moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Studzianki raz jeszcze

Niemcy okopali się we wsi, ściągnęli posiłki i z obawą wyglądali sowieckich oraz polskich oddziałów. Niedługo potem rozgorzała walka, podczas której krzyk żołnierzy mieszał się z terkotem karabinów, naprzeciw siebie stanęły czołgi, nacierał samolot, a wszystko od czasu do czasu zasnuwał bitewny pył i dym eksplodujących bomb i pocisków – inscenizacja bitwy pod Studziankami była jednym z największych i najbardziej efektownych spektakli tegorocznej Strefy Militarnej w Podrzeczu koło Gostynia.

Na początku sierpnia 1944 roku wojska 1 Frontu Ukraińskiego Armii Czerwonej przekroczyły Wisłę i opanowały tak zwany przyczółek warecko-magnuszewski. Niemcy postanowili przeprowadzić kontruderzenie. Spod Wołomina została ściągnięta 1 Dywizja Pancerno-Spadochronowa „Hermann Gőring”. 9 sierpnia Niemcy podeszli pod Studzianki. Wkrótce rozpoczęła się trwająca tydzień bitwa z udziałem połączonych sił sowiecko-polskich (1 Brygada Pancerna im. Bohaterów Westerplatte) i żołnierzami z trzech niemieckich dywizji. Już 11 sierpnia Niemcy zostali wyparci ze wsi Studzianki. Ostatecznie w starciu ponieśli klęskę. Łącznie, po obydwu stronach, mogło zginąć nawet dwa tysiące żołnierzy, w tym około 500 Polaków. Bitwa pod Studziankami była największą, jaką polskie czołgi stoczyły na froncie wschodnim.


Niemcy okopali się we wsi i z rosnącym niepokojem wyglądali natarcia sowiecko-polskich sił.

Niemcy okopali się we wsi i z rosnącym niepokojem wyglądali natarcia sowiecko-polskich sił.

Zanim rozpoczęła się walka, ściągnęli posiłki.

Zanim rozpoczęła się walka, ściągnęli posiłki.

Zanim rozpoczęła się walka, ściągnęli posiłki.

Zanim rozpoczęła się walka, ściągnęli posiłki.


W oczekiwaniu na bitwę.

Zmagania wojsk niemieckich, sowieckich oraz polskich obserwowały tysiące widzów. Wielu z aparatami fotograficznymi w ręku.

Rozgorzały walki. Niemców wspomagał samolot, który raz po raz atakował pozycje polskie i sowieckie. Podczas szarż przelatywał tuż nad głowami walczących żołnierzy. Mimo to nie zdołał odwrócić losów bitwy.

Wieś i jej przedpola tonęły w bitewnym pyle i dymie.


Niemcy rozpoczęli odwrót – początkowo uporządkowany zmienił się w chaotyczną ucieczkę.


Czołg T-34 w natarciu.


W starciu z połączonymi siłami Armii Czerwonej i Wojska Polskiego Niemcy ponieśli ciężkie straty.


Wielu niemieckich żołnierzy dostało się do sowieckiej niewoli.


Nie obeszło się bez ofiar także po sowiecko-polskiej stronie. Na zdjęciu: opatrywanie rannych.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Łukasz Zalesiński

dodaj komentarz

komentarze


Wojna w świętym mieście, epilog
 
Święto stołecznego garnizonu
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Rakiety dla Jastrzębi
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Mundury w linii... produkcyjnej
Przygotowania czas zacząć
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
Sprawa katyńska à la española
NATO on Northern Track
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
25 lat w NATO – serwis specjalny
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
Szpej na miarę potrzeb
Wojna w świętym mieście, część druga
Kolejne FlyEle dla wojska
Prawda o zbrodni katyńskiej
NATO na północnym szlaku
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Na straży wschodniej flanki NATO
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Strażacy ruszają do akcji
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Zachować właściwą kolejność działań
Barwy walki
Ocalały z transportu do Katynia
Optyka dla żołnierzy
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Front przy biurku
Głos z katyńskich mogił
Marcin Gortat z wizytą u sojuszników
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Ramię w ramię z aliantami
Odstraszanie i obrona
Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
Szarża „Dragona”
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Zmiany w dodatkach stażowych
Zbrodnia made in ZSRS
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Kolejni Ukraińcy gotowi do walki
Charge of Dragon
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
V Korpus z nowym dowódcą
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO