moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Piszmy o sukcesach naszych żołnierzy

Książka „Z Afganistan.pl. Alfabet polskiej misji” Marcina Ogdowskiego, laureata Buzdygana przyznanego przez internautów, trafi może kiedyś na listę lektur – zastanawia się mjr Andrzej Łydka z 10 Opolskiej Brygady Logistycznej.

Kilka dni temu czytelnicy portalu polska-zbrojna.pl wybrali swojego laureata Buzdygana. Po raz pierwszy dzięki demokracji wyłoniono w ten sposób zwycięzcę. Vox populi, vox Dei. Laureatem został pan Marcin Ogdowski, dziennikarz, który był w Afganistanie podczas kilku zmian Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Wcześniej wyjeżdżał z polskimi żołnierzami do Iraku. Od kilku lat prowadzi blog „ZAfganistanu.pl”, cieszący się całkiem dużą popularnością, zwłaszcza wśród żołnierzy PKW oraz ich rodzin.

Lektura bloga z bezstronnymi i szczerymi aż do bólu opisami życia w bazach oraz działań żołnierzy podczas prowadzenia patroli, zawierająca także charakterystykę prowincji i dystryktów afgańskich przybliża realia służby ich mężów i ojców. Pozwala również kilkunastu tysiącom rodzin uczestników misji oswoić się z Afganistanem. Dzięki opowiadaniom umieszczonym na blogu kraj ten staje się bliższy i bardziej zrozumiały. Autor jest cywilem. Przebywając wśród żołnierzy w bazie oraz uczestnicząc w patrolach, przygląda się kontyngentowi niejako z zewnątrz i tak go opisuje.

Marcin Ogdowski swoim blogiem oraz napisaną na jego podstawie książką „Z Afganistanu.pl. Alfabet polskiej misji” wypełnił lukę w polskim reportażu. Mam tu na myśli reportaż wojenny. Jest to cenny, bo rzadko spotykany w dzisiejszych czasach gatunek literacki. Można pokusić się o stwierdzenie, że z walk prowadzonych podczas II wojny światowej w świadomości społecznej zachowały się w zasadzie tylko te epizody, które zostały opisane przez korespondentów wojennych, albo takie, o których nakręcono filmy. Przykładem Dywizjon 303 w bitwie o Anglię (książka por. piechoty Arkadego Fiedlera, znajdująca się w wykazie lektur szkolnych, choć niekiedy bywała z niego wykreślana), obrona Westerplatte, walki mjr. „Hubala” i bitwa o Monte Cassino, opisane przez samozwańczego korespondenta wojennego Melchiora Wańkowicza (byłego praporszczika carskiej armii, uczestnika buntu w I Korpusie Polskim gen. J. Dowbor-Muśnickiego w 1918 roku).

W ostatnich latach w świadomości społecznej silniej utrwaliło się Powstanie Warszawskie. Stało się to dzięki systematycznie organizowanym obchodom kolejnych rocznic oraz twórcom Muzeum Powstania Warszawskiego. Jednak przed nimi dużo jest jeszcze pracy.

A jak to robią nasi południowi sąsiedzi? Czesi z uporem i systematycznie popularyzują swoje sukcesy z okresu ostatniej wojny. Kilka lat temu filmem „Ciemnoniebieski świat” przypomnieli rodakom oraz światu o udziale czechosłowackich lotników w bitwie o Anglię (na Wyspach Brytyjskich sformowali dwa dywizjony, my tylko... piętnaście). Z kolei produkcja „Tobruk” upamiętniła Czechosłowaków skutecznie broniących tej twierdzy (w jej obronie uczestniczył batalion piechoty ppłk. Klapalka, podporządkowany zresztą taktycznie dowódcy Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich).
 
U nas twórcy filmu o Dywizjonie 303 nie otrzymali dofinansowania z Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej, gdyż Polsce nie jest potrzebne rozdmuchiwanie następnego mitu narodowego.

Dlaczego wspominam Czechów? Warto bowiem wziąć z nich przykład. W 2014 roku, zgodnie z planami NATO, zakończy się misja polskich żołnierzy w Afganistanie. Za kilkanaście – kilkadziesiąt lat być może jedynym świadectwem tej misji będzie książka Marcina Ogdowskiego (oraz jego blog – w Internecie nic nie ginie), która ukształtuje wyobrażenia Polaków o działaniach prowadzonych w tym kraju. Swoim uporem i wysiłkiem dziennikarz uwiecznił pracę i służbę żołnierzy PKW w ramach ISAF, ich problemy, konflikty, myśli i rozterki. Jak uczy doświadczenie, nie możemy liczyć na w miarę wiarygodne filmy czy seriale o żołnierzach PKW w Afganistanie. Pytanie, czy w przyszłości minister do spraw oświaty i wychowania odważy się wpisać „Afganistan.pl. Alfabet polskiej misji” do wykazu (choćby nadobowiązkowych) lektur szkolnych?

 


 

W tym roku po raz pierwszy internauci przyznali swojego Buzdygana. Więcej o konkursie czytaj na portalu polska-zbrojna.pl:

 

Internauci przyznali swojego Buzdygana

Autor bloga o Afganistanie, Marcin Ogdowski, zwyciężył w plebiscycie miesięcznika „Polska Zbrojna” i jako pierwszy w historii otrzyma od naszych czytelników Buzdygana. Nagrodę nazywaną wojskowym Oscarem dostają osoby, które przyczyniły się do budowy wizerunku nowoczesnego wojska.

ppłk Andrzej Łydka
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych

dodaj komentarz

komentarze


Norwegowie na straży polskiego nieba
 
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Setki cystern dla armii
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Ogień Czarnej Pantery
Zmiana warty w PKW Liban
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Olimp w Paryżu
Transformacja wymogiem XXI wieku
Mniej obcy w obcym kraju
Ostre słowa, mocne ciosy
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
„Szczury Tobruku” atakują
Aplikuj na kurs oficerski
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Olympus in Paris
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Bój o cyberbezpieczeństwo
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Jaka przyszłość artylerii?
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
Polskie „JAG” już działa
Terytorialsi zobaczą więcej
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Zyskać przewagę w powietrzu
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wybiła godzina zemsty
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Co słychać pod wodą?
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Jak Polacy szkolą Ukraińców
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Pożegnanie z Żaganiem
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Czworonożny żandarm w Paryżu
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Transformacja dla zwycięstwa
Jesień przeciwlotników
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Karta dla rodzin wojskowych

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO