moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Znak Polski Walczącej ma 80 lat

Miał dawać nadzieję na zwycięstwo i symbolizować polski opór przeciwko okupantowi. Znak Polski Walczącej, czyli słynna kotwica, po raz pierwszy pojawił się na murach Warszawy 20 marca 1942 roku. Stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich symboli malowanych podczas okupacji w miejscach dobrze widocznych dla Polaków i okupantów.

Władze Polskiego Państwa Podziemnego niemal od początku istnienia poszukiwały czytelnego symbolu walki Polaków z okupantem. – Taki znak miał z jednej strony dawać nadzieję na zwycięstwo, z drugiej służyć do prowadzenia walki psychologicznej i propagandowej przeciwko okupantowi – mówi dr Marek Jankowski, historyk II wojny światowej. W styczniu 1942 roku Biuro Informacji i Propagandy Komendy Głównej Związku Walki Zbrojnej ogłosiło konspiracyjny konkurs na opracowanie takiego symbolu.

Wpłynęło 27 propozycji, spośród których wybrano pracę łączącą literę „P” jak Polska z literą „W” jak walka, wpisane w znak kotwicy. Przy wyborze brano pod uwagę wymowę patriotyczną symbolu, jego czytelność i łatwość wykonania. Autorką zwycięskiego znaku była najprawdopodobniej Anna Smoleńska „Hanka”, instruktorka podziemnego harcerstwa i studentka historii sztuki na tajnym Uniwersytecie Warszawskim.

Niedługo potem znak pojawił się na murach stolicy. Pierwszą kotwicę namalował 20 marca 1942 roku Maciej Aleksy Dawidowski „Alek” na werandzie popularnej warszawskiej cukierni Lardellego przy ul. Polnej. Fragment słupka, na którym znalazła się kotwica, stoi dziś w patio warszawskiego II Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Batorego, którego „Alek” był absolwentem.

16 kwietnia 1942 roku w podziemnym „Biuletynie Informacyjnym” ukazał się artykuł o coraz większej popularności symbolu Polski Walczącej. „Już od miesiąca na murach Warszawy rysowany jest znak kotwicy. (…) Znak kotwicy opanował stolicę i jest prawdopodobnem, że rozpowszechni się po całym kraju. Niech idzie w świat!” – napisano.

Symbol upowszechniali głównie harcerze Szarych Szeregów z Organizacji Małego Sabotażu „Wawer”. Malowali kotwice trudno zmywalną farbą w miejscach dobrze widocznych dla Polaków i okupantów: na murach, płotach, tablicach ogłoszeniowych, przystankach tramwajowych, słupach elektrycznych. Wkrótce znak stał się najpopularniejszym symbolem polskiego oporu. W rozkazach z lutego i marca 1943 roku gen. Stefan Rowecki „Grot”, komendant AK, nakazywał, aby wszystkie akcje sabotażowo-dywersyjne AK były oznaczane znakiem kotwicy.

Jedną z najsłynniejszych akcji malowania symbolu Polski Walczącej podjął się w przededniu święta Konstytucji 3 maja w 1942 roku Jan Bytnar „Rudy”. Kotwicę umieścił na cokole pomnika Lotnika. – To było brawurowe, ponieważ monument stał wówczas przy placu Unii Lubelskiej, niedaleko głównej siedziby Gestapo w al. Szucha w Warszawie – podkreśla historyk. Z kolei kolega „Rudego”, Tadeusz Zawadzki „Zośka”, otrzymał od Aleksandra Kamińskiego, komendanta głównego „Wawra”, honorowy tytuł „Kotwicki” za największą liczbę symboli wymalowanych na terenie dzielnicy Śródmieście.

Dziś symbol Polski Walczącej jest m.in. elementem oznaki rozpoznawczej Jednostki Wojskowej Komandosów oraz znajduje się w godle i oznakach wojsk obrony terytorialnej. W 2014 roku Sejm uchwalił ustawę o ochronie Znaku Polski Walczącej, w której napisano, że symbol ten stanowi dobro ogólnonarodowe i podlega ochronie należnej historycznej spuściźnie Rzeczypospolitej Polskiej.

AD

autor zdjęć: Krzysztof Żuczkowski

dodaj komentarz

komentarze


Szkolenia obronne tuż-tuż. Instruktorzy uczą się przekazywać wiedzę
Starcie pancerniaków
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Komisja Obrony za Bezpiecznym Bałtykiem
Poszukiwania szczątków rosyjskich dronów wstrzymane
Tomahawki dla Ukrainy? Pentagon mówi „tak”, Trump mówi „nie”
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Mundurowi z benefitami
Abolicja dla ochotników
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Kolejny kontrakt Dezametu
Zasiać strach w szeregach wroga
Nie daj się zhakować
Odznaczenia za wzorową służbę
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
Brytyjczycy na wschodniej straży
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Inwestycja w bezpieczeństwo
Sukces Polaka w biegu z marines
Standardy NATO w Siedlcach
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
Mity i manipulacje
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
OPW budują świadomość obronną
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Marynarze podjęli wyzwanie
Rusza program „wGotowości”
Nowe zasady dla kobiet w armii
Męska sprawa: profilaktyka
Czy to już wojna?
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
MiG-i-29 znów przechwyciły rosyjski samolot
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Polski „Wiking” dla Danii
„Road Runner” w Libanie
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Sportowcy na poligonie
Kircholm 1605
Pięściarska uczta w Suwałkach
Nowe sanitarki dla wojskowych medyków
Arteterapia dla weteranów
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Koniec dzieciństwa
Kaman – domknięcie historii
Wellington „Zosia” znad Bremy
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Marynarze mają nowe motorówki

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO