moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Nauka latania

Dwa symulatory: lotu na otwartej czaszy spadochronu oraz skoków HALO/HAHO, czyli tunel aerodynamiczny, znajdujące się w Ośrodku Szkolenia Aeromobilno-Spadochronowego 25 Brygady Kawalerii Powietrznej w Leźnicy Wielkiej, to jedyne takie obiekty w siłach zbrojnych. Szkolący się na nich żołnierze mogą w warunkach zbliżonych do realnych zdobywać nowe umiejętności i korygować błędy.

Wojsko, przygotowując swoich skoczków spadochronowych do działań bojowych, zadbało o to, aby przed realnym skakaniem każdy z nich mógł bezpiecznie szkolić się do tych trudnych zadań. To m.in. dlatego w Ośrodku Szkolenia Aeromobilno-Spadochronowego 25 Brygady Kawalerii Powietrznej w Leźnicy Wielkiej powstał nowoczesny tunel aerodynamiczny i sala elektronicznych symulatorów, które pozwalają spadochroniarzom doskonale przygotować się do tego, co czeka ich w powietrzu.

 

Komputerowa nauka skakania

Symulator lotów ze spadochronem został oddany do użytku dwa lata temu. Jest to sala z trzema stanowiskami, w której żołnierze trenują loty na czaszy spadochronowej. Na stanowiskach symulowany jest cały przebieg oddawanych skoków: od opuszczenia statku powietrznego, poprzez moment otwarcia spadochronu, aż do wylądowania na ziemi.

Elektroniczny symulator skoków spadochronowych to w pełni skomputeryzowane urządzenie przeznaczone dla wszystkich skoczków, w tym żołnierzy przygotowujących się do wykonywania nawet najbardziej wymagających skoków na spadochronach grupy C z wykorzystaniem wolnego systemu otwarcia, czyli takiego, przy którym skoczek sam musi otworzyć spadochron główny na zadanej wysokości. Z obiektu bardzo często korzystają wojskowi z wyspecjalizowanych jednostek, którzy podczas działań wykonują najtrudniejszy rodzaj skoków z dużych wysokości – tzw. HALO (High Altitude Low Opening) i HAHO (High Altitude High Opening).

Jak odbywają się ćwiczenia na symulatorze? Skoczek, z założonym oporządzeniem i wyposażeniem, podciągany jest w uprzęży spadochronu do pozycji poziomej – takiej, w jakiej znajduje się tuż po opuszczeniu statku powietrznego. Ćwiczący jest wyposażony w specjalne gogle, w których widzi generowany komputerowo obraz, do złudzenia przypominający to, co spadochroniarz obserwuje podczas prawdziwego lotu. Po oddzieleniu się od pokładu statku powietrznego skoczek musi otworzyć spadochron, a szarpnięcia symulatora przypominają te, które czuje się podczas otwierania czaszy w warunkach rzeczywistych. Rejestrowana jest cała dalsza część lotu. Skaczący musi odpowiednio sterować spadochronem, aby wylądować we wskazanym miejscu.


Film: Bogusław Politowski/ Zbrojna TV

Symulator pozwala zarejestrować cały przebieg skoku, co umożliwia instruktorowi wskazanie skoczkowi tego, co powinien poprawić. – Dzięki możliwości kilkukrotnego powtarzania skoków żołnierz może wyeliminować wszystkie popełnione błędy – mówi st. sierż. Łukasz Mazurkiewicz, instruktor ośrodka. Jak dodaje, ćwiczenia na symulatorach pozwolą każdemu spadochroniarzowi zwiększyć własną świadomość podczas wykonywania realnych skoków spadochronowych, co przełoży się na wzrost poziomu bezpieczeństwa podczas realizacji zadań desantowych.

Lekcja w tunelu

Drugim szczególnym obiektem w Ośrodku Szkolenia Aeromobilno-Spadochronowego jest tunel aerodynamiczny oddany do użytku w 2013 roku. Przypomina on cylinder wysoki na 14 m. Z tej wysokości blisko 6 m to część robocza, przeszklona, służąca do ćwiczeń. Cylinder ma średnicę 4,2 m. Powietrze w tunelu wprowadzane jest w ruch przez cztery turbiny o mocy 600 kW każda i krąży wewnątrz w obiegu zamkniętym. Prędkość powietrza jest regulowana i może sięgać nawet do 300 km/h. Podczas treningów skoczków zaopatrzonych w spadochrony i zasobniki stosuje się zazwyczaj prędkość wiatru przekraczającą 200 km/h. Wszystko uzależnione jest także od umiejętności ćwiczącego oraz wyposażenia, z którym wchodzi on do tunelu.

Ćwiczenia w tunelu mają na celu naukę utrzymywania prawidłowej i stabilnej sylwetki podczas lotu. Wewnątrz skoczkowie wykonują różne ćwiczenia, np. obroty czy zmiany kierunku lotu do przodu, do tyłu i na boki. Uczą się wykonywania w powietrzu prostych zadań. Trenują też zasady postępowania w przypadku awarii spadochronu, pozbywania się czaszy głównej i użycia spadochronu zapasowego.

Żołnierze w tunelu szkolą się także z latania na bojowo z zasobnikami, z oporządzeniem i bronią. Szczególnie dotyczy to operatorów wojsk specjalnych, rozpoznania i wojsk aeromobilnych.

Nauka solo i w grupie

– W początkowej fazie ćwiczeń szkolimy skoczków indywidualnie. Wraz ze wzrostem zaawansowania w tunelu może trenować jednocześnie dwóch, trzech, a nawet czterech żołnierzy – wyjaśnia st. sierż. Łukasz Mazurkiewicz. Sesja w tunelu trwa zazwyczaj dwie minuty. W tym czasie ćwiczący musi wykonać wszystkie zadania zlecone przez instruktora. W zależności od programu nauczania opracowanego dla danej grupy kursantów, po omówieniu dwuminutowego ćwiczenia skoczek może w danym dniu szkolenia jeszcze kilka razy powtórzyć lot, aby skorygować popełnione wcześniej błędy.

Ściany cylindra wykonane są z przezroczystego tworzywa o grubości 4 cm, co pozwala na obserwowanie poczynań ćwiczących praktycznie z każdej strony. Znajdujący się w symulatorze skoczek ma możliwość obserwowania gestów instruktora, który go szkoli, oraz operatora konsoli sterowniczej.

Szkoleniem skoczków w ośrodku zajmują się instruktorzy nie tylko doskonale znający możliwości symulatorów oraz tunelu aerodynamicznego, lecz także posiadający duże doświadczenie w skakaniu ze spadochronem. Jak przyznają, w tunelu człowiek czuje się tak lekki, jakby nie działała na niego grawitacja.

Wrażenia podczas szkolenia w tunelu nie różnią się zbytnio od tego, co odczuwa spadochroniarz realnie skaczący w terenie. – Tu jedynie jest mniejsza obawa, bo wiadomo, że wszystkiego pilnuje instruktor wraz z obsługą i nie może się stać nic złego – mówi st. szer. Mateusz Olas, instruktor tunelowy ośrodka oraz skoczek spadochronowy. I dodaje, że warunki oraz odczucie pędu powietrza działające na ćwiczącego w symulatorze są bardzo zbliżone do tych podczas prawdziwego skoku. – Cenne jest to, że w tunelu przyszły skoczek może się nauczyć różnych zachowań bardzo ważnych podczas prawdziwego desantowania ze statku powietrznego – podkreśla żołnierz.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: Bogusław Politowski

dodaj komentarz

komentarze


Dyskomfort? Raczej satysfakcja
 
Pierwszy polski technik AH-64
W obronie wschodniej flanki NATO
Zapraszamy na Festiwal
Desant pod osłoną nocy
O bezpieczeństwie Europy w Katowicach
Trening szturmanów w warunkach miejskich
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Dwa srebrne medale kajakarzy CWZS-u
MON o bezpieczeństwie szkoleń na poligonach
Bohater odtrącony
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Pierwsi na oceanie
Po przeprawie ruszyli do walki
Dzień zwycięstwa. Na wolność Polska musiała czekać
Rajd ku czci saperów
NATO on Northern Track
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Wojna w świętym mieście, epilog
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Pływacy i maratończycy na medal
„Wielka droga” dostępna online
Szef MON-u: nie można oswajać się z wojną
Polki pobiegły po srebro!
Więcej hełmów dla żołnierzy
Zmiany w dodatkach stażowych
„Pierwsza Drużyna” na start
Wyszkolenie sprawdzą w boju
Gry wojenne w szkoleniu
Ameryka daje wsparcie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wiosenna burza nad Estonią
Wioślarze i triatlonistka na podium
Polskie czołgi w „najgroźniejszym z portów”
Test współpracy dla bezpieczeństwa
Serwis K9 w Polsce
Układ nerwowy Mieczników
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Formoza: tu nie ma ludzi z przypadku
Sztuka ochrony zabytków
Prezydent chce wzmocnienia odporności państwa
Uwaga, transformacja!
Treningi z wojskiem wracają
Krwawa noc pośród puszczy
Premier odwiedził WZZ Podlasie
Husarz na straży nieba
Skrzydła IT dla cyberwojsk
Armia Andersa w operacji „Honker”
Abramsy w pętli
Polsko-australijskie rozmowy o bezpieczeństwie
NATO na północnym szlaku
MON przedstawiło w Senacie plany rozwoju sił zbrojnych
Pytania o europejską tarczę
Wojskowi medycy niosą pomoc w Iraku
„Przekazał narodowi dziedzictwo myśli o honor i potęgę państwa dbałej”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO