moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Morderczy sprawdzian zwiadowców

Długodystansowe marsze, biegi, zawody strzeleckie i nawigowanie nocą w górach – między innymi takie zadania mieli do wykonania żołnierze z pododdziałów rozpoznawczych 6 Brygady Powietrznodesantowej. W Beskidach zakończyły się właśnie zawody dla najlepszych zwiadowców wśród spadochroniarzy.


Decydujący etap zmagań zaczął się we wtorek i trwał bez przerwy 36 godzin. W Bielsku-Białej zameldowało się 72 żołnierzy z wszystkich batalionów brygady. Podzieleni na sześć plutonów musieli w Beskidach, w okolicach Szczyrku, pokonać tzw. pętlę zwiadowców, czyli dystans 60 km. Organizatorzy zawodów zadbali o wysoki poziom rywalizacji. Kilkadziesiąt kilometrów marszu przerywane było wyczerpującymi zadaniami. Niektóre konkurencje były punktowane, inne trzeba było wykonywać na czas.

– Żołnierze nie wiedzieli, w jakich konkurencjach wezmą udział. Mieli zabrać ze sobą broń, maskę, sprzęt do wspinaczki i zasobnik o maksymalnej wadze 20 kilogramów oraz sprzęt do rozpalenia ogniska – mówi kpt. Marcin Gil, rzecznik prasowy 6 Brygady Powietrznodesantowej.


Film: Sekcja Telewizyjna Centralnej Grupy Działań Psychologicznych

– Zaczęliśmy od zawodów strzeleckich na celność i koncentrację. Później plutony wzięły udział w konkurencji „Saper”. Polegała ona na tym, że żołnierze musieli jak najszybciej odnaleźć ukryte w ziemi miny ćwiczebne – wyjaśnia kpt. Maciej Goc z dowództwa brygady.

Zwiadowcy musieli także rozpoznawać umundurowanie, broń i wyposażenie, jakim posługują się żołnierze innych państw. A gdy byli już bardzo zmęczeni, na jednym z punktów kontrolnych marszu byli przepytywani z zagadnień dotyczących survivalu. Musieli też rozpalić ognisko i zagotować litr wody w menażce. Pokonali także tor wysokościowy – musieli jak najszybciej przejść po moście linowym zawieszonym na wysokości 50 metrów, a następnie przy pomocy swojego sprzętu górskiego zjechać na dół.

Całodzienny marsz kończyły zajęcia nocne. Wykorzystując noktowizję spadochroniarze musieli odnaleźć różne punkty w terenie. – Chcieliśmy sprawdzić, jak poradzą sobie z nawigacją w terenie. Żeby otrzymać współrzędne kolejnych punktów, musieli wcześniej rozwiązywać zadania matematyczne – opowiada kpt. Goc.


To jednak nie koniec zmagań zwiadowców. Kolejnym zadaniem było prowadzenie obserwacji. Każdy z plutonów w nocy zajął punkt obserwacyjny. Spadochroniarze musieli wybrać miejsce w taki sposób, aby nie zdradzać swojej obecności, a jednocześnie swobodnie obserwować, co dzieje się na stanowisku dowodzenia przeciwnika. Przez pięć godzin musieli skrupulatnie notować m.in. zachowania personelu oraz częstotliwość zmian wartowników.

Zmagania zakończyły się w środę po południu na strzelnicy. Puchar dowódcy 6 Brygady Powietrznodesantowej zdobyli żołnierze 16 Batalionu Powietrznodesantowego (kolejne dwa miejsca wywalczyli zwiadowcy z 6 Batalionu Dowodzenia i 18 Batalionu Powietrznodesantowego). Zawody użyteczno-bojowe pododdziałów rozpoznawczych 6 Brygady Powietrznodesantowej odbywają się co roku.

Pierwszy etap rozpoczął się we wrześniu. Wówczas zwiadowcy desantowali się z pokładu Herculesa na Pustynię Błędowską. Skok wykonali na spadochronach AD-95, tzw. pieczarkach. Następnie żołnierze, zebrani w plutony, musieli na czas przez pół kilometra nieść zasobniki ważące sto kilogramów. Najlepsi w tej konkurencji byli żołnierze 1 Plutonu Kompanii Rozpoznawczej z 6 Batalionu Dowodzenia.

6 Brygada Powietrznodesantowa jest jedyną w pełni spadochronową jednostką w polskiej armii. Żołnierze tej formacji mogą działać jako desant lub prowadzić działania desantowo-szturmowe przy pomocy śmigłowców. Obecnie w jej szeregach jest ok. 3 tysięcy żołnierzy. Służą w 3 batalionach powietrznodesantowych – w Krakowie, Gliwicach i Bielsku-Białej, w batalionach logistycznym i dowodzenia oraz Grupie Zabezpieczenia Medycznego.

MKS

autor zdjęć: szer. Jarosław Dypolt

dodaj komentarz

komentarze


„Road Runner” w Libanie
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
„Horyzont” przeciw dywersji
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Kosmiczna wystawa
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Ogień z Leopardów na Łotwie
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Standardy NATO w Siedlcach
Nieznani sprawcy wysadzili tory
Historyczna przeprowadzka do Cytadeli
Gdy ucichnie artyleria
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Marynarze podjęli wyzwanie
Is It Already War?
Dostawa Homarów-K
„Zamek” pozostał bezpieczny
Im ciemniej, tym lepiej
Torpeda w celu
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Ułani szturmowali okopy
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Brytyjczycy na wschodniej straży
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
My, jedna armia
Merops wdrażany natychmiast
Dodatkowe zapory
Pięściarska uczta w Suwałkach
Dzień wart stu lat
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
Mity i manipulacje
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Plan na WAM
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Militarne Schengen
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Studenci ewakuowali szpital
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
Borsuki zadomowiły się na poligonie
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Wojskowy bus do szczęścia
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
Awanse w dniu narodowego święta
Mundurowi z benefitami
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Żołnierze pomagają w akcji na torach
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Polski „Wiking” dla Danii
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Dywersja na kolei. Są dowody
Sukces Polaka w biegu z marines
Nowe zasady dla kobiet w armii
Kapral Bartnik mistrzem świata
Szef MON-u z wizytą we Włoszech

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO