moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Poezja Słowackiego i las Kozinek

Bitwa pod Konarami, którą stoczono w dniach 16–24 maja 1915 roku, była jedną z najkrwawszych potyczek, w których wzięła udział I Brygada Legionów. W walkach z armią rosyjską legioniści ponieśli ogromne straty: 104 poległo, 404 zostało rannych, a 54 zaginęło. Wśród zabitych było trzech żołnierzy, których w tragiczny sposób połączył… tomik poezji Słowackiego.

W bitwie pod Konarami starły się armie austro-węgierska i rosyjska. W szeregach tej pierwszej walczyła I Brygada Legionów Polskich pod dowództwem brygadiera Józefa Piłsudskiego, licząca 4650 żołnierzy. Bitwa rozpoczęła się natarciem 5 Pułku Piechoty I Brygady kpt. Leona Berbeckiego na Swojków. Miejscowość została zdobyta, a do niewoli wzięto kilkudziesięciu jeńców. W tym czasie pułki austriackie zostały zmuszone do odwrotu. Na opuszczone przez nie odcinki frontu weszły poszczególne bataliony I Brygady, m.in. V Batalion dowodzony przez kpt. Kazimierza Jana „Herwina” Piątka. „Herwin” był absolwentem Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego i konserwatorem zabytków w Muzeum Narodowym w Krakowie. Armia austro-węgierska uważała go za dezertera, ponieważ jako oficer rezerwy nie odebrał karty mobilizacyjnej. Podczas epopei strzelecko-legionowej na terenie Kongresówki objął dowództwo I Kompanii Kadrowej. Po utworzeniu I Brygady został dowódcą V Batalionu. Przez cały okres służby nie rozstawał się z tomem wierszy Juliusza Słowackiego, noszonym w plecaku. Nie był to odosobniony przypadek. Legiony to w ogóle było „dziwne” wojsko, w porównaniu oczywiście z regularną austriacką armią. Odsetek strzelców z cenzusem (wykształcenie średnie i wyżej) sięgał kilkudziesięciu procent. Nic dziwnego, że oprócz obowiązkowego wyposażenia i amunicji wielu z nich nosiło w plecakach literaturę piękną, z którą, jak widać, nie mogli się rozstać. Ile ich to dźwiganie kosztowało wysiłku, mogą wiedzieć tylko ci, którzy brali udział w marszach kondycyjnych.

19 maja rozpoczęły się ciężkie, trzydniowe walki o zdobycie lasku kozinkowskiego, który kilkakrotnie przechodził z rąk do rąk. Walki te prowadzono na dystansie dochodzącym czasami do kilkunastu metrów. V Batalion wdarł się do lasu, jednak jego dowódca, „Herwin”, został ciężko ranny w głowę. Został odwieziony do szpitala, gdzie zmarł następnego dnia.

Tomik poezji Słowackiego wędruje dalej

Po śmierci „Herwina” tomik wierszy trafił do dowódcy 2 kompanii V Batalionu por. Mikołaja „Sarmata” Szyszkowskiego. On, co prawda, za poezją nie przepadał, ale… to była książeczka jego dowódcy batalionu i przyjaciela. „Sarmat” był absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i uczniem Józefa Mehoffera. Pracował jako nauczyciel rysunku w krakowskim Gimnazjum św. Anny. 21 sierpnia 1914 roku dołączył ze swoim oddziałem strzelców do Piłsudskiego. Nie służył w I Brygadzie sam – jego żona Maria była sanitariuszką w Zakładzie Sanitarnym Brygady. Zginął 21 maja 1915 roku, prowadząc kompanię do kolejnego ataku na las Kozinek. Jakaś grupa rosyjskich żołnierzy zaczęła krzyczeć, że się poddaje. Wyszedł im naprzeciw i wtedy rozległ się huk salwy. Nim skończył się atak, Maria już wiedziała o śmierci męża. Zza koszuli zabitego wyjęła tomik poezji. Książkę przekazano z powrotem do batalionu. Krwawe walki o las Kozinek zakończyły dopiero brawurowe ataki połączone z walką wręcz 1 Pułku Piechoty ppłk. Edwarda Rydza-Śmigłego.

Po śmierci „Sarmaty” tomik przejął por. Franciszek „Grudziński” Pększyc, dowódca 4 kompanii VI Batalionu. Wnuk powstańca listopadowego i styczniowego, członek abstynenckiego stowarzyszenia Eleusis, kompanijny w Polskich Drużynach Strzeleckich, dezerter z c.k. armii walczącej w Serbii, rasowy szkoleniowiec, który szkolił i trenował wojsko nawet podczas postojów i odpoczynków. „Grudziński” Pększyc został ranny szrapnelem 23 maja pod Żernikami i odwieziony do szpitala. Po pięciu dniach uciekł z niezagojoną raną do swojego batalionu i kompanii. Jednak 3 czerwca,
 prowadząc patrol pod Modliborzycami, został ciężko ranny i nie chcąc dostać się do niewoli, zastrzelił się z własnego pistoletu. Pochowano go pod Boćkowicami. Do jego grobu koledzy włożyli naznaczony krwią tom poezji Słowackiego.

17 maja 1922 roku wolna Polska uhonorowała pośmiertnie „Herwina”, „Grudzińskiego” i „Sarmata” Krzyżem Virtuti Militari V klasy. Bitwę pod Konarami przeżyła żona Sarmata - Maria Szyszkowska. Ćwierć wieku później, 18 września 1939 roku, poległa jako sanitariuszka, niosąc pomoc walczącym w obronie Warszawy.

Andrzej Łydka z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, pasjonat historii

autor zdjęć: wikipedia.pl, legionypilsudskiego.pl

dodaj komentarz

komentarze


Razem na ratunek
Szeremeta niepokonana na ringu w Budapeszcie
Pancerniacy jadą na misję
Celne oko, spokój i wytrzymałość – znamy najlepszych strzelców wyborowych wśród terytorialsów
Holenderska misja na polskim niebie
Poselskie pytania o „OPW z dronem”
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Zwrot na Bałtyk
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Współpraca na rzecz bezpieczeństwa energetycznego
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
BWP made in Poland. Czy będzie towarem eksportowym?
Wojsko przetestuje nowe technologie
Szwedzi w pętli
Polska niesie ogromną odpowiedzialność
NATO ćwiczy wśród fińskich wysp
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Gdy ucichnie artyleria
Nowe zasady dla kobiet w armii
Trzy „Duchy" na Bałtyk
Najdłuższa noc
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Niebo pod osłoną
Czas na polskie Borsuki
Przygotowani znaczy bezpieczni
Medyczna odsłona szkoleń wGotowości
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Mundurowi z benefitami
Czy Strykery trafią do Wojska Polskiego?
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
PKO Bank Polski z ofertą specjalną dla służb mundurowych
Dzień wart stu lat
Po co wojsku satelity?
Czwarta dostawa Abramsów
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Nitro-Chem stawia na budowanie mocy
Militarne Schengen
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa
Plan na WAM
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Wojskowa łączność w Kosmosie
W krainie Świętego Mikołaja
Nowe zdolności sił zbrojnych
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Polski „Wiking” dla Danii
Żołnierze z „armii mistrzów” czekają na głosy
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Wojsko ma swojego satelitę!
Kapral Bartnik mistrzem świata
Uczelnie łączą siły
Don’t Get Hacked
Żołnierze zawodowi zasilają szeregi armii
Koreańskie stypendia i nowy sprzęt dla AWL-u
Sportowcy podsumowali 2025 rok
Bóg wojny wyłonił najlepszych artylerzystów
Komplet medali wojskowych na ringu
Borsuki jadą do wojska!
Ograniczenia lotów na wschodzie Polski
Zmierzyli się z własnymi słabościami
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Artylerzyści mają moc!
Nadchodzi era Borsuka
Z Su-22 dronów nie będzie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO