Senatorowie rozpoczęli prace nad zmianą ustawy o kombatantach. Chcą objąć jej przepisami także żołnierzy-górników przymusowo zatrudnianych w czasach PRL-u w kopalniach oraz batalionach budowlanych. Dzięki temu zyskaliby dodatek kombatancki, ulgę w przejazdach środkami komunikacji publicznej oraz ryczałt energetyczny.
Na połączonym posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej, Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej senatorowie jednogłośnie przyjęli projekt ustawy o zmianie ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego oraz niektórych innych ustaw.
– Projekt ustawy opracowano na podstawie petycji, jaka wpłynęła do senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji – mówi Robert Mamątow, senator sprawozdawca. Zmiana zakłada objęcie przepisami ustawy o kombatantach wszystkich dotychczasowych adresatów ustawy o żołnierzach-górnikach. Chodzi o żołnierzy zastępczej służby wojskowej, którzy w latach 1949–1959 z przyczyn politycznych byli przymusowo zatrudniani w kopalniach węgla, kamieniołomach lub zakładach rud uranu oraz o żołnierzy z poboru z 1949 roku wcielanych do brygad „Służby Polsce” i przymusowo zatrudnianych w kopalniach węgla lub kamieniołomach. Zyskaliby oni świadczenia przewidziane ustawą o kombatantach, m.in. dodatek kombatancki (w 2014 roku wynosił on 206,76 zł miesięcznie), ulgę w przejazdach środkami komunikacji publicznej oraz ryczałt energetyczny.
Z informacji przedstawionej przez przedstawiciela Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wynika, że w Polsce żyje obecnie około 27,5 tys. takich żołnierzy oraz około 20 tys. wdów po nich. Koszt zrównania tej grupy z kombatantami Urząd oszacował na około 32,3 mln zł. Z tymi wyliczeniami nie zgodził się senator Robert Mamątow. – Koszty wyrównania różnicy między świadczeniem wypłacanym żołnierzom- górnikom a dodatkiem kombatanckim to kilkanaście milionów złotych. Każdy były żołnierz- górnik zyskałby 32 zł miesięcznie – obliczył senator.
Przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Finansów wskazywali na znacznie większe skutki finansowe ustawy. Urzędniczka resortu finansów stwierdziła, że koszty byłyby tak duże, że należałoby zmienić budżet, a reprezentant resortu zdrowia ocenił koszty darmowych leków dla żołnierzy-górników na 120 mln zł.
Senator Kazimierz Kutz przyznał, że sam w młodości pracował jako górnik w kopalni i zaapelował, aby senatorowie wbrew głosom urzędników przyjęli ustawę. – To ostatnie chwile. Za pięć lat nie będzie już tego problemu, bo osoby te odejdą – powiedział Kutz.
– MON krytycznie podchodzi do wszystkich przypadków wykorzystywania służby wojskowej jako represji – powiedział Maciej Jankowski, obecny na posiedzeniu wiceminister obrony narodowej, zapewniając, że resort pozytywnie ocenia projekt.
Teraz ustawa trafi na posiedzenie plenarne Senatu, gdzie po dyskusji zostanie skierowana do Sejmu.
autor zdjęć: Krzysztof Żuczkowski
komentarze