moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Odtajnione zapiski brytyjskich specjalsów

W 70. rocznicę utworzenia brytyjskiej jednostki sił specjalnych SAS (Special Air Service) w Wielkiej Brytanii wydano reprint tajnego „Dziennika SAS 1941–1945”.

Stowarzyszenie Pułkowe SAS zgodziło się wypuścić cztery limitowane serie ekskluzywnego dziennika: trzy po 150 egzemplarzy i jedną, tak zwaną oryginalną, w nakładzie 100 sztuk. Dwa z tych najcenniejszych wydań trafiły do Polski. Jedna z nich jest w kolekcji Marcina Raka, który zbiera pamiątki związane z jednostkami specjalnymi i rozpoznawczymi.

„Dziennik SAS 1941–45” przybliża historię powstania tej słynnej brytyjskiej elitarnej jednostki specjalnego przeznaczenia. Można w nim znaleźć wiele cennych dokumentów, osobiste zapiski żołnierzy oraz korespondencję prowadzoną pomiędzy twórcą jednostki pułkownikiem Davidem Stirlingiem a brytyjskim premierem Winstonem Churchillem. – W 1945 roku jeden z żołnierzy SAS, nie jest znane jego nazwisko, podjął się misji zgromadzenia dokumentów związanych z wojenną działalnością swojej jednostki. Udało mu się zdobyć oryginał rozkazu utworzenia SAS, raporty z misji i ich plany. To co zebrał schował na prawie 50 lat. Trzy lata przed śmiercią poszedł ze swoim skarbem do Stowarzyszenia Pułkowego SAS. Nowi właściciele cennych pamiątek postanowili ich nie ujawniać – opowiada Marcin Rak.
 
Dziennik, zupełnie przypadkowo, zobaczył pewnego dnia historyk Gordon Stevens. Szukał jakichś zdjęć, a znalazł prawdziwy skarb. – Kiedy otworzył „Dziennik” ugięły się pod nim kolana. Odkrył dokumenty, które były uznawane za bezpowrotnie zaginione. Prawie trzy lata przekonywał Stowarzyszenie Pułkowe SAS, aby zgodziło się na odtajnienie dokumentów i ich opublikowanie. W końcu udało się to na 70. rocznicę powstania jednostki, a dochód ze sprzedaży „Dziennika” postanowiono przeznaczyć na działalność dobroczynną Stowarzyszenia – dodaje Marcin Rak.

Ekskluzywne wydanie, które wzbogaciło kolekcję pana Marcina, jest z autografem sierżanta Jimmy’ego Storie, ostatniego z żyjących członów pierwszej misji bojowej SAS w Afryce Północnej. Z 60 żołnierzy, którzy mieli zadanie zniszczenia samolotów wroga na dwóch lotniskach, na ziemi wylądowało tylko 22. Pułkownik Stirling powiedział swoim żołnierzom, że jeśli nie wykonają zadania, ich jednostka zostanie rozformowana… – Niestety, sierżant w styczniu tego roku zmarł. W „Dzienniku” jest jego list do czytelników i autograf – mówi Marcin Rak.

„Dziennik SAS 1941–1945” można było obejrzeć 18 maja w Dowództwie Sił Specjalnych Krakowie, gdzie odbyły się uroczystości z okazji 5. rocznicy powstania najmłodszego w Wojsku Polskim rodzaju Sił Zbrojnych.


autor zdjęć: Jacek Szustakowski

dodaj komentarz

komentarze


Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Renault FT-17 – pierwszy czołg odrodzonej Polski
Arteterapia dla weteranów
Pięściarska uczta w Suwałkach
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Brytyjczycy na wschodniej straży
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Starcie pancerniaków
Kolejny kontrakt Dezametu
Dzień wart stu lat
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Komisja Obrony za Bezpiecznym Bałtykiem
Standardy NATO w Siedlcach
Marynarze podjęli wyzwanie
Grecka walka z sabotażem
Kaman – domknięcie historii
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Koniec dzieciństwa
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Mity i manipulacje
Tomahawki dla Ukrainy? Pentagon mówi „tak”, Trump mówi „nie”
Awanse w dniu narodowego święta
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Mundurowi z benefitami
Nowe zasady dla kobiet w armii
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Rusza program „wGotowości”
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Jesteśmy dziećmi wolności
Marynarze mają nowe motorówki
Polski „Wiking” dla Danii
Odznaczenia za wzorową służbę
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Nie daj się zhakować
Lojalny skrzydłowy bez pilota
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Zasiać strach w szeregach wroga
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Sukces Polaka w biegu z marines
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
„Road Runner” w Libanie
Poszukiwania szczątków rosyjskich dronów wstrzymane
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Inwestycja w bezpieczeństwo
Gdy ucichnie artyleria
Kircholm 1605
OPW budują świadomość obronną
Abolicja dla ochotników
Czy to już wojna?
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
MiG-i-29 znów przechwyciły rosyjski samolot
Sportowcy na poligonie
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Szkolenia obronne tuż-tuż. Instruktorzy uczą się przekazywać wiedzę
Wellington „Zosia” znad Bremy

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO