moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Podchorążowie na walijskich szczytach

Sześćdziesiąt kilometrów w dwa dni, po drodze bagna, bezdroża i górskie szczyty – to zawody „Cambrian Patrol 2013” dla pododdziałów rozpoznawczych. Polacy zdobyli w nich srebrny medal. – Dedykujemy go por. Danielowi Różyńskiemu, który startował w tych zawodach w 2002 roku, dwa lata później zginął w Iraku – mówią podchorążowie z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych z Wrocławia.

W miejscu, gdzie odbywały się zawody, odbywa się selekcja do brytyjskiego SAS-u. Trasa marszu przebiegała poza wytyczonymi szlakami, przez podmokłe łąki, bagna, góry i strumienie. Podchorążowie oceniani byli na równi z zawodowymi żołnierzami z pododdziałów rozpoznawczych. Nad prawidłowym wykonywaniem zadań czuwali brytyjscy instruktorzy, którzy swoje doświadczenie zdobywali m.in. w Iraku i Afganistanie. 

– Byliśmy dobrze przygotowani, dlatego zadania, które otrzymaliśmy nie były zbyt trudne. Wyczerpujący był jednak dwudniowy marsz i brak snu. Jeśli komuś udało się zdrzemnąć przez 40 minut, to był sukces – opowiada plut. pchor. Piotr Wojnarowski, jeden z uczestników.

Zawody trwały 48 godzin. Przez dwie doby kilkuset zwiadowców musiało wykonać patrol na dystansie 60 km po górskich bezdrożach. Każdy z wojskowych dźwigał broń osobistą oraz blisko 40 kilogramowy plecak z dodatkowym wyposażeniem. Długi marsz to jednak nie wszystko. Żołnierze otrzymywali dodatkowe zadania, które miały sprawdzić, czy potrafią dobrze współpracować w zespole, jak radzą sobie z dowodzeniem, topografią i znajomością uzbrojenia armii innych państw. Musieli przez dwie godziny obserwować obiekt zajmowany przez przeciwnika, przeprawić się przez przeszkodę wodną, wykazać się znajomością wyposażenia przeciwnika oraz wiedzą z zakresu sztuki przetrwania i medycyny pola walki.

– Zawody „Cambrian Patrol” uznawane są za jedne z najbardziej wymagających w Europie. Dlatego do konkurencji wytypowaliśmy ośmiu najlepszych i najbardziej doświadczonych studentów – wyjaśnia mjr Piotr Szczepański, oficer prasowy WSOWL.

Wojskowi studenci przed wyjazdem do Walii przez miesiąc ćwiczyli w Ośrodku Szkolenia WSOWL „Wysoki Kamień” w Karkonoszach m.in. długodystansowe marsze z obciążeniem, pokonywali przeszkody terenowe, ćwiczyli techniki patrolowe, topografię, nawigację, wydawanie rozkazów, zasady wzywania wsparcia drogą radiową oraz zasady udzielania pierwszej pomocy i ewakuację rannego.

Podchorążowie reprezentowali różne grupy: rozpoznania ogólnego, pancerno-zmechanizowaną, artylerii przeciwlotniczej i saperskiej dodaje ppłk dr Andrzej Demkowicz z Zakładu Rozpoznania i Dowodzenia.

Podchorążowie przyznają, że brytyjscy instruktorzy niezwykle skrupulatnie rozliczyli ich z wykonywanych zadań. Pod koniec zawodów każda drużyna musiała przez godzinę odpowiadać na pytania dotyczące wydarzeń z ostatnich 48 godzin. Żołnierze musieli szczegółowo opisać m.in. zachowanie przeciwników, podawali współrzędne punktów kontrolnych, opisywali w co byli ubrani instruktorzy i jak się nazywali. Liczba zapamiętanych detali przekładała się na wysokość punktacji. Ostatecznie polska drużyna zdobyła drugie miejsce.

Międzynarodowe ćwiczenie „Cambrian Patrol 2013” dla pododdziałów rozpoznawczych zorganizowało dowództwo 160 Brygady Armii Walijskiej. Do rywalizacji w tegorocznej edycji patrolu stanęło ponad 140 drużyn. Były to m.in. brytyjskie pododdziały piechoty oraz żołnierze zawodowi z Australii, Estonii, Francji, Holandii, Irlandii, Nowej Zelandii, Pakistanu, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy i Włoch.

Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Lądowych w zawodach wzięła udział po raz drugi. Wcześniej, dziesięć lat temu, podchorążowie z Wrocławia, jako jedni z nielicznych ukończyli zawody w wyznaczonym czasie.

Ewa Korsak, Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: pchor. Jakub Zduński

dodaj komentarz

komentarze


Musimy być szybsi niż zagrożenie
 
Podróż w ciemność
Żołnierze WOT-u szkolili się w Słowenii
Dzieci wojny
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Szczyt w Hadze zakończony, co dalej?
Podejrzane manewry na Bałtyku
Policjanci w koszarach WOT
Broń przeciwko wrogim satelitom
Żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej powalczą w IV lidze
Szczyt NATO nie tylko o wydatkach na obronność
Ratownik w akcji
Zbrodnia we wsi, której już nie ma
„Różycki” zwodowany
Ewakuacja Polaków z Izraela
Święto sportów walki w Warendorfie
Sejm zakończył prace nad nowelizacją ustawy o obronie ojczyzny. Teraz czas na Senat
Nawrocki przedstawia kierownictwo BBN-u
Dwa tygodnie „rozgryzania” Homara-K
Rodzinne ćwiczenia z wojskiem
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
Pociski do FA-50 i nowe Rosomaki
Historyczne zwycięstwo ukraińskiego F-16
Miliardowe wsparcie dla PGZ
Planowano zamach na Zełenskiego
Prezydent na wschodniej granicy
Sukcesy żołnierzy na międzynarodowych arenach
11 lipca narodowym dniem pamięci o ofiarach rzezi wołyńskiej
BWP-1 – historia na dekady
Czarna Pantera celuje
Pułk Reprezentacyjny rekrutuje. Kto może dołączyć?
Wyższe stawki dla niezawodowych
Strategia odstraszania. Czy zadziała?
Posłowie za wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
Pancerny kot w polskim wojsku
Pestki, waafki, mewki – kobiety w Polskich Siłach Zbrojnych
Śmierć gorsza niż wszystkie
Cybermiasteczko na Festiwalu Open’er
Wypadek Rosomaka
Odbudowa obrony cywilnej kraju
Pierwsze oficerskie gwiazdki
Armia pomoże służbom na zachodniej granicy
Kolejne czołgi K2 dla naszej armii
„Niegościnni” marynarze na obiektach sportowych w Ustce
Nowe zasady fotografowania obiektów wojskowych
Flyer, zdobywca przestworzy
The Power of Infrastructure
Kajakami po medale
Kadeci z NATO i z Korei szkolili się w Karkonoszach
„Swift Response ‘25”, czyli lekka piechota w ciężkim terenie
Generał „Grot” – pierwszy dowódca AK
Strażnicy polskiego nieba
Inwestycja w żołnierzy
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
USA przyłączyły się do ataku Izraela na Iran
Drukowanie dronów
Pracowity pobyt w kosmosie
Bezpieczniejsza Europa
Prawo dla kluczowych inwestycji obronnych
Nie żyje żołnierz PKW Irak
Świat F-35
Policja ze wsparciem wojskowego Bayraktara

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO