W przyszłym roku wydatki obronne wyniosą ponad 41 mld zł. To aż o 3,79 mld zł więcej niż MON miało do dyspozycji w tym roku. – Tak określony budżet obronny pozwoli na poprawę kluczowych zdolności operacyjnych Wojska Polskiego – podkreślał wiceminister Bartłomiej Grabski podczas czwartkowego posiedzenia sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
Przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej zaprezentowali posłom projekt ustawy budżetowej na rok 2018 w części dotyczącej wydatków obronnych. Dokument został w sierpniu zaakceptowany przez rząd, obecnie pracuje nad nim Sejm. – Wydatki na obronę narodową zostały zaplanowane w wysokości 41 mld 144 mln zł, co stanowi 2 procent planowanego Produktu Krajowego Brutto w roku 2018 – mówił wiceminister Bartłomiej Grabski. Dodał, że będą one wyższe od tegorocznych aż o 10,1 proc.
Szczegółowe wyliczenia przedstawił gen. bryg. Sławomir Pączek, dyrektor Departamentu Budżetowego MON. Największą część pochłoną wydatki bieżące – ponad 17 mld zł. Natomiast na zakupy sprzętu i inwestycje, a więc tzw. wydatki majątkowe, zostało zarezerwowanych ponad 10 mld. – Chciałbym zaznaczyć, że na modernizację techniczną będzie aż o miliard złotych więcej niż w tym roku – mówił gen. Pączek. Niemal 10 mld zł zostanie wydanych na świadczenia na rzecz osób fizycznych, a na dotacje i subwencje – ponad 1,4 mld zł. Zgodnie z obowiązującymi przepisami 2,5 proc. budżetu obronnego będzie przeznaczone na badania naukowe i prace rozwojowe w dziedzinie obronności. W sumie do ośrodków naukowych trafi około 1 mld zł.
Generał Pączek dodał, że w przyszłym roku stan osobowy armii wyniesie 127 tysięcy żołnierzy, przy czym 110 tysięcy to żołnierze zawodowi. Średnia płaca w przyszłym roku wyniesie 4558 zł brutto w przypadku żołnierzy, 3900 w służbie cywilnej oraz 3410 – pracownicy cywilni. W budżecie na 2018 rok uwzględniono też wydatki związane z funkcjonowaniem wojsk obrony terytorialnej. Chodzi o kwotę ponad 560 mln zł. Posłowie opozycji zauważyli, że to niemal tyle samo, ile przeznaczono na utrzymanie (czyli bez zakupów sprzętu) marynarki wojennej (ponad 590 mln zł) i znacznie więcej niż dostaną wojska specjalne (ponad 290 mln zł).
Posłanka Anna Maria Siarkowska (PiS) pytała przedstawicieli MON, dlaczego na inwestycje budowlane WOT zarezerwowano jedynie 13 mln zł. – Co można za taka sumę wybudować? Jak to się ma do planów budowy Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnych w Siedlcach? Jak bez zarezerwowanych środków można zrealizować ten priorytetowy projekt? – zastanawiała się. Przedstawiciele ministerstwa zadeklarowali, że przygotują wyczerpująca odpowiedź.
Z kolei wiceprzewodniczący komisji Czesław Mroczek (PO) zapowiedział, że posłowie opozycji zwrócą się do prawników o zbadanie, czy budżet był projektowany prawidłowo. – Naszym zdaniem doszło do niezgodnego z prawem transferu środków przeznaczanych ustawowo na obronność – mówił poseł Czesław Mroczek. Chodzi o to, że do wydatków obronnych wpisano koszty związane z funkcjonowaniem innych niż wojsko służb mundurowych m.in. policji (400 mln zł) i Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (40 mln zł). Większość posłów komisji obrony uznała jednak, że wydatki zostały prawidłowo opracowane i pozwolą na rozwój polskiej armii.
autor zdjęć: st. chor. szt Waldemar Młynarczyk / Combat Camera DORSZ, grafika PZ
komentarze