moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Breda w polskich rękach

29 października 1944 roku po zaciętych walkach żołnierze 1 Dywizji Pancernej pod dowództwem gen. Stanisława Maczka wyzwolili Bredę w holenderskiej Brabancji Północnej. Zajęcie miasta było elementem alianckiej operacji mającej na celu opanowanie całej prowincji. Wielu maczkowców osiadło po wojnie w Bredzie, do dziś określanej jako najbardziej polska miejscowość w Holandii.

Polski żołnierz 1 Dywizji Pancernej witany przez mieszkańców Bredy po jej wyzwoleniu. Autor: nieznany. Breda, 29-30 października 1944 r.

„Mimo rozpaczliwej obrony niemieckiej (…) już od świtu 29 października oddziały i od południa, i od północy walczą na skrajach miasta, a do nocy miasto zupełnie opanowują. Wciąż jest cudna, słoneczna, powiedziałbym polska jesień, gdy wjeżdżam do Bredy” – opisywał po wojnie gen. Stanisław Maczek, dowódca 1 Dywizji Pancernej, na antenie Radia Wolna Europa.

Polska jednostka sformowana w Szkocji w 1942 roku, po lądowaniu w Normandii i zwycięskich walkach w sierpniu 1944 roku pod Falaise, ruszyła w pościg za cofającymi się Niemcami przez północną Francję, Belgię i Holandię. „Szlak wyzwalanych miast i miasteczek wiedzie nas historycznymi nazwami miejscowości znanych z I wojny światowej. Nasza dywizja pancerna gnała jak gwałtowna zawierucha, połykając dziesiątki mil każdego dnia” – wspominał gen. Maczek.

W Holandii jednym z zadań sił alianckich było wyzwolenie prowincji Brabancja Północna i opanowanie ujścia rzeki Mozy. Polska dywizja 27 października 1944 roku otrzymała zadanie wyzwolenia największego miasta tego regionu – Bredy, stolicy Brabancji. – Był to wówczas ważny węzeł komunikacyjny, dlatego Niemcy uczynili z miasta mocny punkt oporu i obsadzili pozycje siłami trzech dywizji piechoty: 256, 711 i 719 – mówi dr Janusz Kowalewski, historyk specjalizujący się w dziejach Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.

Obrońcy byli przygotowani na atak od strony zachodniej, od której szło alianckie natarcie. Natomiast gen. Maczek postanowił wykorzystać element zaskoczenia. Polacy obeszli Bredę od północy i wykonali zwrot o 90 stopni. Rankiem 29 października 10 Brygada Kawalerii Pancernej rozpoczęła natarcie od wschodu, a 3 Brygada Strzelców atakowała od południowego zachodu. – Polskie oddziały wzięły przeciwnika w kleszcze i Niemcy, obawiając się okrążenia, zdecydowali się wycofać – tłumaczy historyk. Po zaciętych walkach 29 października miasto zostało zdobyte. Przed walką gen. Maczek, aby zminimalizować straty wśród ludności cywilnej i uniknąć zniszczenia zabytkowej zabudowy miasta, zakazał polskim siłom używania artylerii. – Szybkość i zaskoczenie są tymi elementami, dzięki którym można o wiele więcej zdziałać niż wielką ilością bombardowań – tłumaczył generał w rozmowie dla RWE.

Uśmiechnięci polscy żołnierze piechoty z 1 Dywizji Pancernej idą na czele grupy ulicą w zajętej Bredzie. Po lewej grupa holenderskich cywilów. Breda, 29 października 1944 r.

Wdzięczni mieszkańcy Bredy witali owacyjnie wkraczających do miasta polskich żołnierzy. Ulice miasta przystrojono polskimi flagami, pancerniakom wręczano kwiaty i upominki, w witrynach sklepowych pojawiły się kartki z napisami: „Dziękujemy wam, Polacy”. „Żołnierz polski witany był z radością i entuzjazmem przewyższającym wszystko, co go spotkało nie tylko we Francji, ale i gościnnej Flandrii” – pisał we wspomnieniach gen. Maczek.

W walkach o Bredę polska dywizja straciła 151 zabitych i kilkuset rannych. – Straty po niemieckiej stronie nie są znane, a do polskiej niewoli dostało się ponad 570 żołnierzy Wehrmachtu – podaje dr Kowalewski. Po wyzwoleniu Bredy maczkowcy opanowali holenderskie miasto Moerdijk i po dojściu do Mozy front zatrzymał się aż do wiosny. Zimę Polacy spędzili w Bredzie, dozorując zdobyty obszar, a w kwietniu 1945 roku ruszyli do ostatecznego uderzenia na Niemcy, które zakończyli zdobyciem bazy marynarki wojennej w Wilhelmshaven w maju 1945 roku.

Po wojnie Holandia, w tym Breda, stała się dla wielu polskich żołnierzy nową ojczyzną. Wszystkim maczkowcom decyzją Rady Miejskiej Bredy przyznano honorowe obywatelstwo miasta. 1 Dywizja uhonorowana została Wojskowym Orderem Wilhelma, najstarszym i najwyższym odznaczeniem Królestwa Niderlandów, a jej dowódca na wniosek mieszkańców Bredy otrzymał honorowe obywatelstwo Holandii. W Bredzie powstały też trzy polskie cmentarze wojenne. Na największym z nich został pochowany wśród swoich żołnierzy gen. Maczek, który zmarł w Edynburgu w 1994 roku.

 

 

 

 

 

 

Z okazji 80. rocznicy wyzwolenia Bredy przygotowaliśmy specjalne wydanie „Polski Zbrojnej”.

Zapraszamy do lektury!

 

 

 

 

 

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: AIPN

dodaj komentarz

komentarze


Posłowie za wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
 
Kolejne czołgi K2 dla naszej armii
Zbrodnia we wsi, której już nie ma
Flyer, zdobywca przestworzy
Pionierski dron
Prawo dla kluczowych inwestycji obronnych
11 lipca narodowym dniem pamięci o ofiarach rzezi wołyńskiej
Historyczne zwycięstwo ukraińskiego F-16
Polska z dodatkowym wsparciem sojuszników
Pierwsze oficerskie gwiazdki
„Niegościnni” marynarze na obiektach sportowych w Ustce
Planowano zamach na Zełenskiego
Drukowanie dronów
Żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej powalczą w IV lidze
Generał „Grot” – pierwszy dowódca AK
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Śmierć gorsza niż wszystkie
The Power of Infrastructure
NATO przechodzi do działania
Nie żyje żołnierz PKW Irak
Podróż w ciemność
Policjanci w koszarach WOT
Pancerny kot w polskim wojsku
Sejm zakończył prace nad nowelizacją ustawy o obronie ojczyzny. Teraz czas na Senat
Wypadek Rosomaka
Święto sportów walki w Warendorfie
Ewakuacja Polaków z Izraela
Miliardowe wsparcie dla PGZ
Terytorialsi z Dolnego Śląska najlepiej wysportowani
Specjalsi pod nowym dowództwem
Armia pomoże służbom na zachodniej granicy
Policja ze wsparciem wojskowego Bayraktara
Więcej na obronność, silniejsze NATO
Pestki, waafki, mewki – kobiety w Polskich Siłach Zbrojnych
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Strategia odstraszania. Czy zadziała?
„Różycki” zwodowany
Broń przeciwko wrogim satelitom
USA przyłączyły się do ataku Izraela na Iran
Świat F-35
Nowe zasady fotografowania obiektów wojskowych
Ratownik w akcji
Inwestycja w żołnierzy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szczyt w Hadze zakończony, co dalej?
Strażnicy polskiego nieba
Sukcesy żołnierzy na międzynarodowych arenach
Rodzinne ćwiczenia z wojskiem
Wyższe stawki dla niezawodowych
Nawrocki przedstawia kierownictwo BBN-u
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
Dwa tygodnie „rozgryzania” Homara-K
Kajakami po medale
Żołnierze WOT-u szkolili się w Słowenii
Pociski do FA-50 i nowe Rosomaki
Szczyt NATO nie tylko o wydatkach na obronność
Podejrzane manewry na Bałtyku
„Swift Response ‘25”, czyli lekka piechota w ciężkim terenie
Odbudowa obrony cywilnej kraju
Kadeci z NATO i z Korei szkolili się w Karkonoszach
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Bezpieczniejsza Europa
Musimy być szybsi niż zagrożenie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO