Są mobilne, niemal niewykrywalne i mogą razić cele oddalone o 5500 metrów – to niektóre cechy samobieżnych rakietowych zestawów przeciwlotniczych Poprad. Trzy zestawy trafiły właśnie do 15 Brygady Zmechanizowanej. Spółka PIT-Radwar ma w tym roku dostarczyć polskiej armii jeszcze 21 sztuk tego uzbrojenia.
Poprady trafiły do 15 Brygady Zmechanizowanej, a dokładniej do podległego jej dywizjonu przeciwlotniczego. Pododdział ten dysponuje już przeciwlotniczymi armatami ZU 23-2 i przenośnymi zestawami Grom. – Samobieżne rakietowe zestawy przeciwlotnicze Poprad znacznie zwiększą możliwości ogniowe naszego dywizjonu – mówi ppłk Mariusz Braciszewski, dowódca pododdziału.
Zawiszacy otrzymali teraz trzy zestawy Poprad, kolejne sześć ma trafić do jednostki w ciągu dwóch miesięcy. W związku z tym w dywizjonie powstaną trzy plutony, które będą wyposażone w ten sprzęt. Jak mówi ppłk Braciszewski, za obsługę każdego zestawu ma odpowiadać dwóch żołnierzy: dowódca i kierowca operator. – Żołnierze mają już za sobą pierwsze szkolenia teoretyczne z obsługi sprzętu. Przed nimi część praktyczna. O ile pozwoli na to sytuacja związana z epidemią koronawirusa, odbędzie się ona w czerwcu. Po tym etapie, każdy z wojskowych będzie musiał zdać egzamin, który uprawni go do operowania nowym uzbrojeniem – wyjaśnia. Dodaje także, że wojsko zaplanowało już pierwsze ćwiczenia z wykorzystaniem nowego uzbrojenia. – Pierwsze bojowe strzelania z Popradów chcemy zrealizować jesienią na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce – mówi.
Dostawa Popradów do 15 Brygady Zmechanizowanej to efekt umowy, jaką w 2015 roku Ministerstwo Obrony Narodowej zawarło ze spółką PIT-Radwar. Na mocy – wartego ponad miliard złotych kontraktu – do wojska ma trafić łącznie 77 zestawów. Przekazywanie uzbrojenia do jednostek rozpoczęło się dwa lata temu. W pierwszej kolejności w samobieżne rakietowe zestawy przeciwlotnicze wyposażono pułki przeciwlotnicze. Sprzęt został przekazany do 8 Koszalińskiego Pułku Przeciwlotniczego, 4 Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego i 15 Pułku Przeciwlotniczego w Gołdapi. Teraz przyszedł czas na wdrażanie uzbrojenia w dywizjonach. W 2019 roku Poprady otrzymali żołnierze z 21 Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej 21 Brygady Strzelców Podhalańskich. Natomiast w tym roku do wojska mają trafić łącznie 24 zestawy uzbrojenia.
Poprad to samobieżny rakietowy zestaw przeciwlotniczy bardzo krótkiego zasięgu. Służy do wykrywania, identyfikacji i zwalczania obiektów latających. Poprady, dzięki rakietom przeciwlotniczym Grom lub Piorun, mogą neutralizować cele oddalone o 5500 metrów znajdujące się do 3500 metrów nad ziemią. Dzięki temu, że wykrywają obiekty przy użyciu zaawansowanej głowicy optoelektronicznej, są praktycznie niewykrywalne dla nieprzyjaciela.
Producentem samobieżnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Poprad jest należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółka PIT-Radwar. Uzbrojenie jest montowane na podwoziu – produkowanych w Polsce – pojazdów pancernych Żubr dostarczanych przez AMZ-Kutno.
autor zdjęć: plut. Bartek Grądkowski
komentarze