moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Pierwszy taki rejs. Kadeci na ORP „Iskra”

Prawie cztery doby na Bałtyku, praca przy żaglach, wachty, ale też pomoc w kambuzie, czyli okrętowej kuchni. 23 kadetów z klas wojskowych Zespołu Szkół w Rzepinie w Lubuskiem wzięło udział w rejsie żaglowcem ORP „Iskra”. Cel: pokazać młodym ludziom specyfikę służby na morzu i zachęcić do wstępowania w szeregi marynarki wojennej.

– Na pewno byłem przygotowany na ciężką pracę i nie pomyliłem się. Po rejsie czułem zmęczenie, ale też ogromną satysfakcję. Trudno oddać słowami to, co rodzi się w głowie człowieka, kiedy okręt wraca do portu – przyznaje Wojciech Bylinowicz, uczeń drugiego oddziału przygotowania wojskowego w LO w rzepińskim Zespole Szkół. Wraz z 22 koleżankami i kolegami z trzech roczników klas wojskowych spędził on prawie cztery doby na pokładzie żaglowca ORP „Iskra”, biorąc udział w rejsie nawigacyjno-szkoleniowym. – Nasza trasa prowadziła przez Zatokę Gdańską i na północ od Półwyspu Helskiego. Sporą jej część udało nam się przebyć pod żaglami – wyjaśnia kmdr ppor. Michał Rębiś, dowódca „Iskry”. Łącznie jednostka przebyła trasę liczącą około 100 Mm. Przez ten czas kadeci znajdowali się pod opieką załogi i dziesięciu podchorążych oddelegowanych do pomocy z Akademii Marynarki Wojennej.

 

Program rejsu został ułożony tak, by uczniowie na własnej skórze mogli odczuć specyfikę służby na morzu. – Zadań było sporo – przyznaje Bylinowicz. – Braliśmy na przykład udział w alarmach „do żagli”, podczas których pomagaliśmy w wybieraniu i klarowaniu lin, pomagaliśmy w okrętowej kuchni, pełniliśmy kilkugodzinne wachty. Moja wypadła w nocy i kończyła się nad ranem, dlatego miałem okazję podziwiać wschód słońca – opowiada. Kadeci próbowali sterować okrętem, a chętni mogli wejść na jeden z masztów. Oczywiście, jak tłumaczy dowódca, nie na samą górę i nie wtedy, gdy były ogłaszane alarmy.

– Przez kilka dni funkcjonowaliśmy na zamkniętej przestrzeni, zdani na towarzystwo tych samych osób, ale dla mnie nie stanowiło to większego problemu – przekonuje Bylinowicz. Dodaje, że większym wyzwaniem było przestawienie się na specyficzny tryb działania. – Wachty na pokładzie wypadają o różnych porach, trzeba korzystać z każdej wolnej chwili, by odpocząć, odciąć się od krzątaniny, która na okręcie trwa właściwie bez przerwy – dodaje. W ciągu czterech dni panowała bardzo zmienna pogoda – od mgły, mżawki i stosunkowo silnych wiatrów, po przepiękne słońce. – Generalnie jednak można powiedzieć, że Neptun był dla nas łaskawy – uśmiecha się uczeń.

Kadeci w tego typu rejs wyszli po raz pierwszy. – To efekt trwającej od dłuższego czasu współpracy z 3 Flotyllą Okrętów w Gdyni – wyjaśnia Anna Mieczkowska, koordynatorka klas wojskowych w rzepińskiej szkole. Wszystko zaczęło się od uczniowskiego ślubowania. – Dowódca flotylli przyjechał na nie poproszony przez dowódcę generalnego, z którym współpracowaliśmy wcześniej. Od słowa do słowa zgodziliśmy się, że choć Rzepin położony jest z dala od morza, warto przybliżyć kadetom także marynarkę wojenną – wspomina Mieczkowska.

W ślad za tym przyszły kolejne wspólne przedsięwzięcia. – Raz w roku nasi kadeci jeżdżą do Gdyni i szkolą się we flotylli. Wspólnie z marynarzami biorą też udział w różnego rodzaju uroczystościach. Trzykrotnie na przykład byliśmy na Westerplatte i uczestniczyliśmy w obchodach upamiętniających kolejne rocznice wybuchu II wojny światowej – wyjaśnia nauczycielka. Rejs otworzył nowy rozdział współpracy. – Dziś trudno wyrokować, jaki efekt przyniosą takie przedsięwzięcia. Ale jeśli spośród tych 23 osób na okręty trafią choćby trzy, to już będzie się z czego cieszyć – uważa kmdr ppor. Rębiś. Niewykluczone, że tak właśnie się stanie. – Po skończeniu szkoły chciałbym zdawać do Akademii Marynarki Wojennej… – zdradza Bylinowicz.

W liceum, które wchodzi w skład Zespołu Szkół w Rzepinie, są obecnie trzy klasy wojskowe, których patronem jest 17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana. Dwie z nich powstały w ramach projektu zakładania oddziałów przygotowania wojskowego, jedna natomiast – certyfikowanych wojskowych klas mundurowych. Obydwa programy zostały zainicjowane przez Ministerstwo Obrony Narodowej. – Nasze mury zdążyli już opuścić absolwenci trzech takich klas. Pierwszy rocznik okazał się rekordowy. Akces do armii zgłosiło ponad 40% naszych uczniów – informuje Mieczkowska.

ORP „Iskra” to żaglowiec szkolny. Ta trzymasztowa barkentyna została zwodowana w 1982 roku. W latach 1995–1996 jako pierwsza jednostka pod banderą wojenną Rzeczpospolitej opłynęła kulę ziemską.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: CWCR

dodaj komentarz

komentarze


Święto Wojsk Lądowych
Świetne występy polskich żołnierzy
Defendery skompletowane
Największy transport Abramsów w tym roku
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Dwie agresje, dwie okupacje
Pożegnanie z Columbią
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Husarz z polskim instruktorem
Hekatomba na Woli
Beret „na rekinka” lub koguta
Orlik na Alfę
Premier: prowokacja bez precedensu
Rekompensaty na nowych zasadach
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Z najlepszymi na planszy
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
Zwycięska batalia o stolicę
Bumar-Łabędy szykują się do produkcji K2
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
„Road Runner” w Libanie
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
Black Hawki nad Warszawą
„Saber Junction” – gotowi do obrony
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Terytorialsi na pętli
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Laury MSPO przyznane
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Brytyjczycy żegnają Malbork
Szkolenia antydronowe tylko w Polsce
Dobre wieści o Muzeum Wojska Polskiego
Kurs dla najlepszych w SERE
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
NATO – jesteśmy z Polską
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
Wielkie zbrojenia za Odrą
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
Tukan na smyczy
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Triumf żołnierzy-lekkoatletów

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO