moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Ekspresowa przeprawa przez Wisłę

Podczas „Anakondy ‘18” nie wszystko szło zgodnie z ustalonym scenariuszem. Gdy żołnierzom – z powodu niskiego poziomu wody ­– nie udało się przekroczyć Wisły w wyznaczonym miejscu, błyskawicznie zorganizowali przeprawę ponad 100 km dalej. – To było duże wyzwanie, ale żołnierze poradzili sobie doskonale – ocenia płk Mirosław Polakow, nadzorujący przeprawę.   

Przygotowania żołnierzy do – planowanej na listopad – przeprawy przez Wisłę trwały kilka miesięcy. Zgodnie ze scenariuszem „Anakondy” jednostki 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej miały przekroczyć rzekę pod Chełmnem. Wojsko wielokrotnie budowało tam mosty pontonowe lub przekraczało rzekę na samobieżnych bądź pchanych przez łodzie motorowe zestawach pontonowych. Tak miało być i tym razem. Uzyskano wszystkie wymagane zezwolenia, zaplanowano trasę i czas przejazdu. Saperzy z 6 Pułku Inżynieryjnego w Szczecinie przeprowadzili próby. Jeszcze dzień przed przeprawą wszystko wskazywało na to, że jednostki 12 DZ z samochodami ciężarowymi i Rosomakami przekroczą rzekę i pojadą dalej, w stronę Orzysza. Ale wtedy Wisła spłatała armii psikusa. – To nieuregulowana rzeka. W nocy poziom wody dramatycznie opadł, powstała piaszczysta łacha, której zestawy pontonowe nie mogły ominąć – mówi płk Mirosław Polakow, szef wydziału operacyjnego i nadzorujący przeprawę z ramienia Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Co więcej, okazało się, że rzeka nie pozwala także na zorganizowanie przeprawy w wyznaczonym, rezerwowym miejscu.

Dowódca 12 Brygady Zmechanizowanej gen. Piotr Trytek wraz z płk. Polakowem zdecydowali, że przeprowadzą szkolenie z samego wjeżdżania i opuszczania pontonów. – Wojsko musi się liczyć z tym, że w warunkach bojowych przeciwnik nie pozwoli na przekroczenie rzeki. Zestawy pontonowe muszą wtedy zawrócić do brzegu. To nie jest takie proste, bo wymaga manewrowania, pojazdy nie mogą bowiem opuścić pontonów tyłem – wyjaśnia płk Polakow. Warto było przećwiczyć te elementy, tym bardziej że żołnierze dawno nie wykonywali takich zadań. – Przeprowadziliśmy całe ćwiczenie z wyjątkiem samej przeprawy – relacjonuje płk Polakow. 


Film: mjr Marcel Podhorodecki, szer. Piotr Pytel / 12 SDZ

Dowódcy stwierdzili jednak, że skoro nie udało się przekroczyć Wisły zgodnie z planem, trzeba znaleźć inne miejsce i tam przeprawić wojsko. Gen. Maciej Jabłoński, dowódca 12 Dywizji Zmechanizowanej, który przed „Anakondą” mówił, że chce, by żołnierze niezależnie od okoliczności wykonali wszystkie stawiane przed nimi zadania, rozkazał znalezienie nowego miejsca przeprawy. Nie było to proste. – Przeprawę w Chełmnie planowano kilka miesięcy, teraz nie było tyle czasu. Ale podjęliśmy wyzwanie – zaznacza płk Polakow.

Nazajutrz saperzy znaleźli odpowiednie miejsce do przeprawy, między Płockiem a Toruniem, położone ok. 130 km od Chełmna. Gen. Maciej Jabłoński nakazał zaplanować drogi przemarszu wojska i zorganizować wsparcie artylerii i lotnictwa, które są konieczne przy  takiej operacji. Tę decyzję zatwierdził kierujący ćwiczeniem „Anakonda” dowódca operacyjny gen. Tomasz Piotrowski. Ale wojsko musiało jeszcze zdobyć pozwolenia od policji i władz samorządowych na przejazd lokalnymi drogami. W ciągu trzech dni wszystko było gotowe. Policja zabezpieczyła przejazd wojsk, w tym czeskich jednostek saperskich, które przygotowywały przeprawę razem z żołnierzami 5 Pułku Inżynieryjnego. W nowym miejscu, liczącym około 900 m szerokości, wojsko i sprzęt 12 Dywizji Zmechanizowanej przekroczyły rzekę. Działania żołnierzy obserwował z pokładu śmigłowca dowódca operacyjny. – To było ekspresowe tempo. I prawdziwy sukces. Okazało się, że jesteśmy w stanie, w trudnej sytuacji, przygotować i zrealizować przeprawę wojska w nowym miejscu. Wojsko zdobyło nowe doświadczenie – mówi płk Polakow.

Marcin Górka

autor zdjęć: plut. Radosław Dominowski / 2BZ

dodaj komentarz

komentarze


Czołgi końca wojny
 
Więcej polskiego trotylu dla USA
Wiedza na trudne czasy
Konstytucja – fundament dla pokoleń
Promujemy polski sprzęt wojskowy
Gdy sekundy decydują o życiu
Wspólna wola obrony
Kierunki rozwoju polskiego przemysłu obronnego
Mistrzyni olimpijska najszybsza na Bali
Koniec wojny, którego nie znamy
Rodzina na wagę złota
Historyczna umowa z Francją
Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
Zjednoczeni pod Biało-Czerwoną
Nowa siła uderzeniowa
Trzy wymiary „Tarczy Wschód”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Misja PKW „Olimp” doceniona
Kontrakty dla firm produkujących na rzecz obronności
Narodowy Dzień Zwycięstwa z żołnierzami
Podniebny Pegaz
Zostań cyberlegionistą! Wojsko rusza z nowym programem
Nowy prezes PGZ-etu
Gra o kapitulację
Apache’e na horyzoncie
PKW Łotwa – sojusznicze zaangażowanie
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Zapraszamy na „Wakacje z wojskiem”
Nasi czołgiści najlepsi
Historyczne zwycięstwo Ukraińców w potyczce morsko-powietrznej
Ogień z nabrzeża
Spartakiadowe zmagania w Łasku
Ustawa bliżej żołnierzy
Więcej amunicji do Rosomaków
Pracowity dyżur Typhoonów
Międzynarodowe manewry pod polskim dowództwem
USA wycofają się z działań na rzecz pokoju w Ukrainie?
Pod siatką o medale mistrzostw WP
Początek „Burzy”
Walka pod napięciem
Ukwiał z Gdańska
Tuzin rekordów Wojska Polskiego w pływaniu
Pierwsza misja Gripenów
Polska 1 Dywizja Pancerna zajęła Wilhelmshaven
Nowa partia Abramsów już w Polsce
Tarcza Wschód. Porozumienia z Lasami i KOWR-em
Zmiany w organizacji bazy logistycznej w Jasionce
Polska i Norwegia zacieśniają stosunki
Mamy pierwszych pilotów F-35
Henry Szymanski na tropie prawdy
Polska zwiększa produkcję amunicji 155 mm
Polskie Siły Zbrojne – wciąż nieopowiedziana historia
Szef MSZ do Rosji: Nigdy więcej nie będziecie tu rządzić
Podniebne wsparcie sojuszników
Składy wysokiego ryzyka
Obierki z błotem
Sport kształtuje mentalność
Jeszcze więcej OPW w roku 2025
„Widziałem wolną Polskę. Jechała saniami”
Poznajcie Głuptaka – polskiego kamikadze
Zarzuty w sprawie ujawnienia fragmentów planu „Warta”
Jak Ślązacy stali się panami własnego domu
Pod żaglami – niepokonani z AMW
Polskie F-16 w służbie NATO
Pegaz nad Europą
DriX – towarzysz okrętu
Na pomoc po katastrofie
Więcej na mieszkanie za granicą
Szabla hubalczyków

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO