moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Marszałek Piłsudski – jeden z największych Polaków XX wieku

Ta legenda o Komendancie, Marszałku, Naczelniku Państwa Józefie Piłsudskim trwała i trwa. Ta legenda trwała jeszcze za jego życia – w niezwykłej miłości, jaką darzyli go przede wszystkim jego żołnierze. Powiedziałbym: wręcz miłości ślepej – tak bardzo go uwielbiali. Dlaczego? Dlatego że był zwykły i niezwykły zarazem. Dlatego że był bohaterski jak lew, ale zarazem był lisem, bo tylko człowiek o tak niezwykłej osobowości mógł zrealizować tak niezwykłe, nieprawdopodobne w ogóle jak na tamte czasy dzieło.

Kiedy byłem harcerzem, jeszcze w latach 80., w drużynie, która chciała się nazywać i mieć za swojego patrona legionistów, Marszałka Józefa Piłsudskiego – władze komunistyczne się na to nie zgodziły, skończyło się na legionistach 1914 roku. Jako patrona drużyny nie pozwolili użyć nazwiska Marszałka w tamtych czasach. Śpiewaliśmy taką pieśń, która była w drużynie tą najbardziej obrzędową, po której zawsze nasz wódz, drużynowy, komendant obozu przy ogniu mówił gawędę. To była pieśń właśnie o Marszałku. Miała taki fragment:

„Nikt ci nie dał złocistych odznaczeń,
taki szary strzelecki masz strój,
lecz bez odznak, bez szlifów i bez znaczeń,
tyś nam zawsze wodzem był.
Będą kiedyś te iskry zaklęte,
co tak jasno dziś złocą twą twarz,
opowiadać o tobie legendę,
Komendancie, wodzu nasz”.

Ta legenda o Komendancie, Marszałku, Naczelniku Państwa Józefie Piłsudskim trwała i trwa. Ta legenda trwała jeszcze za jego życia – w niezwykłej miłości, jaką darzyli go przede wszystkim jego żołnierze. Powiedziałbym: wręcz miłości ślepej – tak bardzo go uwielbiali. Dlaczego? Dlatego że był zwykły i niezwykły zarazem. Dlatego że był bohaterski jak lew, ale zarazem był lisem, bo tylko człowiek o tak niezwykłej osobowości mógł zrealizować tak niezwykłe, nieprawdopodobne w ogóle jak na tamte czasy dzieło.

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po ponad 120 latach zaborów, w sytuacji pozornie beznadziejnej – przecież w 1914 roku, gdy szła Kadrówka, ludzie w Kielcach zamykali drzwi na klucz, bo nie chcieli mieć nic wspólnego z tymi wariatami. Legiony śpiewały:

„Mówili, żeśmy stumanieni,
nie wierząc nam, że chcieć to móc,
poszliśmy w bój osamotnieni,
lecz z nami był nasz drogi wódz”.

A on cały czas miał jeden cel, szukał jakiejkolwiek możliwości do tego, żeby odrodziło się państwo polskie. Jeszcze w 1915 roku, 2 kwietnia, w liście do Władysława Jaworskiego, który wtedy kierował Naczelnym Komitetem Narodowym, pisał, że jego zasadniczym celem politycznym, jaki widział w wielkiej wojnie, która właśnie się toczyła, było złączenie Galicji z Królestwem po to, żeby w ramach Austro-Węgier mogło się odrodzić w ten sposób polskie państwo. Ale przecież patrzył znacznie dalej, szukał Niepodległej, bo gdyby nie to, to nie złamałby swoich ustaleń z sojusznikami i nie doprowadziłby do kryzysu przysięgowego.

Namawiając polskich żołnierzy, swoich żołnierzy, żeby nie składali przysięgi na wierność zaborcom tak naprawdę, a niby w czasie wojny sojusznikom, nie dotrzymał sojuszu, bo uznał, że nie dotrzymuje się sojuszu z zaborcami, tylko walczy się o swoje. Swoje ‒ to, co najważniejsze: niepodległą Polskę, silną. Mówił, że przyjdzie ona przez silną armię, z którą będą musieli się liczyć. I tak się stało.

Potem tym samym swoim geniuszem obronił Polskę w 1920 roku tym decydującym, niespodziewanym kontruderzeniem, które nazywane jest cudem nad Wisłą. Może to i był rzeczywiście cud opieki Matki Najświętszej i Opatrzności nad Rzecząpospolitą. Ale to jest tak, że trzeba Panu Bogu dać szansę i on właśnie ją dał: swoją odważną decyzją – największy obok Ojca Świętego, naszego świętego Jana Pawła II, Polak XX wieku. Z całą pewnością wielki wizjoner, który swoją wizję zdołał zrealizować. To było wyraźnie widać potem, kiedy go zabrakło – po 1935 roku, a ściślej mówiąc, w 1939 roku – gdy już nie było kogoś takiego jak on i Polska nie umiała się obronić. Kiedy potem stało się jeszcze gorsze, co on gdzieś zawsze przewidywał, bo tego właśnie sąsiada zawsze najbardziej się bał – Rosji sowieckiej, a wcześniej carskiej – i nie miał żadnych złudzeń.

I, proszę Państwa, ten nasz wielki bohater narodowy, opoka Rzeczypospolitej, nie doczekał się jeszcze w naszym kraju do tej pory swojego wielkiego muzeum. Jest wiele pomników Marszałka, ale nie ma tego miejsca, gdzie młodzi mogą przyjść i rzeczywiście kompleksowo zapoznać się z jego historią, z tym, kim był.

Ogromnie dziękuję Fundacji Rodziny Józefa Piłsudskiego, Ministerstwu Kultury, na czele z panem premierem Glińskim, dziękuję ogromnie władzom Sulejówka, dziękuję także Panu Staroście, który dziś podpisał decyzję, że to muzeum będzie mogło tutaj powstać, że będzie mogło zostać otwarte na 100-lecie niepodległości, że młodzi będą mogli tutaj przyjechać, poznać historię Marszałka, który był z jednej strony niezwykły i niepowtarzalny, a z drugiej strony zwykły i ludzki – miał swoje życie, miał swoje córki, miał kobiety swojego życia. Niech młodzi to wszystko zobaczą, niech to muzeum będzie dla nich wielkim natchnieniem, że trzeba mieć serce, ale trzeba mieć i twardą rękę, aby dobrze prowadzić sprawy Rzeczypospolitej, bo inaczej się nie da. I że dobro naszej ojczyzny stoi zdecydowanie ponad dobrem wszystkich innych i to ono musi być dla nas zawsze najważniejsze: Bóg, honor i ojczyzna, a dopiero potem sojusze i sąsiedzi.

Wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy, wygłoszone 9 listopada 2016 roku w Sulejówku podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod muzeum im. Józefa Piłsudskiego.

Andrzej Duda , prezydent RP

dodaj komentarz

komentarze

~Scooby
1478709720
Będzie coś na temat : napadu na pociąg, zamachu stanu i więzieniu opozycji ?
63-AF-42-60

Orlik na Alfę
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
NATO – jesteśmy z Polską
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Kurs dla najlepszych w SERE
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
Premier: prowokacja bez precedensu
Defendery skompletowane
Terytorialsi na pętli
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Black Hawki nad Warszawą
Zwycięska batalia o stolicę
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Brytyjczycy żegnają Malbork
Beret „na rekinka” lub koguta
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
„Road Runner” w Libanie
„Saber Junction” – gotowi do obrony
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Rekompensaty na nowych zasadach
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Szkolenia antydronowe tylko w Polsce
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
Wielkie zbrojenia za Odrą
Z najlepszymi na planszy
Tukan na smyczy
Bumar-Łabędy szykują się do produkcji K2
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Dobre wieści o Muzeum Wojska Polskiego
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Laury MSPO przyznane
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Największy transport Abramsów w tym roku
Święto Wojsk Lądowych
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
Świetne występy polskich żołnierzy
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Husarz z polskim instruktorem
Dwie agresje, dwie okupacje
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Hekatomba na Woli
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
Pożegnanie z Columbią
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Koncern Hanwha inwestuje w AWL

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO