę, w Bałtyku trzeba najpierw znaleźć stóg
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
Państwo odbuduje dom w Wyrykach
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Cios w plecy
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
Szkolenia antydronowe tylko w Polsce
Czołgiści w ogniu
Zwycięska batalia o stolicę
17 września 1939. Nigdy więcej
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
Krok ku niezależności
„Road Runner” w Libanie
Wielkie zbrojenia za Odrą
„Saber Junction” – gotowi do obrony
Święto Wojsk Lądowych
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Black Hawki nad Warszawą
Bumar-Łabędy szykują się do produkcji K2
Orlik na Alfę
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
NATO – jesteśmy z Polską
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Dwie agresje, dwie okupacje
Największy transport Abramsów w tym roku
Hekatomba na Woli
Wojskowi szachiści z medalem NATO
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Brytyjczycy na wschodniej straży
Debiut polskich Patriotów
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO