moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Czterej pancerni przeciw wyklętym

Akcja popularnego niegdyś serialu „Czterej pancerni i pies” kończy się latem 1945 roku w Niemczech. Radość ekranowych bohaterów odzwierciedla szczere emocje prawdziwych uczestników wojny. Jednak dla wielu żołnierzy 1 Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte zmagania nie zakończyły się wraz z pokonaniem III Rzeszy. Po powrocie do Polski komunistyczny reżim zadecydował o skierowaniu ich do walki z podziemiem niepodległościowym. Pancerni starli się w podlaskich lasach z żołnierzami wyklętymi.

Prezentowane tu dwa unikatowe dokumenty ze zbiorów Wojskowego Biura Historycznego im. gen. broni Kazimierza Sosnkowskiego są mrocznym świadectwem historii, której Janusz Przymanowski, autor książki będącej podstawą dla serialu, nie odważył się opisać.

1 Brygada Pancerna im. Bohaterów Westerplatte została sformowana w sierpniu 1943 roku w Sielcach nad Oką jako jedna z jednostek organizowanych przez polskich komunistów w ramach Polskich Sił Zbrojnych w ZSRS. Kadra dowódcza składała się z oficerów sowieckich i zrusyfikowanych Polaków, a żołnierze rekrutowali się z ofiar masowych wywózek. Czołgiści uczestniczyli w boju pod Lenino i w bitwie pod Studziankami. W styczniu 1945 roku 1 Brygada Pancerna wspierała wojska sowieckie w walkach o Bydgoszcz, a następnie, wraz z resztą 1 Armii Wojska Polskiego, biła się na Wale Pomorskim. Potem do 4 kwietnia toczyła ciężkie boje o Wejherowo, Rumię, Gdynię i Kępę Oksywską. Z powodu znacznych strat odstąpiono od zamiaru skierowania 1 Brygady do walk na kierunku berlińskim i pozostawiono ją w Gdańsku. W pierwszych dniach maja 1945 roku 1 Brygada Pancerna została podporządkowana dowódcy sowieckiej 43 Armii. Żołnierze pilnowali portu i pomagali przy odgruzowywaniu ulic. Oficerowie sztabu włączyli się w proces szkolenia Milicji Obywatelskiej organizowanej przez władze administracyjne. Za zasługi przedstawiciel 43 Armii odznaczył brygadę Orderem Czerwonego Sztandaru, jednym z najwyższych odznaczeń bojowych w Armii Czerwonej.

REKLAMA

Przeciw partyzantom

Zakończenie II wojny światowej w Europie nie oznaczało końca walk na ziemiach polskich. Terytorium kraju znajdowało się pod okupacją Armii Czerwonej i wojsk wewnętrznych NKWD. Pod ich osłoną komuniści usiłowali instalować organa administracji terytorialnej. Masowy terror stosowany przez Sowietów i współdziałających z nimi funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego rodził naturalny opór polskich obywateli. Ci, którzy przetrwali niemiecką okupację, walcząc w szeregach polskich formacji konspiracyjnych, teraz ukrywali się w lasach lub wracali do nich, doświadczywszy na własnej skórze brutalnych represji. Choć Armia Krajowa w styczniu 1945 roku została rozwiązana, powstawały kolejne organizacje zbrojnego podziemia niepodległościowego, które stawiały sobie za cel samoobronę przed „czerwonym terrorem”.

Komuniści byli zdecydowani przełamać opór podziemia za pomocą siły. Naciskały na to władze ZSRS, które z przyczyn politycznych dążyły do ograniczenia udziału wojsk NKWD w tej walce. W związku z tym 27 maja 1945 roku naczelny dowódca WP, marszałek Michał Żymierski, wydał rozkaz przemieszczenia na wschód Polski wojsk, które do tej pory walczyły z Wehrmachtem. Wśród wymienionych w rozkazie formacji znalazła się też 1 Brygada Pancerna. Brygada licząca około 2 tys. ludzi, dysponująca 28 czołgami (16 T-34-85 i 12 starszymi T-34 z armatą 76 mm) zajechała do Siedlec 9 czerwca. W miejskich koszarach zatrzymała się już 1 Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, toteż czołgistom pozostał kwaterunek w domach prywatnych.

Od 11 października 1944 roku dowodził 1 Brygadą oficer sowiecki, pułkownik Aleksandr Malutin – Rosjanin, weteran kampanii fińskiej, członek partii bolszewików. W obyciu był surowy, ale w pełni wywiązywał się ze swoich obowiązków. Taktycznie 1 Brygada została podporządkowana 1 Dywizji Piechoty, która również otrzymała rozkaz rozprawienia się z podziemiem na Podlasiu. Od 10 czerwca do 31 sierpnia 1945 roku wojska obu jednostek przeprowadziły szereg operacji przeciwpartyzanckich, ukierunkowanych na zniszczenie przede wszystkim pododdziałów dowodzonych przez porucznika Zygmunta Błażejewicza „Zygmunta” oraz podporucznika Władysława Łukasiuka „Młota”, a podległych Armii Krajowej Obywatelskiej oraz 5 Brygadzie Wileńskiej AK.

Porucznik „Zygmunt” urodził się 20 września 1918 roku w Witebsku, w rodzinie częściowo wywodzącej się ze szlachty tatarskiej. Walczył w 1939 roku, a następnie przeszedł do konspiracji. W szeregach 6 Brygady Wileńskiej AK przeprowadził wiele akcji przeciw niemieckim i litewskim siłom okupacyjnym oraz partyzantce sowieckiej. Od kwietnia do października 1945 roku dowodził 1 szwadronem w odtworzonej w Okręgu AK Białystok 5 Wileńskiej Brygadzie AK majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.

Kapitan „Młot” urodził się 16 lutego 1906 roku. Od 1929 roku służył w wojsku w 3 Pułku Strzelców Konnych w Wołkowysku. Należał do Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej, brał udział w operacji przejęcia niewybuchu rakiety V-2. Od października 1944 roku ścigany przez NKWD, przeszedł na stałe „do lasu”. Wiosną 1945 roku dołączył do oddziału Obwodu Bielsk Podlaski Armii Krajowej Obywatelskiej podporucznika Teodora Śmiałowskiego „Szumnego”. Do 5 Brygady Wileńskiej AK przyłączył się 2 sierpnia 1945 roku.

Prezentowane tu dokumenty są świadectwem zbrojnych działań żołnierzy 1 Brygady Pancernej przeciwko wymienionym powyżej patriotom. Meldunek specjalny nr 02 sztabu 1 Brygady został sporządzony 30 czerwca 1944 roku. Widnieją na nim podpisy szefa sztabu – podpułkownika Polifierego Poliszczuka; dowódcy – pułkownika Malutina. Drugi – meldunek specjalny nr 06 – powstał 10 sierpnia 1944 roku i jest sygnowany podpisami wspomnianego wcześniej szefa sztabu i jego pomocnika ds. operacyjnych – majora Jana Ordzikowskiego. Oba mają typową dla tego okresu zwięzłą formę. Użyte w nich słownictwo zdradza powierzchowną znajomość języka polskiego. Uwagę zwraca przede wszystkim to, że oddziały zbrojnego podziemia nazywane są „grupami dywersyjnymi” i „bandami pod marką AK”. Zwłaszcza to ostatnie przywołuje skojarzenia z określeniem „polnische Banditen” – stosowanym przez Niemców w odniesieniu do AK. Warto podkreślić, że dowództwo słabo orientowało się w strukturze podziemia niepodległościowego i wrzucało wszystkie formacje zbrojne do jednego worka z nazwą „AK i NSZ”. Działania 1 Brygady polegały na próbie okrążenia leśnych odcinków przez wcześniej wydzielone pododdziały poruszające się transportem samochodowym. Informacje na temat obecności w danym rejonie oddziałów podziemia przekazywał sztab 1 Dywizji Piechoty im. Kościuszki, posiłkując się doniesieniami agentów zwerbowanych przez Urząd Bezpieczeństwa.

W lepszych czasach

Meldunek specjalny nr 06 z 10 sierpnia 1944 roku zawiera interesujący opis walki stoczonej dwa dni wcześniej pod wsią Sikory, w której to porucznik Błażejewicz „Zygmunt” rozbił grupę operacyjną 1 Dywizji Piechoty, zadając jej straty w liczbie 16 zabitych, ponad 20 rannych i biorąc 72 jeńców. Doszło wtedy do niecodziennego spotkania. Pod samotnie rosnącą gruszą niedaleko wsi stanęli naprzeciwko siebie dwaj oficerowie w regulaminowym umundurowaniu: porucznik „Zygmunt” oraz kapitan Tadeusz Cynkin, dowódca 2 batalionu 2 Pułku 1 Dywizji Piechoty (jedyny polski oficer na tym stanowisku w całej dywizji). Porucznik chciał wynegocjować czas potrzebny na odskok szwadronu przed spodziewaną obławą, a kapitan chciał uwolnienia swoich 72 żołnierzy, których szwadron „Zygmunta” wziął do niewoli. Atmosfera była napięta. „Zygmunt” zasugerował, by kapitan Cynkin odzywał się grzeczniej, i pokazał mu ryngraf z Matką Boską Ostrobramską. Cynkin zrewanżował się, pokazując medalik z wizerunkiem Serca Jezusa. Rozmowa trwała około 50 minut. Stanęło na oddaniu jeńców i zwrocie połowy broni. Kapitan Cynkin dał słowo, że partyzanci odejdą nieścigani, a jeśli otrzyma rozkaz pościgu, pójdzie w innym kierunku. Na zakończenie negocjacji Cynkin stwierdził: „Może Bóg da, że się spotkamy w lepszych czasach i warunkach. Z góry dziękuję za broń”. Uścisnęli sobie dłonie i się rozstali.

Śladem szwadronu „Zygmunta” ruszyła 1 kompania batalionu fizylierów zmotoryzowanych 1 Brygady Pancernej. Tuż po północy 9 sierpnia pod wsią Zaleś kompania weszła w bój z połączonymi oddziałami porucznika „Zygmunta” i podporucznika „Młota”. W walce ranny został kapitan Lech Beynar „Nowina” vel Paweł Jasienica (późniejszy uznany historyk), ale partyzanci wymknęli się z obławy. Dla fizylierów, wyszkolonych do wsparcia czołgów, niuanse taktyki partyzanckiej były czymś zupełnie obcym.

Bóg dał…

Pomimo urzędowego optymizmu wyrażającego się w skrupulatnych wyliczeniach zdobytych sztuk broni, oddziałom 1 Brygady Pancernej i 1 Dywizji Piechoty nie udało się zniszczyć oddziałów „Zygmunta” i „Młota”. 15 sierpnia partyzanci zwartą kolumną weszli do wsi Jabłonna Lacka, gdzie wraz z ludnością cywilną obchodzili Święto Wojska Polskiego. Dobre relacje żołnierzy wyklętych z cywilami potwierdzają wnioski pod meldunkiem nr 02. Nie był to zatem wypadek odosobniony, a stała tendencja na tym terenie. Z kolei żołnierze nie znali miejscowych, a ich rosyjskojęzyczni oficerowie wzbudzali skrajną nieufność. Dowódcy, nawykli do walki frontowej, nie posiadali wiedzy niezbędnej do rozpoznania partyzantów zakonspirowanych wśród cywilów. Działaniom 1 Brygady nie sprzyjało także to, że jej pododdziały kwaterowały w Siedlcach w cywilnych mieszkaniach, co ułatwiało siatkom informacyjnym partyzantów śledzenie ruchów jej żołnierzy.

Zgodnie z rozkazem z 28 sierpnia 1945 roku 1 Brygada Pancerna opuściła Siedlce i przeniosła się do Legionowa. Nie był to jednak koniec walki. Jej żołnierzy jeszcze wielokrotnie angażowano w doraźnie organizowane obławy. Dopiero utworzenie Państwowej Komisji Bezpieczeństwa, koordynującej działania ludowego Wojska Polskiego, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, umożliwiło zdławienie ruchu partyzanckiego. Walnie przyczyniła się do tego również amnestia z 1947 roku.

Różnie potoczyły się losy wspomnianych w dokumentach oficerów. Władysław Łukasiuk „Młot”, otrzymawszy stopień kapitana, od października 1946 do czerwca 1949 dowodził 6 Brygadą Wileńską AK. Nie zdecydował się na ujawnienie, przewidując, że komuniści nie dotrzymają warunków amnestii. Zginął 27 czerwca 1949 w kolonii Czaje-Wólka, zabity przez jednego ze swoich podkomendnych w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach. Jego zwłoki 13 sierpnia 1949 ekshumowali funkcjonariusze UBP. Miejsce pochówku pozostaje nieznane.

Zygmunt Błażejewicz „Zygmunt” zakończył walkę w październiku 1945 roku. Opuścił oddział, udał się do zachodnich Niemiec, a później do USA, gdzie osiadł na stałe. 14 sierpnia 2004 roku doszło do ponownego spotkania majora „Zygmunta” z pułkownikiem Tadeuszem Cynkinem. Klęcząc, wspólnie odmówili modlitwę nad grobami poległych żołnierzy 2 Pułku oraz złożyli kwiaty pod pomnikiem żołnierzy 5 i 6 Brygady Wileńskiej AK w Siedlcach. We wrześniu 2011 roku „Zygmunt” otrzymał od prezydenta Rzeczypospolitej Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski oraz nominację na stopień podpułkownika, a prezes Rady Ministrów przyznał mu rentę specjalną. 1 marca 2017 roku awansowany został na stopień pułkownika. Zmarł 1 kwietnia 2017 roku w USA, został pochowany w Mesa w stanie Arizona.

Sam Tadeusz Cynkin dosłużył się stopnia pułkownika i w latach 1948–1949 dowodził 1 Dywizją Piechoty. W 1957 roku wybrany na posła do Sejmu PRL II kadencji z okręgu Kraków jako członek Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Z powodu żydowskich korzeni był represjonowany. Z braku dowodów na wrogą działalność, został aresztowany i uwięziony pod pozorem innej sprawy. Po odbyciu kary, pozbawiony środków do życia, wyemigrował w 1971 roku do Szwecji, gdzie rozwinął dobrze prosperującą firmę. Zmarł 10 listopada 2014 roku.

Aleksandr Malutin w 1946 roku został inspektorem Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych Śląskiego Okręgu Wojskowego, ale w tym samym roku powrócił do ZSRS. Odszedł z wojska z powodu choroby w 1950 roku i niedługo potem zmarł.

Zaangażowanie w walkę z polskimi patriotami kładzie się cieniem na i tak niełatwej historii 1 Brygady Pancernej. Podkreślić należy także to, że z czysto wojskowego punktu widzenia jednostka nie osiągnęła wymiernych rezultatów. Dla jej żołnierzy, Polaków, którzy z poświeceniem pełnili swą służbę w trakcie wojny, nie był to powód do chluby. Bohaterowie spod Studzianek często wstydliwie ukrywali prawdę o swych powojennych losach. Akta ludowego Wojska Polskiego wciąż skrywają wiele tajemnic. Tym większa odpowiedzialność spoczywa na historykach badających skomplikowane losy berlingowców i żołnierzy niezłomnych, których okrutny totalitarny reżim nastawił przeciwko sobie.

Kamil Anduła

autor zdjęć: WBH

dodaj komentarz

komentarze


Stress test dla systemu ratownictwa
 
Nowa mapa garnizonów
Silna Polska w Europie to Polska związana sojuszem z USA
Tu zaczniesz drogę do cyberwojsk
Szef MON-u oddał hołd gen. Marianowi Kukielowi
Kolejne K9 dla zawiszaków
Szkice strzelca spod Monte Cassino
Atom utracony
Drony Wizjer rozpoznają cel
Pomoc na pewno przyjdzie na czas
Wojska inżynieryjne wzmacniają granicę
50 kabli na 50-lecie Jednostki Wojskowej Formoza
Kajakarze i ratownicy wodni z workiem medali
Kilometry pamięci
Kontrakty dla firm produkujących na rzecz obronności
Drony na ratunek
Dziękujemy wam, weterani!
Pilecki. Do końca walczył z tyranią
Tajemne uderzenie
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Unijni ministrowie podpisali SAFE
Wyzwanie, które integruje
Rosjanom wyciekły dwa miliony tajnych dokumentów
Fire from Coast
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ukraińcy i Rosjanie spotkali się pierwszy raz od 2022 roku
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Wyzwanie, które integruje
Bałtycka tarcza
Ustawa bliżej żołnierzy
Powstanie raport o bezpieczeństwie dostaw do zbrojeniówki
Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
Kosiniak-Kamysz: Polska najbliższym partnerem Stanów Zjednoczonych w Europie
Polska delegacja wyruszyła do Waszyngtonu
Trudny los zwycięzców
Letni wypoczynek z MON-em
Amunicja dla czołgów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wyjście z cienia
Czterej pancerni przeciw wyklętym
Generał, olimpijczyk, postać tragiczna
Szybujące bomby dla sił powietrznych
Pod siatką o medale mistrzostw WP
„Zapad’ 25” przenosi się dalej od polskiej granicy
Podejrzane manewry na Bałtyku
Szlachetny gest generała
Sportowcy z „armii mistrzów” pokazali klasę
Kajakarze, pięściarze i lekkoatletka CWZS-u na podium
Zachód daje Ukrainie zielone światło
Jak kąsają polskie kły
Polska dołącza do satelitarnej elity
Polscy spadochroniarze w Finlandii
Żołnierz influencer?
Biało-czerwona na Monte Cassino
Pamiętają o powstańcach
Nasi czołgiści najlepsi
Pancerna nauka jazdy
Od chaosu do wiktorii
Nowe możliwości spółki Mesko
AW149 to przygoda życia
Kolejna rozmowa Trumpa i Putina. Czy coś z niej wyniknie?
Żołnierze z dodatkiem od czerwca
Misja PKW „Olimp” doceniona
Alians HSW ze światowym gigantem

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO