moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Mirage’e w obronie Ukrainy

W piątek nad ranem Rosjanie przeprowadzili kolejny zmasowany atak rakietowo-dronowy na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Cele znajdowały się głównie w zachodniej i południowej Ukrainie. Warte odnotowania jest to, że do odparcia ataku wykorzystano m.in. przekazane Ukrainie samoloty Mirage 2000-5F; był to oficjalny debiut bojowy francuskich maszyn w tej wojnie.

Nie wiemy, ile Mirage’y zostało użytych w akcji (z dostępnych danych wynika, że obecnie Ukraińcy dysponują co najmniej ośmioma z kilkunastu myśliwców, których przekazanie zadeklarowała strona francuska), nie są znane również wyniki misji. Ukraińskie siły powietrzne poinformowały, że zestrzelono łącznie 25 pocisków manewrujących Ch-101/Ch-55, osiem rakiet Kalibr, które zostały wystrzelone z użytych po raz pierwszy od wielu tygodni okrętów Floty Czarnomorskiej, jedna rakieta Ch-59/69 i 100 dronów Shahed. Nosicielami Ch-59/69 są najnowsze rosyjskie samoloty wielozadaniowe Su-57. Choć Rosjanie deklarują, że Suchoje mają wszelkie właściwości maszyn piątej generacji, a więc i „niewidzialność”, to nie poruszają się w ukraińskiej przestrzeni powietrznej. Piątkowej nocy trzy samoloty operowały nad nieobjętymi walkami obszarami obwodu kurskiego – i to stamtąd wystrzeliły rakiety.

Opisany atak był pierwszym, który nastąpił po odcięciu Ukraińców od danych wywiadowczych pozyskiwanych przez Stany Zjednoczone. W nalotach z wykorzystaniem lotnictwa strategicznego (bombowców Tu-95, strzelających pociskami Ch-101/Ch-55) brak współpracy na tej płaszczyźnie może wpływać na szybkoś ukraińskiej reakcji. Do tej pory dane z amerykańskiego zwiadu satelitarnego pozwalały m.in. na podnoszenie gotowości obrony przeciwlotniczej zaraz po zaobserwowanym starcie rosyjskich maszyn, na co dzień stacjonujących poza polem widzenia ukraińskich systemów rozpoznawczych. Jednak wolta Amerykanów nie musi oznaczać, że Ukraina zostanie zupełnie pozbawiona informacji wywiadowczych, wspierają ją bowiem w tym zakresie także Francja i Wielka Brytania. Sami Ukraińcy mają również mocny wywiad osobowy na terenie Rosji.

Piątek zaczął się od złych wieści o sytuacji ukraińskich oddziałów w obwodzie kurskim. Istotne elementy zgrupowania miały zostać operacyjnie odcięte od własnego terytorium i dróg zaopatrzenia. Walki przeniosły się częściowo na obszar ukraińskiego obwodu sumskiego – tak wynika z rosyjskich blogów militarnych, których autorzy wprost sugerują, że niebawem można się spodziewać pełnego okrążenia kilkunastu tysięcy Ukraińców skoncentrowanych w rejonie Sudży.
Źródła ukraińskie nie potwierdzały tych doniesień, choć przyznawały, że sytuacja ich oddziałów pozostaje trudna. Zwłaszcza po wschodniej stronie kurskiego wybrzuszenia, głównie na skutek wzmożonej presji działających pod rosyjskim dowództwem jednostek północnokoreańskich. Wywiad Korei Południowej już kilkanaście dni temu informował, że do Rosji wysłano kolejną zmianę żołnierzy północnokoreańskich. Trzy tysiące z nich od razu trafiło na linię frontu. Ponoć są znacznie lepiej przygotowani do walki niż ich poprzednicy (bezradni wobec dronów) – czas pokaże, czy przełoży się to na jakieś trwałe sukcesy.

Być może wkrótce okaże się też, na ile skuteczne będą działania obrońców na kluczowym odcinku rosyjsko-ukraińskiego frontu. Chodzi o Pokrowsk i okolice, gdzie Ukraińcy jeszcze w lutym powstrzymali Rosjan, a między 4 a 7 marca wyprowadzili serię lokalnych kontrataków. W ich wyniku udało się wyprzeć wroga z zajętych fragmentów miasta (nie wszystkich), wyczyszczono również kilka pomniejszych osad. W takich okolicznościach najbardziej wysunięte rosyjskie pozycje (sami Rosjanie nazywają je „wyłomem pokrowskim”) zostały zagrożone odcięciem. W piątek po południu nie było jasne, czy Ukraińcom uda się wykorzystać dotychczasowe powodzenie.

Za to jasne są rosyjskie intencje. W wywiadzie udzielonym telewizji Sky News Andriej Kielin, ambasador Rosji w Wielkiej Brytanii, stwierdził, że Moskwa oczekuje od Ukrainy oddania nieokupowanych części obwodów zaporoskiego, chersońskiego i donieckiego oraz późniejszego zrzeczenia się tych ziem w układzie pokojowym. Tak ma brzmieć bazowy rosyjski warunek wstrzymania działań zbrojnych i przystąpienia Rosji do negocjacji. Jeśli zostałby on spełniony, Rosjanie – którzy od pół roku usiłują zdobyć 40-tysięczny przed wojną Pokrowsk, a teraz się z niego wycofują – przejęliby kontrolę m.in. nad 750-tysięcznym Zaporożem. Kreml ma nadzieję, że Waszyngton zmusi Kijów do ustępstw, których armia rosyjska nie jest w stanie wywalczyć na polu bitwy.

Marcin Ogdowski

autor zdjęć: Diego Herrera Carcedo / Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM

dodaj komentarz

komentarze


Służba w kadrze
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Kto zostanie Asem Sportu?
Cel: zniszczyć infrastrukturę wroga w górskim terenie
Kadłub ORP „Wicher” w drodze do stoczni
Niebo pod osłoną
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Bałtycki sojusz z Orką w tle
Panczeniści na podium w Hamar
Aby granica była bezpieczna
Bezpieczeństwo to sprawa fundamentalna
Kalorie to nie wszystko
Combat 56 u terytorialsów
Nowe K9 w Węgorzewie
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Polska produkcja amunicji rośnie w siłę
Unikatowe studia trzech uczelni mundurowych
Wisła dopłynęła
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Wojsko ma swojego satelitę!
Gala Boksu na Bemowie
Seryjny Heron coraz bliżej
Odpalili K9 Thunder
Nie wyślemy wojsk do Ukrainy
Dzień wart stu lat
Polskie MiG-i dla Ukrainy?
W ochronie granicy
Nowe zasady dla kobiet w armii
Smak służby
Pomagaj, nie wahaj się, bądź w gotowości
Wojskowo-policyjny patrol ratuje życie
„Albatros” na elitarnych manewrach NATO
Maksimum realizmu, zero taryfy ulgowej
Amunicja od Grupy WB
Niemcy dla Tarczy Wschód
The Taste of Military Service
Co wiemy o ukraińskim ataku na rosyjski okręt podwodny?
Gdy ucichnie artyleria
Niemieckie wsparcie z powietrza
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Pływacy i panczeniści w świetnej formie
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
„Burza” nabiera kształtów
Pancerniacy jadą na misję
Operacja „Szpej” nigdy się nie skończy
Polski Rosomak dalej w produkcji
Odnaleziono rozbitego drona w Lubelskiem
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Militarne Schengen
Kolejne AW149 nadlatują
Szef NATO ze świąteczną wizytą u żołnierzy
Historyczna „Wisła”
Spotkanie liderów wschodniej flanki NATO
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
„Dzielny Ryś” pojawił się w Drawsku
Szukali zaginionych w skażonej strefie
PE wzywa do utworzenia wojskowego Schengen
Mundurowi z benefitami
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Trałowce do remontu
Szwedzi w pętli
Dwie umowy licencyjne w programie K2 podpisane
Święto sportowców w mundurach
Świąteczne spotkanie w PKW Turcja
Plan na WAM
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Najdłuższa noc
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO