moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Warsztaty psychologiczno-terapeutyczne dają weteranom nadzieję

To był strzał w dziesiątkę. Warsztaty psychologiczno-terapeutyczne, które od kilku lat organizuje Stowarzyszenie Rannych i Poszkodowanych w Misjach poza Graniami Kraju, wpisały się już na stałe w kalendarz imprez. Z roku na rok spotkania cieszą się coraz większą popularnością. Nic dziwnego. Żołnierze zazwyczaj niechętnie rozmawiają z psychologiem w jednostce. Obawiają się, że przylgnie do nich łatka „psychola”, nie wiedzą jak na ich problemy zareaguje dowódca. Jednym po powrocie z misji trudno się odnaleźć w codziennym życiu, u innych lekarze diagnozują zespół stresu pourazowego. Żołnierze jadą więc na warsztaty, bo w innym środowisku, z dala od pracy, czują się bezpiecznie, tutaj jeden nie wskaże drugiego palcem jako tego, który nie radzi sobie z problemami.

W Wilkasach pod Giżyckiem czują się jak w domu, bo to region związany z wojskiem. Tu ma siedzibę 15 Giżycka Brygada Zmechanizowana, stąd wielu żołnierzy wyjeżdżało na misje. Dowódca 15 Brygady płk Jarosław Gromadziński znalazł czas, aby odwiedzić uczestników warsztatów i w luźniej atmosferze (przy grillu) porozmawiać o ważnych sprawach. Pułkownik dwukrotnie brał udział w operacji w Iraku i raz w Syrii, więc doskonale rozumie problemy misjonarzy. Zapewne dlatego mógł powiedzieć o żonach weteranów: „to nie my jesteśmy bohaterami, lecz nasze żony. To one są naszą podporą. To dzięki nim jesteśmy tu, gdzie jesteśmy”. Tej prostej prawdy nie rozumie wielu mężów.


Terapię psychologiczną (zajęcia odbywają się w kilku grupach – małżeństwa weteranów, rodzice żołnierzy poległych oraz żony weteranów) uzupełniają zabiegi rehabilitacyjne, głównie takie, które łagodzą ból: masaże, prądy, krio. Wielu weteranów skarży się na bóle kręgosłupa. To dlatego, że – jak tłumaczył mi Marek Rzodkiewicz wiceprezes Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach poza Granicami Kraju, kamizelka kuloodporna waży 30 kilogramów. Z takim obciążeniem żołnierze na misjach muszą na co dzień chodzić, a często również biegać. Jedni weterani mają rany postrzałowe, inni – urazy kolan i barków. Ale są też tacy, których rany są niewidoczne. Walczą oni ze skutkami stresu pourazowego, mają także problemy adaptacyjne – po misji nie mogą się odnaleźć w codziennym życiu. W tym powrocie pomagają właśnie warsztaty psychologiczno-terapeutyczne.

W hotelowym holu stoi kilka foteli rehabilitacyjnych. Na warsztaty przywiózł je Dariusz Kuszkowski, aby w ten sposób wspomóc misjonarzy. O problemach żołnierzy służących na misjach niewiele wiedział, dopóki na targach proobronnych, które odbyły się w czerwcu w Ostródzie, nie poznał weteranów ze Stowarzyszenia. Fotelowy masaż trwa 20 minut, a chętni zazwyczaj czekają w kolejce. Silikonowe kule zaszyte w fotelu masują, wzmacniając układ mięśniowy, poduszki powietrzne uciskają stopy, łydki i dłonie, co daje zbliżony efekt do drenażu limfatycznego oczyszczającego żyły. Taki masaż to dobre uzupełnienie zabiegów fizjoterapeutycznych.


Tygodniowe warsztaty już się kończą, gdy pytam uczestników, co im dają, słyszę w odpowiedzi, że nadzieję. Żona weterana tłumaczy, że w ten sposób ładuje akumulatory i spokojna wraca do domu. Na kolejne takie spotkanie chce wysłać męża, który dopiero niedawno (trzy lata po powrocie z misji) przyznał, że „ma problem”. Matka jednego z żołnierzy poległych w Afganistanie opowiada, jak wieczorem razem z innymi matkami organizują „piżamowe party”. Zbierają się w jednym z pokoi, siadają na łóżkach i rozmawiają. Wspominają. Dzielą się doświadczeniami – jak sobie radzić, gdy wraca przeszłość i trauma po śmierci syna. Wtedy jedna mówi drugiej: zrób coś, idź do kościoła, zadzwoń do którejś z nas i pamiętaj, że nie jesteś sama.


Cichymi bohaterami warsztatów są Welwet i Odi, dwa białe charty rosyjskie borzoj. Zastanawiam się, jak one to robią, że lgną do tych osób, które duszą w sobie emocje. Ocierają się na przykład o Łukasza, który nie zasypia bez garści tabletek uspokajających i nasennych. Gdy kładą pysk na jego kolanach i niezdarnie się przytulają – wymięka największy twardziel. Jeden z weteranów opowiada mi, że gdy chce rozładować napięcie, idzie z Odi na spacer, a po godzinie wraca odmieniony.

– To dla nas szansa na uratowanie małżeństwa, gdybyśmy przed dwoma laty nie zaczęli korzystać z tej formy terapii, nie bylibyśmy już dziś razem – usłyszałam od żony weterana. I to jest najlepsza rekomendacja warsztatów.

Małgorzata Schwarzgruber , dziennikarka „Polski Zbrojnej”

autor zdjęć: Małgorzata Schwarzgruber, Agnieszka Katan

dodaj komentarz

komentarze


Śmierć gorsza niż wszystkie
 
Ewakuacja Polaków z Izraela
Ostatnia niedziela…
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
Armia pomoże służbom na zachodniej granicy
Pancerny drapieżnik, czyli Leopard 2A5
PGZ buduje suwerenność amunicyjną
Niemal 500 absolwentów AWL-u już oficjalnie oficerami WP
Niebezpieczne incydenty na polsko-białoruskiej granicy
Miliardowe wsparcie dla PGZ
Pełna mobilizacja. Żołnierze ruszają na tereny zagrożone powodzią
Zatrzymania na granicach
Święto sportów walki w Warendorfie
Nawrocki przedstawia kierownictwo BBN-u
Broń przeciwko wrogim satelitom
Cybermiasteczko na Festiwalu Open’er
Sejm zakończył prace nad nowelizacją ustawy o obronie ojczyzny. Teraz czas na Senat
Odznaczenia za misję
Najtrudniejsze w służbie na polsko-białoruskiej granicy jest…
Potrzebujemy najlepszych
Alert pogodowy. Żołnierze są najbliżej zagrożonych miejsc
Flyer, zdobywca przestworzy
Wyższe stawki dla niezawodowych
Demony wojny nie patrzą na płeć
Pół tysiąca terytorialsów strzeże zachodniej granicy
USA przyłączyły się do ataku Izraela na Iran
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
Blue Force vs Red Force w Orzyszu
Pracowity pobyt w kosmosie
K9 i FlyEye na poligonie w Ustce
Tłumy na zawodach w Krakowie
W drodze do amunicyjnego bezpieczeństwa
Kajakami po medale
Ratownik w akcji
Odbudowa obrony cywilnej kraju
Nowe Abramsy już w Wesołej
Międzynarodowy festiwal lotnictwa. Zbliża się Air Show Radom 2025
Pierwszy polski lot Apache’a
Czarne Pantery, ognia!
Żołnierze WOT-u szkolili się w Słowenii
Posłowie za wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
Rekompensaty na ostatniej prostej
12 tys. żołnierzy gotowych do działania
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Umacnianie ściany wschodniej
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Polacy i Holendrzy razem dla obronności
Planowano zamach na Zełenskiego
BWP-1 – historia na dekady
Pestki, waafki, mewki – kobiety w Polskich Siłach Zbrojnych
Bezpieczniejsza Europa
Radar na bezpieczeństwo
Lotnicy uratowali Wielką Brytanię
„Niegościnni” marynarze na obiektach sportowych w Ustce
Wołyń – pamiętamy
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Generał „Grot” – pierwszy dowódca AK
Dwa tygodnie „rozgryzania” Homara-K
Dzieci wojny
Korzystne zmiany w dodatkach dla sił powietrznych
Nie żyje żołnierz PKW Irak
Czarna Pantera celuje
W tydzień poznali smak żołnierskiego fachu
Podejrzane manewry na Bałtyku
Sukcesy żołnierzy na międzynarodowych arenach

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO