moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Arktyczny Delfin na tropie okrętów podwodnych

Poszukiwanie i zwalczanie okrętów podwodnych – to jedno z głównych zadań, które podczas ćwiczeń „Arctic Dolphin ’23” realizowały jednostki natowskiego zespołu SNMG1, w tym fregata ORP „Gen. T. Kościuszko”. Manewry zostały przeprowadzone u wybrzeży Norwegii – na otwartym morzu, ale też w fiordach. Wzięły w nich udział okręty m.in. z Polski, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Norwegii.

Polska fregata do zespołu okrętów NATO SNMG1 dołączyła w połowie stycznia. Przez pierwsze tygodnie okręty zespołu zgrywały się, trenując we własnym gronie. Na początku lutego przystąpiły do pierwszego międzynarodowego ćwiczenia. Manewry „Arctic Dolphin” zostały przeprowadzone u wybrzeży Norwegii, a zorganizowała je tamtejsza marynarka wojenna. W przedsięwzięciu wzięło udział niemal dziesięć okrętów, w tym fregaty z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Norwegii, dwa okręty podwodne – norweski HnoMS „Utvaer” i FGS U31 z Niemiec, a także śmigłowce pokładowe i samoloty patrolowe z kilku państw.

Ćwiczenia zostały podzielone na dwie części. – Za dnia operowaliśmy w fiordach, gdzie pierwsze skrzypce grały okręty podwodne – mówi kmdr por. Maciej Pałacha, dowódca ORP „Gen. T. Kościuszko”, a jednocześnie dowódca polskiego kontyngentu wojskowego, który bierze udział w misji. Przez większość czasu operowały one na głębokości peryskopowej, załogi fregat zaś podchodziły do nich, wykonując dynamiczne manewry. Zadaniem okrętów podwodnych było unikanie potencjalnego zagrożenia. – Ta część ćwiczeń wpisywała się w organizowany co roku przez Norwegów submarine command course, czyli prestiżowe i bardzo wymagające szkolenie dla kandydatów na dowódców okrętów podwodnych – tłumaczy kmdr por. Maciej Pałacha. – Ale dla nas również był to niezwykle pożyteczny sprawdzian. Fiordy są wąskie i długie. Zaliczają się do tzw. rejonów ścieśnionych. Manewrowanie na takich akwenach wymaga sporej uwagi i umiejętności. Cenne doświadczenia mogli tutaj zdobyć zwłaszcza młodzi oficerowie wachtowi, których mamy na pokładzie – dodaje. Nocami jednostki wychodziły na otwarte morze i role się odwracały. Główne zadania przypadały załogom fregat, które musiały namierzać i śledzić okręty podwodne, a podczas niektórych epizodów także wyprowadzać przeciwko nim symulowane ataki. – Mieliśmy okazję realizować jedno z naszych podstawowych zadań w warunkach innych niż te, z którymi mamy do czynienia na co dzień. Morze Północne znacząco różni się od Bałtyku – zaznacza dowódca polskiego kontyngentu. – Jest głębsze i bardziej rozległe, okręty podwodne mają więc większe pole manewru. Z drugiej strony trudniej im się ukryć, bo warunki hydrologiczne sprawiają, że rozchodzący się pod wodą dźwięk jest mniej zniekształcony – wyjaśnia. I dodaje, że dzięki niezłej jak na tę porę roku pogodzie uczestnikom ćwiczeń udało się zrealizować niemal wszystkie zaplanowane epizody. – Nasza załoga wypadła naprawdę dobrze – zapewnia.

W manewry był zaangażowany również polski komponent lotniczy, który składa się z lotników, techników i bazującego na fregacie śmigłowca SH-2G. – Tym razem jednak skupialiśmy się nie na poszukiwaniu okrętów podwodnych, lecz na ćwiczeniu procedur związanych z ratownictwem – informuje kmdr por. Sebastian Bąbel, dowódca komponentu. SH-2G podrywał się z pokładu, kiedy fregata operowała w fiordach. – Latanie tam jest specyficzne. Wokół mamy góry wyrastające wprost z morza nierzadko na wysokość kilkuset metrów. Schodzące z nich wiatry zatrzymują się w stosunkowo wąskiej niecce. Lot chwilami przypomina poruszanie się w tunelu aerodynamicznym. Do tego zwykle za pierwszym zakrętem zanika radiowe połączenie z pokładem okrętu – tłumaczy kmdr por. Bąbel. Podczas „Arctic Dolphin” załogi trenowały na kilka sposobów. – Spoglądaliśmy na przykład na mapy, wybieraliśmy niewielką skalną wysepkę, którą potem musieliśmy odnaleźć, podejść do niej i stanąć w zawisie – opisuje dowódca komponentu i dodaje, że tego rodzaju umiejętności przydają się na przykład podczas poszukiwania i podejmowania rozbitków. – To również jedno z zadań przypisanych śmigłowcom pokładowym – podkreśla kmdr por. Bąbel. Prócz szkolenia załoga SH-2G wykonała też loty patrolowo-rozpoznawcze. W okolicach Norwegii przebiegają szlaki żeglugowe, z których korzystają okręty z baz na północy Rosji. Często mają one wyłączony transponder, więc można je zidentyfikować wyłącznie wzrokowo.

Ćwiczenia „Arctic Dolphin” zakończyły się w piątek. – Udział międzynarodowych sił w takich przedsięwzięciach jest szczególnie ważny. Pomaga nam w bezpiecznym i skutecznym wykonaniu zadań, które sobie stawiamy. Prócz tego nasi sojusznicy zyskują dobrą okazję do zebrania specyficznych doświadczeń, związanych z operowaniem na norweskich wodach w środku zimy – podsumowuje komodor Trond Gimmingsrud, dowódca Królewskiej Marynarki Wojennej Norwegii.

SNMG1 to jeden z czterech stałych zespołów okrętowych NATO. Stanowi część sojuszniczych sił szybkiego reagowania. Jego zadaniem jest patrolowanie kluczowych dla żeglugi szlaków północnej Europy, demonstrowanie bander NATO i państw członkowskich oraz udział w ćwiczeniach, które mają podtrzymać gotowość do działania na wypadek kryzysu bądź wojny. Obecnie na czele SNMG1 stoi sztab sformowany przez Niemców. Częścią zespołu jest Polski Kontyngent Wojskowy „Kościuszko”. W obecnym składzie zespół będzie operował do połowy czerwca.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: SNMG1

dodaj komentarz

komentarze


Loty szkoleniowe na AW149. Piloci: to jest game changer
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Żywy pomnik pamięci o poległych na misjach
Nie tylko dobrze walczyć, lecz także ratować
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Abolicja dla ochotników
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Pamięć łączy pokolenia
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
„Road Runner” w Libanie
Nowe zasady dla kobiet w armii
Standardy NATO w Siedlcach
Weterani odzyskują równowagę po trudnych doświadczeniach
Zapomniany utwór dla nieznanego żołnierza
Operacja NATO u brzegów Estonii
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Pięściarska uczta w Suwałkach
Wielkopolscy terytorialsi na szkoleniu zintegrowanym
Niespokojny poranek pilotów
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Wellington „Zosia” znad Bremy
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
Koniec dzieciństwa
MID w nowej odsłonie
Rezerwa i weterani – siła, której nie wolno zmarnować
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Polski K2 przyjedzie z Gliwic
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Nowe sanitarki dla wojskowych medyków
Rosyjski Ił-20 przechwycony przez polskie MiG-29
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
„Trenuj z wojskiem” 7 za nami
Sportowcy na poligonie
Żołnierze dostaną poradnik o sprawności i zdrowym stylu życia
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Wsparcie dla rodziny z Wyryk
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
W wojsku orientują się najlepiej
Bóbr na drodze Hannibala
Polskie drony nadlecą z Sochaczewa
Mesko wybuduje fabrykę amunicji
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Medale dla sojuszników z Niderlandów
„JUR” dla terytorialsów
Polskie innowacje dla bezpieczeństwa – od Kosmosu po Bałtyk
Żołnierze na trzecim stopniu podium
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Więcej Apache’ów w Inowrocławiu
Husarze bliżej Polski
Trump ogłasza powrót do prób nuklearnych
Brytyjczycy na wschodniej straży
Poszukiwania szczątków rosyjskich dronów wstrzymane
Polski „Wiking” dla Danii
Mity i manipulacje
Wyrównać szanse
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Edukacja z bezpieczeństwa
MiG-i-29 znów przechwyciły rosyjski samolot
Kircholm 1605
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Hiszpanie pomogą chronić polskie niebo
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Ukraina to największy zagraniczny klient polskiej zbrojeniówki
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Terytorialsi najlepsi na trasach crossu
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO