moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Charyzmatyczny instruktor medycyny pola walki

Przyznaje, że wojna wpłynęła na jego życie. – Determinuje naszą przyszłość w momencie, w którym stawiamy pierwszy krok w środowisku zagrożenia. Gdyby nie misje, nie byłoby także przenoszenia wiedzy z medycyny taktycznej na cywilną – mówi dr Tomasz Sanak. Decyzją internautów, czytelników portalu polska-zbrojna.pl, został w tym roku uhonorowany nagrodą Buzdygana.

– Tomek jest bardzo dobrym ratownikiem i dydaktykiem. Inspiruje zespół do działania, bo ciągle poszukuje nowych rozwiązań, które mogą mieć zastosowanie w medycynie taktycznej – mówi płk dr n. med. Robert Brzozowski, twórca Zakładu Medycyny Pola Walki Wojskowego Instytutu Medycznego, a dziś kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Krakowie. – Ma zacięcie naukowe, a do tego rewelacyjnie prowadzi zajęcia i ma doskonały kontakt ze studentami – dodaje dr hab. n. med. Tomasz Darocha ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

Dr Tomasz Sanak jest cywilem, który dziesięć lat temu związał się z armią. Jak sam przyznaje, stało się to trochę przez przypadek. – Mój Afganistan zaczął się w 2007 roku. Stałem w korku samochodowym w Warszawie i zobaczyłem w prasie ogłoszenie o tym, że centrala wojskowych misji pokojowych poszukuje tłumaczy, lekarzy i ratowników medycznych do zabezpieczenia polskich kontyngentów wojskowych. Powiedziałem sobie wtedy, że muszę tam być. Teraz wiem, że była to najlepsza decyzja w moim życiu – przyznaje.

Tomasz Sanak pochodzi z małopolskich Targanic. Z medycyną związał się już po maturze. Początkowo studiował radiologię, a potem przeniósł się na ratownictwo medyczne. Zaraz po obronieniu dyplomu rozpoczął pracę w firmie medycznej, dla której prowadził kursy edukacyjne dotyczące pierwszej pomocy przedmedycznej czy zaawansowanych zabiegów resuscytacyjnych. Rozpoczął także dyżury w pogotowiu i jeździł karetką. W 2007 roku odpowiedział na ogłoszenie armii. Po kilku miesiącach od rozmowy rekrutacyjnej dowiedział się, że jest dla niego miejsce w składzie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. – Byłem przekonany, że jestem gotowy do pracy na misji, choć tak naprawdę nie miałem pojęcia, czym jest medycyna pola walki. W Afganistanie okazało się, że nie wszystko jest takie proste. Bo w Polsce ratownik medyczny czy żołnierz nie mogą udzielać pomocy w środowisku niebezpiecznym. A na misji trzeba ją nieść nawet wtedy, gdy ryzyko kontaktu ogniowego jest bardzo duże – wspomina.

Podczas służby w Afganistanie brał udział w konwojach, patrolach, chodził z żołnierzami w góry. Kilkakrotnie znalazł się w sytuacji, gdy ostrzelano patrol, w którym jechał, a raz był świadkiem, kiedy jadący przed nim transporter został uszkodzony po wybuchu „ajdika”. – Bałem się, bo miałem poczucie, że jestem bezbronny – raz że nie miałem broni, a dwa że ona i tak na niewiele by mi się zdała, bo większość zdarzeń, do jakich dochodziło, to eksplozje pod wozami. Na szczęście potrafiłem opanować lęk i włączało mi się myślenie tunelowe. Robiłem to, co do mnie należało, nie zastanawiałem się nad tym, co dzieje się obok – wspomina.

Na kolejne zmiany jechał, bo, jak twierdzi, misja uzależnia. Dyżurował w szpitalu i latał śmigłowcem CASEVAC, na pokładzie którego transportowano ciała poległych z prowincji Ghazni. – Do dziś przed oczami mam sytuację ze szpitala, kiedy razem z pielęgniarką zszywaliśmy rozerwane na kawałki ciało żołnierza – przyznaje. Dodaje też, że nie wszystkie obrażenia miały związek z walką. Większość pacjentów, którymi zajmował się w Afganistanie, uskarżała się na prozaiczne problemy: grzybicę stóp, ciężkie biegunki czy bóle głowy.

W trakcie VI zmiany rozpoczął dyżury w polskim szpitalu w Ghazni, a na IX zmianie poznał dr. Roberta Brzozowskiego, również laureata Buzdyganów. – Był naszym mistrzem. Uczyliśmy się od niego, ile się dało – opowiada Tomek. W szpitalu, gdzie dyżurował, pomocy udzielano głównie Afgańczykom – żołnierzom i policjantom oraz żołnierzom koalicji.

Po jego trzeciej misji w Afganistanie rozpoczął pracę w Zakładzie Medycyny Pola Walki u boku dr. Brzozowskiego. Przyznaje, że wojna wpłynęła na jego życie. – Determinuje naszą przyszłość w momencie, w którym stawiamy pierwszy krok w środowisku zagrożenia. Tak było w moim wypadku. Dzięki misjom pracowałem w Wojskowym Instytucie Medycznym, uczę też ratownictwa taktycznego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Gdyby nie misje, nie byłoby przenoszenia wiedzy z medycyny taktycznej na cywilną – zapewnia.

W ciągu pięciu lat pracy w WIM-ie przeprowadził kilkadziesiąt kursów i warsztatów z ratownictwa taktycznego oraz cywilnego. Jest jednym z pomysłodawców konferencji TacMed-WIM, współtworzył też program kursu TERM (taktyczno-ewakuacyjnego ratownictwa medycznego). – Tomka poznałem na kursach w WIM-ie, gdzie był jednym z instruktorów. Jest niezwykle charyzmatyczny, umie słuchać kursantów i potrafi odpowiedzieć na każde pytanie. Jestem cywilnym ratownikiem, a on zaraził mnie tematem medycyny taktycznej – przyznaje Marcin Gbiorczyk.

Dziś Tomasz Sanak pracuje w Zakładzie Medycyny Katastrof i Pomocy Doraźnej Katedry Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum w Krakowie. Uczy lekarzy, ratowników i pielęgniarki medycyny taktycznej, zajmuje się też opieką nad pacjentem w hipotermii. W 2017 roku obronił doktorat i wraz z zespołem pod kierunkiem dr. Tomasza Darochy został wyróżniony II Nagrodą Prezesa Rady Ministrów w kategorii osiągnięcia naukowo-techniczne. Otrzymał ją za leczenie pozaustrojowe ofiar głębokiej hipotermii.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: arch. Tomasza Sanaka

dodaj komentarz

komentarze


Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Wellington „Zosia” znad Bremy
„Road Runner” w Libanie
Dzień wart stu lat
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Plan na WAM
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Abolicja dla ochotników
Standardy NATO w Siedlcach
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Torpeda w celu
Grecka walka z sabotażem
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Arteterapia dla weteranów
Kraków – centrum wojskowej medycyny
Zasiać strach w szeregach wroga
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Gdy ucichnie artyleria
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Kosmiczna wystawa
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Jesteśmy dziećmi wolności
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Renault FT-17 – pierwszy czołg odrodzonej Polski
Kaman – domknięcie historii
Mity i manipulacje
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Ku wiecznej pamięci
Brytyjczycy na wschodniej straży
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Pięściarska uczta w Suwałkach
Ułani szturmowali okopy
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Starcie pancerniaków
Mundurowi z benefitami
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Sportowcy na poligonie
Spadochroniarze do zadań… pod wodą
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Sukces Polaka w biegu z marines
Czy to już wojna?
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Nowe zasady dla kobiet w armii
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Awanse w dniu narodowego święta
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Im ciemniej, tym lepiej
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Polski „Wiking” dla Danii
Marynarze podjęli wyzwanie
OPW budują świadomość obronną
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO