moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Kaszubski Tygrys

Żołnierze nacierają na bazę przeciwnika, zrywają kontakt ogniowy, po czym prowadzą ewakuację rannych. Później czeka ich przeprawa wodna wpław w pełnym rynsztunku i przeprowadzenie natarcia z amunicją bojową. To tylko część zadań na kursie przywództwa „Tygrys” dla podoficerów młodszych z 1 Lęborskiego Batalionu Zmechanizowanego.

– „Tygrys” jest inicjatywą żołnierzy 1 Lęborskiego Batalionu Zmechanizowanego, którzy uznali, że podoficerowie młodsi powinni rozwinąć swoje umiejętności dowodzenia i działań taktycznych – mówi por. Krzysztof Korpusik, dowódca kompanii zmechanizowanej. W programie kursu są zarówno zajęcia teoretyczne w sali wykładowej, jak i wyczerpujące działania w terenie, które stawiają młodych żołnierzy w roli dowódców i podwładnych. „Tygrys” ma się odbywać co miesiąc w okresie od kwietnia do października. – Zamierzamy przeszkolić wszystkich podoficerów – zapowiada por. Korpusik.

Pierwszą edycję żołnierze mają już za sobą. Jak wyglądał scenariusz kursu? Por. Korpusik nie chce za dużo zdradzić, by żołnierze kolejnej edycji nie dowiedzieli się o zadaniach przed czasem. Pewne jest, że wszelkie działania były realizowane pieszo, a cały potrzebny sprzęt kursanci przenosili w plecakach (w tym środki pozoracji i środki bojowe). Noce spędzali w lesie, organizując sobie doraźne obozowiska. Choć „Tygrys” odbywa się na Kaszubach kojarzonych z nizinami i jeziorami, to przewyższenia w lasach w okolicach Lęborka potrafią zmęczyć każdego.

Szkoleni mieli do dyspozycji teren lęborskiej jednostki oraz przyległe obiekty szkoleniowe. Najpierw przez dwa dni doskonalili się z zakresu planowania działań, ćwiczyli analizowanie zadań i wydawali rozkazy bojowe. Część teoretyczna odbywała się w sali wykładowej, gdzie podoficerowie rozwijali specjalistyczną wiedzę, m.in. z podstaw taktyki, która będzie potrzebna w części praktycznej, ze znaków taktycznych, z zasad opracowania szkicu działania. Po takim szkoleniu mieli kilka dni przerwy.

Potem czas na część praktyczną, czyli trzy dni ćwiczeń na terenie garnizonu. – Zaczyna się od sprawdzianu i budowania zespołu. Żołnierze muszą wykonać zadania na terenie ośrodka sprawności fizycznej. Tam liczy się nie tylko kondycja, lecz także umiejętność pracy w zespole. Tak właśnie powstaje drużyna – opowiada por. Korpusik. I dodaje: – Następnie rozpoczynają się zadania taktyczne ujęte w rozkazie bojowym.

Na tym etapie kursanci musieli wykazać się wysoką sprawnością fizyczną i wytrzymałością. Organizatorzy kursu robili wszystko, by po pierwszym dniu wszyscy byli zmęczeni i doskwierał im brak snu. Chcieli sprawdzić, jak radzą sobie w ekstremalnych warunkach podczas wykonywania bardzo trudnych zadań. Wtedy instruktorzy mogli najlepiej ocenić sposób dowodzenia przez podoficerów oraz ich odporność na stres.

Podczas zadań taktycznych kursanci musieli wykonać marsz, zająć bazę przejściową, przeprowadzić rozpoznanie obiektu, natarcie na przeciwnika, zerwać kontakt ogniowy, ewakuować rannych, przeprawić się przez wodę wpław w pełnym umundurowaniu czy przeprowadzić natarcie całą drużyną z wykorzystaniem amunicji bojowej.

Kurs został tak zaplanowany, by żołnierze wykonywali zadania zarówno jako dowódcy, jak i podwładni. Pozwala im to na ocenę danego zagadnienia z różnych perspektyw. – Gdy dowodzą, wymagamy postawienia rozkazu bojowego, oceniamy ich świadomość sytuacyjną oraz kierowanie żołnierzami w walce. Z kolei gdy stają się podwładnymi, oceniamy ich zachowanie taktyczne, przygotowanie sprzętowe i zaangażowanie w wykonywanie poleceń – wymienia por. Krzysztof Korpusik.

W „Tygrysie” brała udział spora grupa pozorantów, np. operatorzy dronów i grupy dywersyjne, z którymi walczą kursanci. Co znamienne, przeciwnik różni się w zależności od zadania – raz może być mniej doświadczony i popełniać błędy, a w innej sytuacji będzie lepiej zorganizowany i zaatakuje, gdy wyczuje słabość dowodzącego podoficera.

Na koniec kierownik kursu i instruktorzy wystawili podoficerom oceny. Pod uwagę brali m.in. stopień ze sprawdzianu teoretycznego, wykonanie analizy zadania i szkicu działania, dowodzenie drużyną. W pierwszej edycji „Tygrysa” szkolono ośmioro żołnierzy, którzy na koniec otrzymali certyfikat potwierdzający pomyślne ukończenie kursu.

Dowódcy podkreślają, że podczas kursu chcą przygotować podoficerów do planowania działań w drużynie i dowodzenia żołnierzami w walce, a także odejścia od schematów działania. – Chcemy pokazać im, że na polu walki liczy się elastyczność, zaangażowanie, umiejętność adaptacji do szybko zmieniającej się sytuacji i kreatywność, a o sukcesie decyduje manewr i inicjatywa. Chcemy, aby kurs pokazał podoficerom, że mogą odchodzić od sztywnych, utartych schematów i wykazywać się swoją kreatywnością – podkreśla dowódca kompanii zmechanizowanej.

W lęborskim batalionie mają już pomysł na organizację kursu w wersji zaawansowanej. – Wtedy będziemy uczyć podoficerów dowodzenia plutonem. To jednak na razie odległe plany – mówi por. Korpusik.

Jakub Zagalski

autor zdjęć: Łukasz/ 1Lbz

dodaj komentarz

komentarze

~Andrzej Wojtusik
1728675600
Jak widzę, ktoś podjął rękawicę i kopiuje kurs przywództwa wojskowego LIDER. W Lęborku ten kurs odbył się w 20210 r w luty. Brawo tylko szkoda że idea nie wyszła od podoficerów tylko od oficera. To o czymś świadczy w zakresie inicjatywy korpusu podoficerów. Brawo Panie Poruczniku.
50-22-E8-4E

Czołgiści w ogniu
NATO – jesteśmy z Polską
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
Szkolenia antydronowe tylko w Polsce
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Dwie agresje, dwie okupacje
Debiut polskich Patriotów
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
Żelazna Dywizja zdaje egzamin celująco
Kurs dla najlepszych w SERE
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
W poszukiwaniu majora Serafina
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Defendery skompletowane
Cios w plecy
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Brytyjczycy żegnają Malbork
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
„Road Runner” w Libanie
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Ostry kurs na „Orkę” – rząd chce podpisać kontrakt do końca roku
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Black Hawki nad Warszawą
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
Pożegnanie z Columbią
By znaleźć igłę, w Bałtyku trzeba najpierw znaleźć stóg
Zwycięska batalia o stolicę
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Husarz z polskim instruktorem
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Rekompensaty na nowych zasadach
Krok ku niezależności
„Saber Junction” – gotowi do obrony
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
Państwo odbuduje dom w Wyrykach
Brytyjczycy na wschodniej straży
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
Orlik na Alfę
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Największy transport Abramsów w tym roku
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Wielkie zbrojenia za Odrą
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
Hekatomba na Woli
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
17 września 1939. Nigdy więcej
H145M – ciekawa oferta dla Polski
Bumar-Łabędy szykują się do produkcji K2
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
Czy trzeba będzie zrekonstruować samolot „Slaba”?
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Święto Wojsk Lądowych
Z najlepszymi na planszy
Żandarmeria skontroluje także cywilów

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO