moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Asysta (nie)honorowa

Udział wojskowej asysty honorowej w pogrzebie jest oddaniem hołdu przez państwo dla zasług i dokonań zmarłego. Odczytywany jest również jako pewnego rodzaju akceptacja i autoryzacja jego wyborów życiowych. Zdarzają się sytuacje, kiedy pogrzeb z wojskową asystą honorową jest traktowany jako pewien sygnał dla społeczeństwa – pisze ppłk Andrzej Łydka z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, znawca i miłośnik historii wojskowości, publicysta portalu polska-zbrojna.pl.


Przykładem może być pogrzeb na Wojskowych Powązkach zmarłego na emigracji gen. Czesława Jarnuszkiewicza (bojowca, peowiaka, legionisty i dowódcy 66 Kaszubskiego Pułku Piechoty z 1920 roku). Z relacji świadka, Bohdana Skaradzińskiego „Wojsko, jeszcze wtedy „ludowe”, bo był to rok 1988 (!), skwapliwie dostarczyło asysty honorowej. A na zakończenie ceremonii – jak grom z jasnego nieba – orkiestra huknęła… Marszem I Brygady. Aż drgnęli ludzie i, zdawało się, drzewa tego cmentarza. Było to pierwsze od lat, ceremonialne i oficjalne, odtworzenie znanej pieśni. Jaskółka, że naprawdę ma się ku n o w e m u. A pretekstem sygnału – przecież dla narodu – był właśnie ów dowódca Kaszubskiego Pułku znad Wieprza”.  

Asysta dla zasłużonych dla Polski... 

Ceremoniał wojskowy wymienia kategorie osób, na których pogrzeb może zostać wystawiona asysta. Należą do nich, oprócz członków najwyższych władz państwowych oraz innych osób szczególnie zasłużonych dla Polski, damy i kawalerowie Orderu Wojennego Virtuti Militari i Orderu Krzyża Wojskowego, kombatanci i weterani, uczestnicy walk o wolność i niepodległość Polski, kombatanci i weterani misji wojskowych poza granicami państwa, żołnierze w służbie czynnej, byli żołnierze zawodowi oraz szczególnie zasłużeni pracownicy wojska.

Według obecnie obowiązującego Ceremoniału Wojskowego o udziale wojskowej asysty honorowej w uroczystościach pogrzebowych decyduje, w przypadku członków najwyższych władz państwowych oraz innych szczególnie zasłużonych osób – minister obrony narodowej, w przypadku pozostałych, wymienionych osób – dowódca garnizonu. Asysta nie jest już przydzielana „z urzędu”.

Kilka dni temu na łamach prasy oraz w portalach internetowych wiadomością numer jeden był pogrzeb z wojskową asystą honorową na koszalińskim cmentarzu płk. Wacława Krzyżanowskiego, chyba najbardziej znanego dziś byłego prokuratora wojskowego. Do historii wszedł jako ten prokurator, który zażądał kary śmierci dla siedemnastoletniej Danuty Siedzikówny „Inki”, sanitariuszki w V Brygadzie AK mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.

Do 1989 roku Danutę Siedzikównę opisywano jako „krwiożerczą Inkę”, miała status „bandyty”. Obecnie, po kasacji tamtego wyroku, i spopularyzowaniu jej postaci w spektaklu TV, stała się pewnego rodzaju wzorcem osobowym, a jej przekazane w grypsie słowa „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba” stają się dewizą znacznych grup młodzieży. Jest również patronką szkół i drużyn harcerskich.

...a nie dla tych, co po trupach do celu

Jeżeli sąd przychyla się do argumentacji oskarżyciela i wydaje wyrok po jego myśli, jest to niewątpliwie sukces dobrze zapowiadającego się młodego prawnika wojskowego. Nic dziwnego, że Wacław Krzyżanowski, weteran bitwy pod Lenino, poświęcił się służbie sprawiedliwości w Prokuraturze Wojskowej aż do przejścia na zasłużoną emeryturę w 1976 roku. Po przemianach ustrojowych został pozbawiony uprawnień kombatanckich. Był również oskarżony o udział w komunistycznej zbrodni sądowej. Został jednak uznany za niewinnego wyrokiem niezawisłego sądu demokratycznego państwa prawa.

W ostatnich latach jego postać również została spopularyzowana. M.in. był „bohaterem” wielu artykułów i został mu poświęcony jeden z rozdziałów książki T. Płużańskiego „Lista oprawców”. Znalazł się tam w naprawdę „doborowym” towarzystwie. Wydawnictwo szukało nawet jego zdjęcia, by czytelnik mógł przyjrzeć się twarzy prokuratora.

Wniosek o udział wojskowej asysty honorowej na pogrzebie płk. Krzyżanowskiego wystosował prezes Koła nr 6 Związku Żołnierzy Wojska Polskiego w Koszalinie, „zapominając” napomknąć w nim, że zmarły został pozbawiony uprawnień kombatanckich. Użyłem cudzysłowu, ponieważ nie jest możliwe, aby organizacja zrzeszająca byłych żołnierzy nie wiedziała, kto należący do niej jest członkiem zwyczajnym, nadzwyczajnym czy honorowym, kto ma uprawnienia kombatanckie, a kto ich nie ma, czyli kto jest kombatantem, a kto nim nie jest. W ewidencji takiej organizacji panuje ład i porządek. Konsekwencje wystawienia asysty na pogrzeb są znane i szeroko komentowane w mediach oraz środowiskach kombatanckich. A koło nr 6 Związku Żołnierzy WP stało się chyba najbardziej znanym kołem tego Związku w kraju.

Nowy ceremoniał nakłada na dowódcę garnizonu obowiązek podjęcia decyzji o udziale wojskowej asysty honorowej na uroczystościach pogrzebowych. Niektóre związki kombatanckie dopuszczają w swoich statutach członkostwo osób pozbawionych uprawnień kombatanckich. Obawiam się, że opisane doświadczenie ze współpracy ze wspomnianym kołem nr 6 wymusi stosowanie starej, wprowadzonej kiedyś do Wojska Polskiego przez oficerów sowieckich, zasady „dowieriaj no prowieriaj”. Komendant garnizonu powinien mieć możliwość szybkiej weryfikacji danych otrzymanych od organizatora uroczystości. Ceremoniał zaleca zasięgnięcie opinii m.in. „przewodniczących organizacji i środowisk kombatanckich, właściwych organów publicznych (rządowych lub samorządowych) lub kierowników urzędów centralnych”, choć nie określa sposobu. Problemem może być zbyt krótki czas, w którym decyzja powinna być podjęta.

Czy jest jakaś korzyść z pogrzebu stalinowskiego prokuratora z udziałem asysty wojskowej? Chyba tylko ta, iż wydawnictwo „Listy oprawców” już wie, do którego koła może zgłosić się po zdjęcie płk. Krzyżanowskiego. Może nawet uzyska fotokopię wypełnionego wniosku o udział asysty. Do następnego wydania książki będzie „jak znalazł”.

 

ppłk Andrzej Łydka
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych

dodaj komentarz

komentarze

~pebe
1570629720
Temat słusznej i niesłusznej służby w WP w okresie PRLnie jest wcale jednoznaczny. Mój Ojciec po ukończeniu cywilnych studiów technicznych został wezwany do wojska. Przez kilka lat był młodszym oficerem WOPK. Odszedł z wojska na własną prośbę w 1957 r. Do emerytury pracował jako inżynier-konstruktor w przemyśle zbrojeniowym, a następnie cywilnym. Nigdy nie należał do PZPR i pochodnych organizacji. Kilka tam temu pewna pani z papierami kombatanta AK i powstańca warszawskiego nabluzgała na mojego Ojca, nazywając go żołnierzem ludowym i sługusem komunizmu. Pani ta kreuje się (m.in. w Muzeum Powstania Warszawskiego) na wielką bojowniczkę z mnóstwem zasług, choć jej data urodzenia i funkcja w AK raczej temu przeczą. Można zadać tu retoryczne pytanie, komu bardziej należy się asysta honorowa - byłemu żołnierzowi zawodowemu czy osobie lansującej się na bohaterkę narodową w ramach aktualnego, propagandowego zapotrzebowania?
6B-E8-F9-A6
~Jacek
1413835260
Służbę SPR odbywałem w WSOSK w Poznaniu od stycznia 1984 roku. Raz tylko podczas przemarszu ze stołówki na kompanię padł rozkaz: "Pluton, prawoskrzydłowy śpiew !" Rabnęliśmy I Brygadę. Była cisza i setki oczu wlepionych w nasz pluton. Do końca SPR w naszej kompanii nie padła komenda Śpiew ! Żadne komentarze ani szykany nas nie spotkały z tego powodu.
51-48-4F-06
~Jaco06
1413654840
Dużo, a nawet bardzo dużo Pan w tym artykule napisał (moim skromnym zdaniem nawijanie makaronu naiwnym), a ilu komuchów pobiera emerytury miesięcznie takie, że ja też jako były żołnierz służby zasadniczej muszę tyrać 4 miesiące jak nie lepiej!!!!
19-FC-29-F0

Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
 
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Pytania o europejską tarczę
W Italii, za wolność waszą i naszą
Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Metoda małych kroków
Wiceszef MON-u: w resorcie dochodziło do nieprawidłowości
Pilecki ucieka z Auschwitz
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Ameryka daje wsparcie
Kolejne FlyEye dla wojska
Daglezje poszukiwane
Trotyl z Bydgoszczy w amerykańskich bombach
Bohater września ’39 spełnia marzenia
Posłowie dyskutowali o WOT
Szybki marsz, trudny odwrót
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
W obronie wschodniej flanki NATO
Wojna w świętym mieście, część druga
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Święto stołecznego garnizonu
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
NATO na północnym szlaku
Pod skrzydłami Kormoranów
Zmiany w dodatkach stażowych
Weterani w Polsce, weterani na świecie
Kadisz za bohaterów
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Polsko-australijskie rozmowy o bezpieczeństwie
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Wojskowi medycy niosą pomoc w Iraku
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
25 lat w NATO – serwis specjalny
Sandhurst: końcowe odliczanie
Gunner, nie runner
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Wojna w świętym mieście, epilog
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Sprawa katyńska à la española
Wytropić zagrożenie
Od maja znów można trenować z wojskiem!
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Ta broń przebija obronę przeciwlotniczą
Pierwsi na oceanie
Na straży wschodniej flanki NATO
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Zachować właściwą kolejność działań
Tragiczne zdarzenie na służbie
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
SOR w Legionowie
Rekordziści z WAT
NATO on Northern Track

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO