moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Młode pokolenie Afgańczyków ma głos

Wysoka frekwencja w wyborach prezydenckich świadczy o zmianach mentalnościowych w Afganistanie. Zagłosowało głównie młodsze pokolenie. Ci ludzie niekoniecznie są przekonani do wszystkich zasad i wartości demokracji Zachodu, ale na pewno nie chcą powrotu do teokracji i prawa koranicznego – mówi Marcin A. Piotrowski, analityk PISM.    


Ze wstępnych wyników wyborów prezydenckich w Afganistanie wynika, że w II turze zwyciężył Aszraf Ghani. Ale jego konkurent Abdullah Abdullah twierdzi, że podczas wyborów dochodziło do fałszerstw. Czy te oskarżenia doprowadzą do konfliktów wewnętrznych i paraliżu państwa?

Marcin Andrzej Piotrowski: Z Kabulu wciąż płyną do nas sprzeczne sygnały. Mamy informacje od przegranego Abdullaha, jak i różne niejasne oświadczenia amerykańskich dyplomatów. Niestety, nie można wykluczyć kryzysu. Wiele zależy od siły wpływu poufnych konsultacji między Amerykanami a Ghanim i Abdullahem oraz od zachowania ich zwolenników. Sytuacja powyborcza będzie też zależała od skali nieprawidłowości, jakich się dopuszczono. Jeśli fałszerstwa nie były tak duże jak podczas wyborów w 2009 roku, to Abdullah nie będzie mógł eskalować napięcia politycznego. Nie będzie miał też pełnego poparcia w całym kraju czy otwartego wsparcia ze strony NATO.  
Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych dniach i tygodniach. Jeśli w tym czasie nie dojdzie do masowych demonstracji lub siłowego kwestionowania wyniku wyborów przez zwolenników Abdullaha, to sukcesja zostanie przekazana w miarę pokojowo.

Ghani zajmuje się ekonomią. Czy to oznacza, że będzie kładł większy nacisk na sytuację gospodarczą kraju?

Ghani jest z wykształcenia antropologiem, natomiast przez wiele lat jego kariera była związana z Bankiem Światowym i pomocą rozwojową dla Trzeciego Świata. Na pewno ma lepsze niż prezydent Karzaj wyczucie problemów gospodarczych Afganistanu, który boryka się z narkobiznesem i szarą strefą. Z drugiej strony zaś Afganistan jest zależny od pomocy finansowej Zachodu.

Dla mnie kluczową kwestią jest to, czy Ghani będzie rzeczywistym prezydentem, czy też zachowa ścisłe związki z Karzajem i jego otoczeniem. Abdullah na pewno starałby się całkowicie odciąć od ,,epoki Karzaja”, natomiast Ghani może nie chcieć lub zupełnie nie być do tego zdolny. Zaczekałbym więc nie tylko z oceną decyzji personalnych nowego prezydenta, lecz także z pierwszymi i rzeczywistymi krokami na rzecz reformy afgańskich finansów i administracji centralnej.

Jak może wyglądać współpraca prezydenta Ghaniego z USA i NATO?

Ta kwestia nie różniła Ghaniego i Abdullaha, nie sadzę też by była zasadniczym problemem w najbliższych latach. Obaj jeszcze na początku kampanii prezydenckiej zadeklarowali poparcie dla porozumień, których nie chciał podpisać prezydent Karzaj. Obaj wiedzieli, że przyszłość Afganistanu zależy nie tylko od dalszej obecności i pomocy wojskowej Zachodu, ale także – a może przede wszystkim – od jego pomocy finansowej i ekonomicznej. Ghani i Abdullah są doskonale znani decydentom w Waszyngtonie i Brukseli, dają także mocniejszą od Karzaja gwarancję, że nie będą skłonni do jakichś daleko idących kompromisów z Talibanem, a tym bardziej z radykałami z Al-Kaidy. Co więcej, nowy prezydent Afganistanu ma bardzo mocną legitymację społeczną dla dalszej współpracy i obecności wojskowej NATO w tym kraju. Nie tylko dzięki wcześniej przyjętemu poparciu umów w tej sprawie ze strony starszyzny plemiennej, lecz teraz także dzięki głosom i poparciu większości Afgańczyków.   
 
W I turze wyborów prezydenckich wzięło udział około 6 milionów osób, a w II – 8 milionów. Czy to oznacza, że Afgańczycy zaczęli przykładać większą wagę do demokratycznych wyborów?

Biorąc pod uwagę afgańskie realia, trzeba być sceptycznym wobec wszystkich sondaży i –niestety – także wobec oficjalnych wyników wyborów. Przypuszczam jednak, że nawet przy jakimś marginesie możliwych manipulacji i fałszerstw, udział Afgańczyków w obu turach wyborów był faktycznie wyższy od spodziewanego. Świadczy to o zmianach pokoleniowych i mentalnościowych. Większość Afgańczyków biorących udział w wyborach należy do młodszego pokolenia, najczęściej ludzi, którzy uzyskali podstawową edukację już po obaleniu reżimu mułły Omara w 2001 roku. Ci ludzie niekoniecznie są przekonani do wszystkich zasad i wartości liberalnych demokracji Zachodu, ale na pewno nie chcą powrotu do teokracji i prawa koranicznego, które próbowali wprowadzić talibowie. Nie mam teraz dostępu do wiarygodnych danych, ale przypuszczam, że wysoka frekwencja to także zasługa młodych Afganek.

JT

autor zdjęć: Paulina Raduchowska

dodaj komentarz

komentarze


Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
 
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Wojna w świętym mieście, część druga
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
Sandhurst: końcowe odliczanie
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
25 lat w NATO – serwis specjalny
Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojna w świętym mieście, epilog
Zachować właściwą kolejność działań
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Charge of Dragon
Strażacy ruszają do akcji
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Święto stołecznego garnizonu
V Korpus z nowym dowódcą
Prawda o zbrodni katyńskiej
Kolejne FlyEle dla wojska
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Przygotowania czas zacząć
Głos z katyńskich mogił
Sprawa katyńska à la española
Zbrodnia made in ZSRS
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Szarża „Dragona”
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Mundury w linii... produkcyjnej
NATO na północnym szlaku
Zmiany w dodatkach stażowych
Optyka dla żołnierzy
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
NATO on Northern Track
SOR w Legionowie
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Na straży wschodniej flanki NATO
Front przy biurku
Szpej na miarę potrzeb
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Wojna w świętym mieście, część trzecia
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ocalały z transportu do Katynia
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Rakiety dla Jastrzębi
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Odstraszanie i obrona
Kadisz za bohaterów
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Barwy walki
Ramię w ramię z aliantami
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Marcin Gortat z wizytą u sojuszników

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO