Jak sami przyznali, pierwsze strzelanie amunicją bojową przyprawiło ich o szybsze bicie serca. Po kilku miesiącach zajęć teoretycznych podchorążowie z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu mogli na poligonie przetestować zdobytą wiedzę.
W toruńskim Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia przyszli oficerowie sprawdzali swoje umiejętności posługiwania się moździerzem LM-60. Podczas strzelania liczyła się celność trafień i czas potrzebny do oddania poszczególnych wystrzałów. – Ponieważ podchorążowie pierwszy raz wykonywali takie zadanie z wykorzystaniem amunicji bojowej, najbardziej zależało nam na tym, aby wszystkie czynności wykonali starannie i dokładnie, z bezwzględnym zachowaniem warunków bezpieczeństwa – wyjaśnia ppłk Norbert Świętochowski, kierownik zespołu wojsk rakietowych i artylerii z WSOWL. – W przyszłości, kiedy obejmą stanowiska dowódców plutonów np. w wojskach zmechanizowanych, będą ich obowiązywały ścisłe normy czasowe – dodaje ppłk Świętochowski.
Podchorążowie z wrocławskiej uczelni po promocji na pierwszy stopień oficerski będą kierowani m.in. do jednostek desantowo-szturmowych bądź rozpoznawczych, w których wykorzystuje się moździerze LM-60.
Źródło: CSAiU
autor zdjęć: kpt. Marek Serocki, kpr. Maciej Hering
komentarze