moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Hartowanie spadochroniarzy

Do lodowatej wody trzeba wejść szybko. Pierwsze chwile są najtrudniejsze, trzeba opanować lęk i oddychać spokojnie. Potem organizm przyzwyczaja się do temperatury – mówi st. szer. Aleksander Siemianowski z 6 Batalionu Powietrznodesantowego z Gliwic. Żołnierz wziął udział w szkoleniu z przeciwdziałania hipotermii i pokonywania przeszkody wodnej.

Na termometrze kilka kresek poniżej zera, czyli idealna temperatura na szkolenie z przeciwdziałania hipotermii. – Naszym celem szkoleniowym w 2021 roku jest pokonywanie przeszkody wodnej w różnych warunkach atmosferycznych na środkach etatowych, improwizowanych oraz bez wykorzystania żadnego sprzętu. Zimą też – mówi por. Mateusz Razim, dowódca 1 kompanii szturmowej z 6 Batalionu Powietrznodesantowego.

Na brzegu Jeziora Pławniowickiego w Gliwicach zameldowało się kilkudziesięciu szturmanów. – Kilku żołnierzy z mojej kompanii morsuje od paru lat, ale większość do tak zimnej wody wchodziła po raz pierwszy. Ja też – przyznaje por. Razim. Zanim jednak żołnierze weszli do jeziora, przeszli krótkie szkolenie teoretyczne dotyczące hipotermii, dowiedzieli się też, jak zachowywać się w wodzie i co zrobić, gdy już wyjdą na brzeg.

Debiutanci do wody o temperaturze 4 stopni wchodzili na nieco ponad minutę. – Tłumaczyłem im, że do zimnej wody trzeba wejść szybko. Zanurzyć klatkę piersiową i wytrzymać 30–40 sekund. Pierwsze chwile są najtrudniejsze, trzeba opanować lęk i oddychać spokojnie. Potem organizm przyzwyczai się do temperatury – mówi st. szer. Aleksander Siemianowski, który morsuje od 5 lat. – Ważna jest też kolejność działania po wyjściu z wody. Trzeba założyć czapkę, wytrzeć i założyć coś na górną część ciała. Dopiero wtedy można myśleć o zmianie bielizny, skarpet czy spodni. Trzeba także zrobić rozgrzewkę – wyjaśnia spadochroniarz.

Doświadczeni w morsowaniu szturmani oraz ci, którzy wcześniej ukończyli kurs SERE na poziomie B, w lodowatej wodzie spędzili znacznie więcej czasu. Do jeziora wchodzili trzykrotnie na trzy minuty. Przy czym ostatni raz weszli do wody w mundurze, z pełnym oporządzeniem i z bronią. – W mundurze jest znacznie trudniej, bo ten ogranicza ruchy, nasiąka zimną wodą i jest ciężki. Po wyjściu z jeziora szybko przebraliśmy się w suchą odzież i ruszyliśmy do kolejnych zadań – wyjaśnia szeregowy Siemianowski.

Po co żołnierzom te umiejętności? Dowódca 1 kompanii szturmowej wyjaśnia, że dla niego kluczowe było to, by sprawdzić, jak żołnierze poradzą sobie po wyjściu z lodowatej wody. – Naszym celem nie jest nurkowanie w lodowatej wodzie, ale np. przeprawienie się przez rzekę w trakcie działań szkoleniowych lub bojowych. Taka przeszkoda nie może nas osłabić i uniemożliwić dalsze działanie. Żołnierze muszą wiedzieć, jak zachować się w wodzie i po wyjściu z niej, a także co zrobić, by szybko odtworzyć gotowość bojową – mówi por. Razim. Spadochroniarze wyjaśniają, że tego typu szkolenie pomaga także przygotować się do nieplanowanego, awaryjnego lądowania w wodzie. – Przede wszystkim nie wolno w takich chwilach panikować – mówią żołnierze.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Sebastian Brzezina

dodaj komentarz

komentarze


Człowiek w pętli
Władze USA zapowiadają poważne zmiany w amerykańskiej armii
W poszukiwaniu majora Serafina
„Cichociemni – Pług”. Premiera dokumentu
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Unia chce zbudować „mur dronowy"
Umowa na rakiety do F-35 jeszcze w tym roku
Dwie agresje, dwie okupacje
Nielekka budowa kompleksu dla 21 Lekkiego Batalionu Górskiego
Grupa WB rozszerza ofertę Warmate’ów
Polskie wojsko na Gotlandii
Jak postępuje modernizacja sił powietrznych?
K2 bardziej polski i... bezpieczny dla załogi
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Szpej, czyli ma być skrojone na miarę
W Sejmie o konsultacjach z sojusznikami
Rekordowy rocznik rozpoczął naukę na WAT
Medale pięcioboistów Wojska Polskiego
Europa ma być zdolna do obrony
Taktyczne nowości (nie tylko) dla służb
Koniec dzieciństwa
Kluczowa inwestycja dla sojuszników
Kolejne Legwany dla Wojska Polskiego
Brytyjczycy żegnają Malbork
Śmierć żołnierza Wojsk Obrony Terytorialnej
Polsko-unijne rozmowy o „murze dronowym”
Szósta generacja myśliwców coraz bliżej
Na tropie Bursztynowej Komnaty
Święto w stolicy polskiego pentatlonu
Bohaterowie, których etos trwa
Przedwczesny triumf
Cios w plecy
Krótka droga na Gotlandię
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Od doświadczeń z wojny do pokolenia Z
Soboty z wojskiem
Szczeciński Korpus rośnie w siłę
Podniebny sprawdzian
Rosja eskaluje napięcie w Europie Wschodniej
Brytyjczycy na wschodniej straży
Rekompensaty na nowych zasadach
Polski „Wiking” dla Danii
Wioślarze mistrzami świata, a pięcioboiści znów na podium
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Maratońskie święto w Warszawie
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Speczespół wybierze „Orkę”
Cichociemni w oczach swoich następców
WOT na froncie walki w cyberprzestrzeni
Orlik na Alfę
Jednym głosem w sprawie obronności
Norwegowie zaczynają szkolenia Ukraińców w Polsce
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
„Road Runner” w Libanie
Nurkowie kontra dywersanci
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Zawiszacy mają „Zjawę”
Pomoc dla rodziny w Wyrykach
Pięciobojowe duety na medal
Su-22 odleciały. Teraz w Mirosławcu rządzą Bayraktary
Kircholm 1605
„Gaudeamus igitur” u wojskowych medyków
Polska nadal będzie finansować Stralinki dla Ukrainy
W obronie gazoportu
RAF nad Polską. Cel: patrolować i odstraszać
Medale na ściance i na torze regatowym
Rozkaz: zatankować kompanię Abramsów

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO